paradox - rpg pub, w alejach ujazdowskich - mozna tam zrobic rezerwacje, jest duza sala, ktora pomiesci ok 30 osob. Jest tam pifko i jadlo dla odwaznych. Mozna palic, ryczec i latac na golasa jak ktos chce. Wg mnie idealne miejsce, bo nie da sie tam siedziec dluzej niz 2-3 godziny...slaba klima i wszechobecny dym z papierosow laczy sie z potem podnieconych i bardzo licznych graczy rp. Lokal jest w zagospodarowanej piwnicy, urzadzonej kultowo - sa jakies malowidla na scianach a la warhammer - podswietlone zmyslowymi zarowkami znanej firmy Osram, siedziska chyba ktos zajebal ze starego prowincjonalnego kina, stoliki z jakiegos PGRu...nawet menu jest kultowe - ostatnio jadlem jakies zielone ruskie pierogi plus paluszki i czipsy na zjelczalej chemii oranicznej. Bylem tam z paroma znajomymi z CVA, akurat przlecieli z Danii...byli zachwyceni lokalnym folklorem - szczegolnie jak zaserwowalismy im czerwona herbatke z pradem...co prawda jak przez mgle pamietaja jak dwoch roslych bramkarzy wynioslo ich nieprzytomnych do taxi...tia...w tym samym czasie jakis koles mial imieniny, bo cala nawalona sala ryczala i piszczala - 100 lat ...ale nawet dalo sie mowic, choc nie wszystko dalo sie zrozumiec. Fotki mozna robic, nawet kilka mi wyszlo z telefonu kom.
a najwazniejsze , bede na 100% o ile imprezka bedzie od 16.00 w gore
Baz, czerwony to tutaj moj 'ulubiony' kolor.. dziekuje.
Ireul