Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
DRAMA BOMB ! Zły ruscy atakują :P
Hastrabull:
Albi,
Wracajac jeszcze do naszej dyskusji, jakbys mogl spojrzec na mape.
Jaki Alliance ma teraz 1/3 galaktyki dla Siebie? Tak. Goonsi i RA.
Dlaczego nie mowisz, ze oni sa zli? Ze oni nie chca zdominowac calego 0.0 ale zrobic to po cichu, bez krzyku? hmm? :)
Ellaine:
Kiedys juz LV sprowadzilo RA do poziomu ostatniego systemu a Goonsami pomiatano po galaktyce dlugi czas kiedy jeszcze latali we fregatkach :)
Dlatego nie ma mitu niezwyciezonego RA i Goonsow ktory byl rdzeniem potegi BoBa, bo;
-ludzie przylaczali sie do BoBa by byc wsrod najlepszych i niepokonanych
-ludzie juz w BoBie robili wszystko zeby dorownac legendzie
-ludzie poza BoBem nie wiezyli zeby mogli miec szanse, w chwili zapowiedzi inwazji morale siadalo a ludzie przegrywali w duchu zanim oddano pierwszy strzal.
-ludzie nie atakowani bezposrednio udawali ze nic sie nie dzieje w nadziei ze BoB o nich tym razem zapomni.
Tak nie jest z RA. Polowa poludnia od poczatku walczyla z RA i mimo ostatecznej kleski LV i Shockwave Coalition, ludzie raczej nie beda podchodzic do RA i Goonsow tak paranoicznie jak do BoBa na poczatku - kiedy to pol roku ludzie sie nie mogli zdecydowac, a jak sie zdecydowali to zrobili pierwsza nieudana inwazje, w ktorej rozpadlo sie D2 i stracono 2/3 polnocy.
Albo RA i Goons po zakonczeniu kampanii BoBowej sie rozwioda, albo, mysle, szybko zawiaze sie koalicja przeciw RA, do ktorej z radoscia sie przylacze jak wroce do 0.0 :)
To co piszesz post wczesniej, o nieskutecznosci ofensywy i nienaruszonej cap flocie, to jest wlasnie dowod i powod ze trzeba jeszcze napierac na BoBa, bo jesli sie popusci, przejdzie do kontrofensywy i podbije galaktyke.
Hastrabull:
a co z goonsami? Goonsi jasno i otwarcie stwierdzili: My chcemy zniszczyc ta gre.
I to robia. Podbili juz kilka regionow. Teraz napieraja na delve (przynajmniej w teorii). Dlaczego w nich nie widzisz zagrozenia?
Ellaine:
Goonsi zniszczyc gre? Goonsi to przyjazna gromadka ktora zajmuje sie promowaniem latania noobow w 0.0, wciaganiem masy ludzi do gry. Goonsy dowodza ze zabawa w wielkie wojny jest nie tylko dla jakichs mega elit z 50 mln SP, doszlifowana do perfekcji koordynacja, taktyka i strategia i powaznym podejsciem. Ale rowniez dla grajacych na luzie noobkow. Jak dla mnie to jest bardzo sympatyczne podejscie i duzy postep jesli chodzi o rozwoj kultury gry - tworzy przyjazna i otwarta atmoswere.
Dzieki temu w noobach urosla swiadomosc, ze moga siedziec w 0.0, moga cos osiagnac, moga grac w prawdziwe Eve a nawet czasem zabic jakis statek. A nie grac w jakas namiastke w postaci klepania misji i zycia w poczuciu nizszosci przez pierwszy rok gry, zeby potem udac sie na pielgrzymke do swietlanego imperium Prawdziwych Graczy i na kolanach wyprosic akceptacje swej zalosnej osoby na stanowisko mlodszego asystenta drugiego pomocnika.
Wychodzac z zalozenia, ze najlepsza czesc Eve zaczyna sie na pipach do 0.0, pozwala to poprostu wiekszej liczbie ludzi pograc w cos fajnego.
A dzieki temu (nie tyle dzieki samym Goonsom ale dzieki roznym organizacjom z otwartym podejsciem) jest wiecej ludzi w 0.0 a wiecej ludzi w 0.0 = wiecej walki, wiecej polityki, wiecej ekonomii, wiecej zabawy.
Poza tym lubie walczyc z Goonami bo to jedyna organizacja w ktorej jest tylu ludzi cienszch ode mnie w pvp (poza imperium).
Oczywiscie jak w kazdej wielkiej organizacji, istnieje prawdodpobnie jakis odsetek Goonsow ktorzy nie sa przyjazni i sympatyczni a wrecz sa nadetymi burakami.
Yogos:
Jeśli chodzi o radosnych i przyjacielskich goonsów to za bardzo ich nie lubie za to że radośnie i przyjacielsko xxx potrafią wrzucić do systemu 200 noob shipów a w każdym 100 BMek.
Również po pewnym smacku na localu miałem ochote radośnie i przyjacielsko rozpruć jednemu z drugim brzuch zasypać solą i radośnie i przyjacielsko zakopać w lesie w dole z wapnem.
Radośnie i przyjacielsko szkoli wiele innych organizacji w EVE bez tego syfu, goonsi szkolą dobrze i działają xxx stosując wszelkie brudne chwyty.
I żeby nie było ja też jestem radosną i przyjacielską osobą :smitten: :angel:
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej