Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje

DRAMA BOMB ! Zły ruscy atakują :P

<< < (7/13) > >>

Ellaine:

--- Cytat: Sotharr w Styczeń 15, 2008, 14:25:24 ---PS. Proponuje wydzielić z wątku akademicki off-topic Albiego.

--- Koniec cytatu ---
pierwszy post mojego akademikiego offtopa to posta Hastrabula ze BoB nie jest zly ;)

ArchenTheGreat:

--- Cytat: Hoshino Rika w Styczeń 15, 2008, 14:41:52 ---albi  pomysl sobie ze nie ma lepszej sytuacji dla pvperow.naweyt jak strona dominujaca sobie podominuje. to beda ludzie typu bufu coo se posiedza w jakims systemie i zaczna latac roamami nakolo olewajac caly poswar. kilka tysiecy takich raiderow i ekonomia strony dominujacej pada, bo nie lajajak kopac/racic/plexowac bo nie znasz dnia ani godziny. a ak zaczniesz robic obowiazkowe nudne patrole ( ktore beda pewnie latwo unikane, albo szybko niszczone) to sie ludzie wykrusza

--- Koniec cytatu ---

To nie ma żadnego znaczenia. Jeśli masz przewagę militarną w regionie i jako taką bazę pilotów PVP to roaming gangi nie są problemem. W Deklein mnóstwo ludzi NPCuje lub kopie mimo, że od czasu do czasu pojawi się pojedynczy statek.

Popatrz sobie na to co działo się w Providence pod koniec naszego pobytu. Lokalna ludność po prostu chowała się w stacjach i POSach i nie podejmowała walki. Roaming gang nie będzie wiecznie siedział w systemie, w którym nie może zadokować lub schować się w POSie. Bez cloaka nawet AFK nie możesz iść. Roaming gangi stanowią zagrożenie dla ludzi nieprzygotowanych, dających się zaskoczyć. Dla reszty oznaczają jedynie 5 minut przerwy na kawę.

Hastrabull:

--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---Oczywiscie Hastrabulu, technicznie jest mozliwe ze zbierze sie 60 tysiecy ludzi i beda sobie kopali veldspar w empire az uda im sie zbudowac 500 dredow w lowsecu po czym przeprowadza idealnie skoordynowany atak na 4 twierdze Dominujacej Sily w 0.0, a potem przez nastepny rok 40 tysiecy z nich bedzie siedzialo 8 godzin dziennie klepiac misje w highsecu zeby zaopatrzyc i uzbroic pozostale 20 tysiecy ktore beda prowadzic nieustanna zwycieska wojne.

--- Koniec cytatu ---
Albi, realia sa troszke inne. Zadna sila w eve nie jest w stanie trzymac w ryzach calego 0.0. Pilnowac wszystkich entry pointow, rozbijac wszystkie posy, ktore moga byc jump pointami, niszczyc wszystkich farmerow walacych iski gdzies w jakims zakatku 0.0.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---Tak samo mozna wlasciwie zupelnie latwo zniszczyc USA i przejac wladze nad Ameryka Polnocna. Wystarczy zeby 50 milionow  latynosow, czarnych i azjatow sie zorganizowalo, kupilo legalna w czesci Stanow bron i jednoczesnie przejelo glowne miasta, osrodki komunikacji i elektrownie. Mogli to rownie dobrze zrobic np 80 lat temu, wiec ich owczesne pretensje o wlasne prawa sa zupelnie bezpodstawne, bo gdyby nie byli leniwymi pierdolami, to by przejeli wladze.

--- Koniec cytatu ---
EVE a RL to tak odlegle rzeczy jak niebo do piekla. Nie mozna tych dwoch 'swiatow' porownywac na zadnym poziomie
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---Oczywiscie w sytuacji hipotetycznej calkowitej dominacji BoBa, strona dominujaca bedzie mowic jak Ty;
"Wszystko jest w porzadku. Przeciez mozna z nami walczyc. Macie wlasciwie rowne szanse."
"Wygrywamy tylko dlatego ze jestescie leniwi i nie umiesie sie zorganizowac."

