hehhe tips and tricks xD rozbroilo mnie to... ale fakt... na czasie temat.
Z mojego punktu widzenia najbardziej etycznie byloby wynagrodzic wybrance czas stracony (z jej perspektywy) to raz, dwa to grac wtedy kiedy nie widzi bo jak moze miec zal o cos o czym nie wie?
no i tak sie wlasnie staram robic z naciskiem na pkt2. Jak ktos potrafi malo spac czyt. 1-2h na dobe to mozna tak w nieskonczonosc ciagnac...
najgorsze jest granie w dzien faktycznie bo za cholere spokojnie nie mozna misji dokonczyc wiec tylko latanie w te i wewte (chyba sobie industriala kupie i za kaske stuff powoze) pozostaje.
wkrecanie w klimaty gry drugiej polowy jest stosunkowo ryzykowne. Jakie znajdzecie argumenty by odciagnac ja od gry jak dzieci beda lataly obsmarkane i niedozywione ?
Wydaje mi sie ze najbardziej optymalne rozwiazanie to rygorystyczne przestrzeganie obietnic
i... taktyka zmiekczania przeciwnika.
Zabieracie na spacer do wieczora czy tez na oblot po znajomych (sklepy i inne gowna takze) a potem albo dobry seks i kima albo przytulenie i... 3 kawy i jazda...
swoja droga zona juz mi kompa przez okno wyrzucala kilka razy... (nie udalo jej sie) ale jak zlapala sluzbowego laptopa za ~10k to szczena mi opadla i sie lekko zestresowalem...
i tym optymistycznym akcentem... pozdro
(to leczyc trzeba hrhr)