Wzrosty cenowe przy nowych dodatkach zwykle mają górkę w okolicach samego dodatku. Może sobie spokojnie pójść w górę choćby i 2-3 razy na krótki czas.
Mechanizm jest taki;
Najpierw lepiej zorientowani i bardziej długofalowi inwestorzy wykupują rynek po niskich cenach i chomikują zapasy.
Ceny rosną.
Potem wpada masa spóźnionych inwestorów, którzy w sumie nie znają tego rynku ale słyszeli że ceny będą rosły bo wejdą nowe statki. Kupują po wyższych cenach, bo teraz są to średnie i nie wiedzą że jest już po skoku cenowym a nie przed. Co więcej, widzą ciągły wzrost.
Ceny sięgają kosmosu.
A potem cała ta masa orientuje się że realny popyt nie będzie aż tak wielki i starają pozbyć zapasów nie tracąc.
Ceny powoli spadają i docelowo osiągają poziom dyktowany przez podaż i popyt.
A popyt zależy od Golema. Jest w imperium kilkadziesiąt tysięcy klepaczy misji którzy w sumie się nudzą i nie mają co robić z kasą. Jeśli przeczytają od ekspertów że Golem jest do bani i mają dalej latać CNRami, konsumpcja T2 materiałów wzrośnie jakieś 20, może 30%.
Jeśli jakiś prorok fitowania im powie że Golem to nowy szczyt mody dla farmerów, rynek nagle zechce wciągnąć 40 tysięcy T2 BSów a ceny komponentów długo będą się trzymać o 100% wyższe.
Ponieważ T2 frachty jak i Golemy raczej nie będą używane do pvp i będą spadać rzadko, w końcu ten rynek się nasyci i wiele miesięcy później powinno spaść