Albi,
Wydaje mi sie, ze twoje myslenie jest troszke zdeczka zbyt daleko dystansowe. Wydaje mi sie tez ze podciagasz troszke pewne teorie pod odpowiednie sytuacje nadajac im odpowiednie brzmienie a przez to rozumienie. Dodatkowo ciutke zbyt powaznie do tego wszystkiego podchodzisz
Pozwol ze troszke cie sprostuje:
1. BOB zostalo stworzone przez grupe ludzi, ktorych jedyna radocha jest rozwalanie wszystkie
2. BOB zostalo stworzone przez grupe ludzi, ktorzy LUBIA byc nazywani 'tymi zlymi'. Po co? Zeby miec sie z kim bic. A po co sie bic? Patrz punkt pierwszy
Co z tego wynika? Trzeba bylo stworzyc odpowiednia propagande, ktora zwroci na boba uwage (patrz: Naszym celem jest zajac cale 0.0) itp.
BOB od ponad 3 lat lupi, bije, zabija, rozbija kolejne sojusze szukajac przeciwnika, ktory moze im zagrozic a zarazem odpowiednio madrze wybierajac cele tylko po to, zeby odpowiednio nakrecic antybobowa propagande. po co? Patrz punkt pierwszy
.
3. To, jak ty teraz postrzegasz BOBa wynika TYLKO I WYLACZNIE z tego co wyczytales na forum/uslyszales od innych osob. To wszystko to tylko efekt odpowiedniej manipulacji informacjami. Uwierz mi, ze gdybys sprobowal wyjsc zza tej grubej zaslony, ujrzalbys zwykla grupe ludzi, ktorzy lubia sie strzelac a dodatkowo wykorzystuja kazdy aspekt gry na swoja korzysc. To samo zreszta tyczy sie kazdej innej grupy graczy tutaj.
Obraz jaki jest na zewnatrz nijak ma sie do tego jaki ten obraz jest wewnatrz.
Poza tym w bobie sa madrzy, myslacy i kombinujacy ludzie, ktorzy zapewnili sobie odpowiedni byt (robiac kase wszedzie gdzie sie da). Inni tego nie potrafili.
Niestety NIKT nie okazal sie na tyle zorganizowany, zorientowany na cel, doswiadczony aby moc walczyc z bobem jak rowny z rownym.
Co wiecej nadal nikogo takiego nie ma. Aktualnie jedynie goonsi 'chca' smierci BOBa bo maja swoje wlasne powody. Reszta siedzi tylko na bandwagonie zbudowanym na roznych czasem prawdziwych, czasem mniej prawdziwych informacjach.
Nie ma tu zadnej magii, jest tylko zwykle, odpowiednio skuteczne i efektowne podejscie do tematu.
To samo teraz robi BUFU. Staramy sie efektywnie, korzystajac ze wszystkich mozliwych srodkow, wykorzystujac mechanike gry zapewnic sobie byt.
EVE jest gra brutalna, ma proste, czyste i jasne zasady. Jednostka, ktory potrafi najpelniej te zasady wykorzystac w jak najbardziej egoistyczny sposob, wygrywa. Proste.
To robil i nadal robi BOB. To samo robi BUFU. To samo robia tez inne alliance, ktore zyja od kilku lat.
Odnosnie ruskich. Kiedys dawno temu jak byli jeszcze w CA to ich szanowalem. Potem niestety okazalo sie, ze to nie jest alliance, z ktorym mozna rozmawiac i dyskutowac. Z drugiej strony jest to alliance, ktory tak samo jak BOB wykorzystuje dane im zasoby w najbardziej efektywny sposob. Patrzac tylko przez taki pryzmat nalezy im sie szacunek. Ja niestety mam z nimi dodatkowe doswiadczenia, ktore wplywaja na moje ich postrzeganie.
Pamietaj, ze to gra. Gra ma okreslone zasady, ktorych nie mozna przeskoczyc, wiec jedna jednostka nie jest w stanie byc lepsza od drugiej w grze. Nie ma alliance'ow bogow, ktorzy jak neo w matrixie naginaja reguly. Tu wszyscy sa rowni a to czy ktos jest lepszy czy nie zalezy od ludzi, ich umiejetnosci, ambicji, organizacji, checi.