--- Koniec cytatu ---
Widzisz, troszke nie tak na to patrzysz. BOB nie jest strona dominujaca. Jest strona lepiej zorganizowana, lepiej dzialajaca, ale z takimi samymi ograniczeniami jak inni w grze.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---Tyle ze beda to slowa kierowane w pustke, bo ci leniwi co nie potrafia sie zorganizowac beda grali w X3.

--- Koniec cytatu ---
to niech graja. Jakim prawem maja dostac cos na co nie potrafia zapracowac. EVE to gra na poziomie hardcore i niewielu jest w stanie w nia grac.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 --- Bo nie bedzie duzo chetnych na spedzenie setek godzin na farmie po to zeby podjac 78 probe podjecia oporu gdzie 77 poprzednich sie nie udalo.
--- Koniec cytatu ---
a dlaczego sie nie udalo? EVE jest tak zbalansowane, ze przy dobrej organizacji gangu i pomyslowosci wszystko mozna zrobic.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---Bo ludzie graja dla rozrywki i walcza kiedy maja realne szanse wygrac. Bo zebranie i koordynacja tysiecy ludzi nie bierze sie z tego ze umowisz sie z kolegami w highsecu ze teraz idziecie na wojne - bierze sie z doswiadczenia, docierania sie, doskonalenia logistyki i walki setek ludzi, wybijania sie na powierzchnie przywodców, ideowcow, organizatorow, dowodcow itd.

--- Koniec cytatu ---
Dokladnie. BOBowi sie to udalo. Nie mozna miec do nich o to pretensji. A ze innym sie nie udalo... no coz. jak sa pierdolami, to ja mam ich bronic? Dlaczego? Albo zaslugujesz na miejsce w 0.0 albo nie.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---
Zasadniczo mozna sobie do woli teoretyzowac co by zrobil nagle objawiony mega genialny przywodca i 5000 jego lojalnych pretiorian no-lifow, ale realia rynku rozrywkowego sa inne - ta super cudowna grupa gralaby w inna gre i tam dominowala galaktyke, a w Eve Online moznaby klepac misje w highsec albo byc w BoBie i udawac ze sie nie dominuje serwera.

--- Koniec cytatu ---
Niestety ale sie nie zgodze. Nie trzeba teoretyzowac, trzeba dzialac. BOB tylko czeka na takiego objawionego. Oni juz swoich objawionych maja. Nie ma tu cudow, jest tylko sprawa, czy komus chce sie zaangazowac tak jak BOB i podjac wyzwanie. Zasobow jest wystarczajaco duzo.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---
Centralizacja wladzy i dominacja terturium przez coraz wieksze frakcje az dochodzimy do jednej megafrakcji rzadzacej swiatem, jest zupelnie naturalna tendencja polityczna ludzi.
--- Koniec cytatu ---
Owszem, ale pozwol ze sie powtorze. Nie realna w swiecie EVE. Gra nie pozwala na to. Chec dominacji calego 0.0 przez boba to czysto propagandowa zagrywka niemozliwa do zrealizowania
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---Prosty mechanizm - jesli ktos jest lepszy i ma przewage, nastepnego dnia bedzie jeszcze lepszy i bedzie mial jeszcze wieksza przewage.
--- Koniec cytatu ---
I wlasnie o to chodzi :) Ale do tej pory taki 'lepszy' sie nie znalazl
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---W prawdziwej historii swiata, takie imperia rozpadaja sie od srodka przygniecone ciezarem biurokracji i korupcji.
--- Koniec cytatu ---
I dlatego BOB nie jest duzy, to maly wysoce wyspecjalizowany mechanizm sluzacy do zabawy
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---W grach jest kilka roznic ktore pozwalaja utrzymac taki stan wiecznie;
-ludzie przestaja grac jesli nie sa zadowoleni - wiec potencjalni wywrotowcy wypadaja z serwera.
--- Koniec cytatu ---
i bardzo dobrze, ze wypadaja. mozna to nazwac ewolucja. Ale za to przychodza inni.
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ----nie mija kilka pokolen tylko max kilka lat.
--- Koniec cytatu ---
Nie rozumiem powiazania
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ----korupcja i biurokracja sa ograniczone bo wirtualna kasa sie nie najesz a i wiekszosc ludzi nie po to gra zeby 8 godzin dziennie rozliczac przychody i rozchody.
--- Koniec cytatu ---
tez nie rozumiem powiazania
--- Cytat: Albi w Styczeń 15, 2008, 13:36:37 ---
Nie ma natomiast sytuacji ze barbarzyncy celego swiata nagle sie jednocza i obalaja Imperium Rzymskie perfekcyjnie zorganizowana kampania wojenna.

