Gadacie jak potluczeni.
Smacki na localu wczoraj naprawde byly malo sympatyczne. Trudno. Jedyne co mzna zrobic to przeslac logi do GM i niech oni cos z tym robia. Na tym forum na pewno nikt nikogo nie przekona, ze to co my piszemy to jest ok, na poziomie, zabawne i gornolotne, a to co wy piszecie to jest bee i cmoknijcie sie w pompke... Jesli jednak stanie sie inaczej to dla takiego cudotworcy, ktory tego dokona przelewam 100 mln ISk na wallet, od razu...
Przewaga liczebna MASS jest chyba rzecza niepodwarzalna. To, ze sa znapowani z cala okolica to chyba tez nie jest wielka tajemnica. To czy jest to nap anty Coven, czy moze ma jakies wyzsze cele, a Coven jest tylko etapem to nei ma w tej chwili znaczenia. Jak z nami skoncza to moze bedize to nap, ktory ma na celu budowanie lepszego swiata i walke z AIDS, ale w chwili obecnej jest inaczej. Zreszta wszyscy widza killboardy.
Coven tez swiety tutaj nie jest i nie moze mowic, ze jest niewinna ofiara agresji. Tyle.
Co do capsow. Ja bardzo nie lubie czytac o tym jak wygladaly wieksze bitwy bo strona, ktora przegrywa zazwyczaj pisze o lagu. to jest bardzo irytujace. Faktem jest jednak, ze lag jest poteznym sprzymierzencem (choc kaprysnym) i trzeba brac to pod uwage, ze czesto tak bardzo wypacza wyniki ze jedyne na co ma czlowiek ochotre to zrezygnowac z gry (co ja juz raz zrobilem na ponad pol roku).
Gratuluje Mass zestrzelenia 9 cpasow. Chce tylko powiedziec, ze wiekszosc z nich nawet nie uruchomilo modulow, wiec dostaliscie je na tacy. Co oczywiscie nie umiejsza fakty, ze zostaly zestrzelone bo znajac mechanike gry, byc moze nie powinny sie tam w ogole pojawic. Wiem ze na pewno Mass tez mialo laga, ale skoro capitale po wskoczeniu mogly prowadzic walke (co widac na KB) to znaczy ze nie mieli freeze.
Zaluje wiec, ze te capsy zostaly stracone bez walki. Mysle , ze gdyby nie bylo laga to mogla by byc naprawde piekna bitwa. Mysle, ze i tak bysmy jej nie wygrali, ale bilans wygladal by zupelnie inaczej.
A dlaczego bylo malo GF na localu? Po 5 minutach freeza w statku a potem po obudzeniu sie w klonowni 6J dalej naprawde ciezko jest napisac cos na localu w miejscu bitwy :-)
Co do wytykania sobie kto kogo blobuje to tez bez sensu. Jak ty blobujesz, a raz ja. Teraz Mass ma znaczaca przewage liczebna, wiec chcac nei chcac bedzie blobowal. Coven naomiast bedzie pewnie stawal do walki jesli bedzie widzial, ze ma choc minimalne sznase na zwyciestwo.
To chyba jasne, ze kazdy chce wygrac i bedize wykorzystywal swoje przewagi, zalety itp. Moze sprawdzimy sie w otwartym polu? Rowna ilosc osob w gangu. Rodzaj statkow dowolny. Najpierw wszyscy wlatuja na grid, czekamy pare minut nie strrzelajac az wszystkim sie wszystko zalduje i dopiero jazda?? :-D Tylko ze nawet taka ustawka bedize wypaczona bo wtedy kazdy wezmie to co ma najlepszego, a na codzien wcale tak nie jest :-)
A dla kolegow z Mass przesylam gorace pozdrowienia, zwlaszcza dla tych, ktorzy na to zasluguja (w ten pozytywny i negatywny sposob)