0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Jak ktos jest przyjacielem calej polnocy i polowy poludnia, to nie ma praktycznie neutrali - są pety BoBa albo zli ludzie ktorzy walcza po stronie zlego BoBa choc sie nie przyznaja. To samo w druga strone - nie ma neutrali, sa pety Goonow albo pety RA albo pety Razora czy innego MM. Jest tak wiele jasno zdefiniowanych przyjaciol i wrogow, ze brakuje miejsca na neutrali. Ci ktorzy "wypisali sie z tego cyrku", a ktorych ostatnio jest duzo (bo Wielka Wojna jest meczaca i dawno stracila widoczny sens), to raczej typy strzelajace do prawie wszystkich niz prawie nikogo. Innymi slowy - z Wielkiej Wojny wypisali sie ludzie ktorzy mieli za malo celów a nie "pacyfisci". "Pacyfisci" to w wiekszosci idealisci chcacy walczyc ze zlem a zaleznie od pogladow, zlo wcielone to jedna ze stron Wielkiej Wojny