.......
Z Tytanem dałeś czadu (nawet pomimo wyjaśnienia, śmieszni to brzmiało). Ale z 'głupim' od razu łatwo wyjechać. Mało widać wiesz też o samym x13, tyle co tam przeczytałeś chyba. Raz naszego MSa chcieli walnąć i byli na to przygotowani, mają plan i wiedzą co te statki potrafią i jak je zabić/stracić, przecież sami nimi latają od kiedy je wprowadzono, zwróciły im się już pewnie z 2-3 razy. Prawda jest taka, że jeżeli ktoś zbierze się, żeby Ci dowalić to zrobi to i wcale nie musisz popełniać 'idiotycznego błędu'. Jedyne co w takiej sytuacji Ci może pomóc to szczęście lub inni ludzie. Alta można łatwo oszukać, nawet wykorzystać do oszukania wroga.
Ty mówisz, że się nie da bez błędu pilota, a ja mówię, że się da i mam przygotowany 2-3 plany jeżeli będzie trzeba. Gdyby w Branch spadła Wyverna MC, którą sam unieruchomiłem to mógłbym Ci to nawet udowodnić. Niestety zniknęła na 1/3 shielda, bo ją źle wybampowali inni. Został tylko fraps jak znika... Są sposoby i metody, ale jak to mówią gorzej jest nie chcieć niż nie móc.
Jeżeli mnie pamięć nie myli to chyba niedawno coś tam na localu pisałeś gdzieś, że zajebałbyś jakiegoś MSa i był to lovsec chyba też. No to może pora ruszyć głową, pokombinować? Ludzi zebrać i pomyśleć, przygotować się, poszukać. No tak, ale się nie chce pewnie, albo ludzi brakuje, albo umiejętności etc. Niektórym się chce a reszta to oleje i napiszą, że się nie da itd itp. Samotny MS to łatwy cel dla zorganizowanej grupy, nawet 10 dominixów czy innych statków, da się.
Trochę odeszliśmy od głównego tematu, no ale mowa była o tym jednym killu, pokazali, że się dało.
x13 gratulacje za organizację, chęci, zebranie się, plan itd. Niewielu stać na to, co zresztą widać w płaczach na forum.
Przeczytaj to co napisalem odnioslem sie do twojego tekstu ze ludzie placza na matki stojace w low-secu, wedlug mnie maja racje rozumiem ze ty uwazasz ze to jest ok. Nie wiem o co chodzi z Branch??? mowimy chyba o low-secu, czy cos sie w tym regionie ostatnio zmienilo czy tez caly czas jesto to 0.0. Ogolnie MS-y w low-secu to sa zabawki dla bogatych dzieciakow ktore nie maja jaj zeby nimi wskoczyc do 0.0 a CCP na to pozwala( a powinni ograniczyc ich mozliwosci w low-secu ) - oczywiscie to moje zdanie.
Mój tekst podsumowałeś jako głupi, przecież czytać potrafię, wystarczy przewinąć do tamtego posta. W skrócie napisałem Ci, że da się zabić matkę w lov-secu. Opisałem Ci, że miałem sytuację w Branch z matką, gdzie 1 pilot może ją unieruhomić jak wie co robi, tam nie było dictorów, bąble jeszcze nie działały jak teraz, można to przenieść do lov-secu, nawet dużo łatwiej by było. Niech matki latają nawet w hi-secu i tak dałoby się je zabić, trzeba tylko chcieć i mieć plan.
Ja caly czas utrzymuje ze MS-a bez IDIOTYCZNEGO bledu pilota nie da sie w low-secu stracic i tyle, plus oczywisice dochodza sytuacje w stylu: pad sieci, zawal serca pilota. Uwazasz inaczej - prosze przedstaw tu jakikolwiek zarys planu tylko pamietaj gdyby ci frajerzy chcieli walczyc to by siedzieli w 0.0 a tak griefuja w low-secu bo wiedza ze tu nic im nie grozi, wiec jezeli wskoczysz na nich 10 bs-ami a oni nie maja obstawy to od razu spiernicza.
Przeanalizuj sobie filmik x13. Tam masz zarys jednej z możliwości. Ogólnie potrzebujesz neutralizery, dobrą podupchę, a przedewszystkim kumatych ludzi, a nie bandę noobów co misje klepią całe życie albo NPCują. Tutaj wszystko sprowadza się do myślenia i kombinowania. Czy aż takie trudne jest odpowiedzenie sobie na parę pytań, np.
1. Co potrzeba aby wróg podjął walkę?
2. Czym zaskoczyć wroga?
3. Co zrobić aby MS zaczął walczyć i nie wyskoczył?
4. Co zrobić, aby gdy już zacznie walczyć nie odwarpował?
5. Jak się przygotować, fity itd....
Przecież to są proste pytania i wystarczy na nie znaleźć parę odpowiedzi. Wszystko sprowadza się do tego, aby mieć zgranych ludzi i dobrą ekpię, z 20 to luksus, że jp.
