Eve Online > Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje
O co chodzi TRI
Ellaine:
A ja pamiętam jak wokół TRI siedzącego w Venal była głównie stara północ, i TRI głównie starej polnocy dawalo sie we znaki, pojawiajac sie nawet czasem w towarzystwie MC. Zresztą podgryzając siły obrońców była jedną z (wielu) przyczyn dla których nowa północ nazywa się teraz "nowa północ" a nie "kolesie szukający sobie domu". Wtedy koalicja uwazala ich za zdrajcow sprawy (bo trafili w to miejsce prosto z wojny na południu) a Bobity za prawie kolegów. Tri znów zmieniło front i pewnie znów kiedyś zmieni, bo wygląda na to że zwykle są po tej stronie które jest w ofensywie.
IMHO to bardzo dobra strategia.
Raz, że z punktu widzenia ekonomii nie opłaca się rzucać na nich całych sił, bo potem będą walczyli z naszymi wrogami. Oczywiście ci co się uważają za twardych kozaków walczą z TRI dzielnie i zażarcie. Ale gdyby TRI było jasno zdeklarowane po jednej stronie, druga strona zapewne rzucałaby więcej sojuszów na front. A tak - jedni walczą, inni się zwijają, kolejni pojawiają się okazjonalnie.
Dwa, to dobrze wpływa na rekrutacje, dzicy rzeźnicy kwiczą z radości o mordowaniu wszystkich dookoła i się zapisują.
Myśle że jeśli będzie konsekwencja w biciu wszystkich i nie trzymaniu NAPów zbyt długo, ludzie w końcu uwierzą w neutralność TRI i TRI na tym zyska sporo pod względem propagandowym i politycznym.
Kaira Voux:
Normalnie albi mnie przekonałaś/eś. Jak tylko dobije do tych 30mln wymaganych do rekrutacji o których pisał archen to wale do nich jak w dym.... :D
Ellaine:
Ale ja nie pisze ze sa fajni, tylko ze ich strategia neutralnosci ma sens ;)
Voulture:
No widzisz ja uważam podobnie.
Miałaby sens, gdyby istniała.
ArchenTheGreat:
--- Cytat: Kaira Voux w Wrzesień 07, 2007, 21:30:11 ---Normalnie albi mnie przekonałaś/eś. Jak tylko dobije do tych 30mln wymaganych do rekrutacji o których pisał archen to wale do nich jak w dym.... :D
--- Koniec cytatu ---
Nie da rady. TRI zamknęło rekrutację. :)
Wyjaśnię trochę: to prada, że nie jesteśmy całkowicie i w 100% neutralni. Bliżej nam do "starej północy" niż do BoBa. Głównie dlatego pomagaliśmy koalicji w Querious. Co jednak nie znaczy, że MM/Razor mogą bezpiecznie latać w Deklein. Atakowaliśmy ich statki i atakować będziemy. Przez moment zastanawialiśmy się nawet czy nie podbić przestrzeni MM o ile dobrze pamiętam. Walczyliśmy po stronie TITS przeciwko Razorowi/MM i reszcie aliansów starej północy.
Tak naprawdę jedynymi stałymi blue są YouWhat, PL i PA. Z tym, że z YouWhat nie organizujemy żadnych akcji. Po prostu omijamy ich teren i nie tłuczemy ich petsów. PL pomagają nam głównie jako support (mają wielu pilotów młodszych stażem) i trzeba przyznać, że są całkiem skuteczni. PL zaskoczyli mnie sprawnie broniąc się przed FS. Sądziłem, że będziemy musieli bardziej im pomagać.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej