Po pierwsze większość z tego co opisałeś to bloby a nie żaden try hard. To po pierwsze.
Po drugie ten wymóg alt capsa to baardzo na siłę sobie wymyśliliście.
Po trzecie praktycznie żadnych konkretnych przykładów, tylko "lanie wody" w twoim poście, więc to mówi mi samo za siebie
Podałbym jako przykład nie-bloba NSH ze złotych czasów GW, tyle że NSH teraz jest 1/3 w SkillU, 1/3 w PL, 1/3 znowu jako NSH robi rzeczy dziwne i zbiera lanie od INIT.+Snuff. Skille na carriera na mainie, dread/FAX alt, dictor alt, to wszystko na minimum dwóch użytecznych kontach (plus gotowość do multiboxowania) były w wymaganiach przy rekrutacji. A mówimy o grupie, która przy dobrym dniu i hype opie (jak morderstwo na supercapsowej flocie XIX) zbierała może 25 osób na commsach, więc liczbowo i podejściem (ciężko było o spokojny F1 pushing jak praktycznie każdy dodatkowo robił coś funkcyjnego) daleko do bloba.
Zresztą tego typu wymagania nie są ze złośliwości, czucia się lepszym czy coś w ten deseń, a ze zwykłego zrozumienia jak dany corp/ally lata. Alpha czy ktoś bez skilli na bombera raczej nie będzie miał możliwości zabawy z Bombers Bar, bez skanującego alta wspace robi się upierdliwe, w każdej blops-grupie przydaje się jak najwięcej hunter altów, w grupach stosujących wsparcie capitali lepiej mieć capitale na altach. Weź pod uwagę, że wszystkie te "grupy z wymaganiami" to raczej średnie rozmiarowo grupy, daleko do blobów takich jak gooni/teści/horda/gotg, ale też daleko od kilkuosobowych grupek znajomych latających razem. Za małe, żeby dla każdego potencjalnego rekruta mieć dobre miejsce, za duże żeby móc pozwolić sobie na dostosowywanie contentu pod pojedyncze osoby, więc filtrują po możliwościach na etapie rekrutacji.
To niczym się nie różni od "wymagana możliwość latania naszymi doktrynami", w tym przypadku "doktryna" to subcapitale i capitale dostępne osobno w tym samym czasie. To wymaganie wynika przede wszystkim z myślenia o potencjalnych rekrutach - nie mając możliwości brania udziału w opach grupy, niezależnie od chęci i wolnego czasu, bardzo łatwo zniechęcić się do logowania i/lub po prostu sobie pójść (albo się wkurzyć i w końcu zainjectować tego nieszczęsnego Sleipnira/linki - przykład ja, styczeń 2019). Blobgrupy mają na tyle zróżnicowany content, że mogą sobie pozwolić na rekrutację jak leci i potem kombinowanie jak ogarnąć tego typu rekrutom fun. Zresztą nawet część ogłoszeń rekrutacyjnych tu na centrali ma jakieś wymagania odnośnie shipów (BUFU) czy SP (X Legion, HAVEN). Na dłuższą metę to nie jest zła rzecz - pozwala grupie zachować pewien profil, który pasuje obecnym memberom, a jednocześnie nie sprawia że nowi rekruci czują się kompletnie wyalienowani i nie mogą znaleźć dla siebie miejsca.
@Nightblue: w EVE 2019 "tryhard corp" to po prostu corp, który oczekuje od memberów/kandydatów czegoś więcej niż puls, zamiar dołączenia i opcjonalne API/ESI.
Jak np. ogólnego ogarnięcia co się dzieje na gridzie, czy możliwości zostawienia wylogowanego dread/HIC alta w jakimś dziwnym miejscu przez 2-3 dni bez konieczności zrobienia sobie przerwy od EVE na ten czas. Aktywność nie ma nic do rzeczy; po koszmarze X47 do niedawna prawie nie logowałem, nikt nie miał do mnie o to wielkich pretensji, jak przestałem rzygać blobem to wróciłem.
Ad. capsy bez wsparcia subów - da się, działa, można; m.in. dlatego coraz częściej pojawia się oczekiwanie żeby main był w stanie latać carrierem, dobry suitcase do szybkiej zmiany stagingu i użyteczny mainline ship. Dready np. nadal lepiej spisują się na alcie, przy jakichkolwiek bait opach czy ubezpieczaniu subów na wypadek gdyby druga strona wpadła na pomysł użycia carrierów jest spore ryzyko że "flota" sprowadzi się do siedzenia 2h w stacji i słuchania commsów jeśli nie ma się drugiej postaci w subcapowej flocie.