--- Koniec cytatu ---
Po pierwsze ladnie to okreslasz :) BOB jako uporzadkowane imperium a cala reszta to barbarzyncy :) Podoba mi sie to, ale ja nic na to nie poradze, ze to barbarzyncy ktorzy nie potrafia sie zorganizowac. to ich problem. Maja mozliwosci, zasoby, ale nie maja checi, umiejetnosci. Nie moja wina :) Przyjda nastepni, moze znajdzie sie w koncu ktos kto zorganizuje sie tak dobrze jak bob :)

LordJohny:

--- Cytat: Folko w Styczeń 14, 2008, 16:33:22 ---Ka-Tet nie atakuje DMC na rozkaz RA, idzie glownie o to by zrzeszeni w Ka-Tet gracze, mogli robic cokolwiek.

--- Koniec cytatu ---

Ciekawa teoria, sam to wymysliles?:D


--- Cytat: Folko w Styczeń 14, 2008, 16:33:22 ---Co do roli RA w sporze: sa tak jak mowia, niebiescy dla obu stron. Z jednej strony DMC ktore buduje im MSy, z drugiej Ka-Tet

--- Koniec cytatu ---

Nie sa niebiescy bo wlasnie wydymali kogos kto im zaplacil minimuml 100b w samych mothershipach i przy pomocy szantazu chcieli kupic kolejne 2 tytany za 100b w momencie kiedy na forum eve-o ostatnio Erebus poszedl za 140b.

Lacznie prawie 300.

Ellaine:

--- Cytat: Hastrabull w Styczeń 15, 2008, 15:11:35 ---Albi, realia sa troszke inne. Zadna sila w eve nie jest w stanie trzymac w ryzach calego 0.0. Pilnowac wszystkich entry pointow, rozbijac wszystkie posy, ktore moga byc jump pointami, niszczyc wszystkich farmerow walacych iski gdzies w jakims zakatku 0.0. EVE a RL to tak odlegle rzeczy jak niebo do piekla. Nie mozna tych dwoch 'swiatow' porownywac na zadnym poziomie.
--- Koniec cytatu ---
Jesli na chinskim serwerze mogą, to znaczy ze można to robić - mechanika Eve nie jest wystarczajaco pro-frakcyjna (tj - sprzyjajaca podzialom zamiast centralizacji).

Nie trzeba trzymac wszystkich entry pointow i zabijac kazdego rattera czy maly gang.
Jesli mozna zapobiec zajeciu dobrych moonow i claimowaniu terenu, to dominuje sie serwer a wrog jest sprowadzony do małej partyzantki i wlasciwie moze kontrolujacemu nafikać.
Mozna kontrolowac POSy a jak POSy - mozna kontrolowac rynek T2 i supercapitali. Od pewnego progu ta dominacja moze sie juz tylko poglebiac i nie moze zostac w zaden sposob odwrocona. Gdyby koalicja jeszcze pare miesiecy chowala glowy w piasku, tak by bylo. Taka jest moja teza.
Teza obroncow teorii "nie da sie kontrolowac 0.0" jest taka - nawet gdyby ludzie sie nie zjednoczyli i nie opierali - BoB (a) nie moglby zajac po kolei wszystkich terenow lub (b) nawet gdyby wykonczyl po kolei wszystkie mocne sojusze, wszedzie postawil POSy i mial flote capitali 10 razy wieksza niz reszta swiata, i tak nie dominowalby 0.0.
Ani (a) ani (b) nie wydaja mi sie szczegolnie wiarygodne/przekonujace. W kazdym razie gdyby byl jeden kolor na mapie, jedna flota capitali i jeden mozliwy dostawca sprzetu t2, to bym to nazwal calkowita dominacja serwera.


