Ach napiszę coś i ja. Tak sobie czytam posty Orbisa i doszedłem do wniosku, że ktoś musi uświadomić go w kwestii zwiększania liczby polskich graczy.
1. kurs Euro - Złoty na dzień dzisiejszy 1 EUR = 3.7966 PLN. Teraz wiadomo dlaczego mamy "Województwo Londyńskie", po prostu w lepszej częśc Europy zarabiamy lepiej więc lepiej tam pracować niż tu, gdyż za tą samą robotę dostajeky kilka razy więcej pieniędzy.
2. Polska gracz = biedna gracz, chyba że pracuje w branży IT i jest koło trzydziestki ewntualnie ma rodziców bogoli to ma gest i sobie pogrywa w MMORPG.
3. Polski gracz to spryciarz który cwaniactwo odziedziczył po rodzicach z gatunklu Człowiek Postsowiecki (Homo Sovieticus). Dla niego wszystko musi być najlepiej dwa w jednym. Aparat fotograficzny z możliwością kręcenia filmów. Komputer i do grania i do pisania dokumentów programów, odtwarzania multimediów itp. Gra MMORPG dla polskiego gracza musi być : darmowa najlepiej lub w cenie "pirata" mieć to, tamto i jeden olbrzymi wszechświat.
4. Gracz w Polsce i tak ma dużo wydatków. Drogi sprzęt kompuerowy, drogie gry, brutalne ceny internetu o jakości kilkunastoletniego auta, toteż cięzko mu wydawać na grę tyle co na internet 1MB + komórka + cośtam cośtam.
5. EVE nie jest po polsku, co przy stopniu skomplikowania odstrasza wyjątkowo skutecznie. Często gracze podjarani filmikami rzucają się na EVE, a tam nie dość że po angielsku to jeszcze tutorial dłuższy od lektur szkolnych.
6. Wymieniane już wcześniej trudności z płatnościami za grę. Trzeba mieć na uwadze że większość graczy to nastolatkowie z liceum i gimnazjum. Mają co prawda najwięcej czasu na granie ale najmniej pieniędzy (wyjątek - starzy to bogole).
Wnioski:
Niech Orbis sobie wyobrazi że ma płacić za EVE 60 EUR miesięcznie na dodatek w każdej wersji językowej tylko nie po angielsku
Niech spróbuje poopłacać rachunki za wodę, prąd, gaz, internet, telefon. Niech będzie zapalonym graczem w kraju gdzie gry są symbolem głupawej rozrywki dla dzieci na poziomie pacmana i platformówek lub że gry są uznawane za przyczynę wszelkiego zła w rodzinach. Niech spróbuje opłacić EVE bez karty kredytowej czy też płatniczej, to wtedy zrozumie dlaczego tak mało graczy gra w EVE. Bo naszych graczy jest wielu i grają w różne MMO (np. Silkroad, Rappelz, Last Chaos, Entropia Universe, WoW, Guild Wars, Ogame) ale te gry mają przynajmniej o jedną przeszkodę mniej w stosunku do EVE. Po tym wszystkim poczuje się jak sól naszej ziemi, heros polskiego rynku gier, potomek Supermana, wujek Robocopa , wojwnik cybernetyczno-mięsny, POLSKI GRACZ (Alleluja! ...)
Jak ktoś ma chęć to niech streści to po angielsku Orbisowi co ważniiesze zwłaszcza to o tym jakby dla niego EVE miał kosztować 60 euro. Swoją drogą jak to jest że oni nie chcą się uczyć polskiego a nas zmuszają do angielskiego.