Różne były i są metody na MSy, od lag-bomb frej, cargo dropów, BM-dropów, anchorowania large bąbli (to już 0.0) przez freje na początku walki (!), ECM bursty (kiedyś), stawianie cyno blokującego MSa, bampowania innym MSem, zwykłe bampowanie, podjazd grupą shipów naprawiających się nawzajem, itd itp....
W gruncie rzeczy te 5 punktów wystarczy. To odnosi się przecież do całego PvP w tej grze! Daj wrogowi poczuć, że może wygrać, a potem go zabij. Kombinowanie, planowanie, dobre przygotowanie, też trochę prostej psychologi. Przecież to są podstawy podstaw w każdej walce. Przeszkole PvP się kłania. Mało jest grup, które potrafią się tak 'spiąć' i zorganizować. Wszyscy znają Outbreak, to jest taki przykład zgranej grupy. Trzeba było walnąć frachta w empire to się zebrali i ubili. O takich ludziach słyszy się trochę, x13 to jedna z takich grup. Nie wiem skąd się to bierze, ale po prostu goście widzą co robić. Wielu z nas drżały ręce przy pierwszych killach, ale z czasem człowiek się przyzwyczaja, może to kwestia doświadczenia, charakteru, dowództwa, nie wiem. A może jednak to kwestia ludzi, bo nie raz widziałem korpy, które mają noob graczy, ale trenują ich tak, że są dosłownie zajebiści w tym co robią i latają małymi grupkami na PvP i podejmują różne walki z dobrym skutkiem. Może jak korp nauczy PvP i dobrego podejścia do gry to potem takie ludki są po prostu dobre. Ale dużo by tu pisać....
Co do ostatniego paragrafu - to :
- Czy gdzies powiedzialem ze samotna matka to nie jest latwy cel( o ile ja mozesz utrzymac w miejscu )?
Nie nie powiedziałeś, że samotna matka to łatwy cel, ja to powiedziałem.
- co do locala to tez idiotyzm - wpdalem do was do systemu i zobaczylem ze sie "chowacie" na posie i napisalem ze zabilbym tego waszego MS-a - nie zauwazyles w tym joke lub ironi?
wiec nie wciskaj mi tekstow ktrocyh nie powiedzialem( i nie przekrecaj ich )
Wpadłeś do systemu gdzie był Wolverine, na własnym POSie, którego bronił sam bo był atakowany (i obronił), a pozatym jest to jedyny POS w korpie i pojęcia nie mam gdzie to jest. Nikt się tam z nas nie chował.
Nic Ci nie wciskam (bez skojarzeń
), tu masz loga :
[ 2007.09.27 21:55:52 ] Nyppe > MMoroz > chce ujebac jakiegos motershipa
[ 2007.09.27 21:57:13 ] Szczutek > skad wy takie teksty bierzecie?
Edi:
Dobra PC5 ja nie chce kurna robic z tego flama, jak juz wspomnialem "glupi tekst..." odnosil sie do czesci low-sec i ze ludzie placza. Ja uznaje ze maja do tego podstawy, chodz sam latam caly czas po low i nigdy mnie taka camp nie zjadla, ale zwroc uwage:
-zeby zdjac taka kampie potrzebujesz sporo luda( bo to trzeba szybko zabic ) wiec mowimy tu o duzym pvp corpie albo aliancie ( potrzebujemy sensownych ludzi a takich jest wszedzie malo i dodatkowo zalogowanych)
-jak juz wpsomanialem o ile facet nie jest idiota alb ktos mu nagle nie zaproponowal "threesome" to jedyne co osiagniesz to odblokowanie trasy na chwile
-natomiast jezeli to by bylo 0.0 to wystarczy grupa jak sam wspomniales 10 bs-ow + dictor i gostek ma powazne problemy - znaczaca roznica
CCP i tak bedzie musiala to kiedys zalatwic bo MS-ow przybywa i te kampy beda coraz czestsze( ale jak zawsze sie ociagaja )
E tam flejm odrazu
Pogadać se można. Ty mówisz swoje a ja swoje, w końcu to forum. Podsumowując, jestem przekonany i widzę to nie raz, że są możliwości do zabicia takich statków, ale największym problemem są ludzie, którzy nie mają chęci, umiejętności, przede wszystkim tej właśnie chęci i może też odwagi.
Na temat samych MSów w lovsecu mam mieszane uczucia. Różne argumenty słyszałem. Ale w sumie to cieszę się, że 'tam' są, bo daje to jakąś możliwość 'innej' zabawy, coś się tam dzieje przez to. Generalnie myślę, że nie ma źle. Będzie więcej MSów padało z czasem.
W sumie to każdą wygraną walkę wygrywa się przez błędy wroga, a czy są duże czy małe to już inna bajka. Sęk w tym, aby własnych błędów popełnić jak najmniej i być przygotowanym.