--- Cytuj ---Widzisz, troszke nie tak na to patrzysz. BOB nie jest strona dominujaca. Jest strona lepiej zorganizowana, lepiej dzialajaca, ale z takimi samymi ograniczeniami jak inni w grze.
--- Koniec cytatu ---
Nie, bo szczesliwie wspolnym wysilkiem zostal powstrzymany.


--- Cytuj --- to niech graja. Jakim prawem maja dostac cos na co nie potrafia zapracowac. EVE to gra na poziomie hardcore i niewielu jest w stanie w nia grac. A dlaczego sie nie udalo? EVE jest tak zbalansowane, ze przy dobrej organizacji gangu i pomyslowosci wszystko mozna zrobic.Dokladnie. BOBowi sie to udalo. Nie mozna miec do nich o to pretensji.
--- Koniec cytatu ---
Absolutnie nie mam do nich pretensji ani nie uwazam ze powinni rozdac swoje 0.0. Uwazam tylko, ze gdyby oni, albo ktokolwiek inny zrealizowal takie plany do konca, bylby to koniec serwera z punktu widzenia walk terytorialnych. Uwazam tez ze jest to realne. Nie dyskutuje z tym czy sobie zasluzyli, bo zasluzyli.
Tyle ze serwer na ktorym ci co zasluzyli siedza i sie ciesza ze zwyciestwa, a ci ktorzy nie zasluzyli graja w inna gre - to jest serwer "wygrany" i nie ma tu wiecej wiele do roboty dla ludzi zainteresowanych terytorium i wielkimi wojnami. Ludzie zainteresowani klepaniem misji i ninjowaniem po 0.0 nalezacym do jednego sojuszu, moga sie dalej bawic.
Czyli;
-w interesie graczy jest walczyc z kimkolwiek kto zbliza sie do dominacji nad swiatem.
-w interesie CCP jest doskonalic mechanike ktora jak najdluzej utrzyma serwer w stanie wojny i niepewnosci.


--- Cytuj ---BOB tylko czeka na takiego objawionego.
--- Koniec cytatu ---
No to sie doczekal i zostal zepchniety do glebokiej defensywy. Nie uwazam zeby zebranie do kupy i dogadanie masy roznych sojuszow i pchniecie ich przeciw dotychczas niepokonanym wladcom 1/4 Eve bylo mniejszym osiagnieciem niz wdrapanie sie na pozycje tychrze niepokonanych wladcow.


--- Cytuj ---Chec dominacji calego 0.0 przez boba to czysto propagandowa zagrywka niemozliwa do zrealizowaniaI wlasnie o to chodzi :)
--- Koniec cytatu ---
Wyobrazmy sobie ze 4 miesiace temu MM sie poddalo, Razor sie poddal, RA zostalo zbanowane za handel ISKami a Goonswarm przeniosl sie na Second Life. Albo ze po prostu koalicji nie udalo sie pare wiecej bitew. Opisz mi w jaki sposob i z jakich przyczyn w takiej sytuacji jeden sojusz mialby NIE zdominowac calego 0.0.

Powiazania:
Korupcja - jesli w Eve jest ograniczona korupcja wzgledem RL, imperia w Eve sa stabilniejsze niz w RL


--- Cytuj ---Podoba mi sie to, ale ja nic na to nie poradze, ze to barbarzyncy ktorzy nie potrafia sie zorganizowac. to ich problem. Maja mozliwosci, zasoby, ale nie maja checi, umiejetnosci. Nie moja wina :) Przyjda nastepni, moze znajdzie sie w koncu ktos kto zorganizuje sie tak dobrze jak bob :)
--- Koniec cytatu ---
No wlasnie chodiz o zapobiezenie sytuacji w ktorej nie przyjda.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej