To zależy.
Np od tego jakiego języka się nie zna, np nie znając Hiszpańskiego gra się całkiem znośnie.
Zależy też od gracza i tego czego szuka w grze. Bez Angielskiego powinni poradzić sobie ludzie których nie interesuje ani "wielka polityka" ani gra solo, za to skłonni są zaczepić się w jakiejś polskiej korporacji i oprzeć na radzie i przewodnictwie starszych graczy - czy to w koparce czy to we flocie pirackich rozrabiaków, zawsze ktoś im powie gdzie kliknąć.
Po roku albo dwóch braki w angielskim powinny zaniknąć w obszarze kosmicznego slangu na tyle żeby choćby i latać pod dowództwem anglojęzycznego fleet commandera (nie zrozumiemy jego anegdotek na trasie ani skomplikowanych planów ale powinno udać się załapać uniwersalne rozkazy.