Polskie korporacje a duże floty - kilka pytań

[Karakan]

Cześć, wkrótce będę szukał korpa dla siebie, zanim jednak przejdę do rekrutacji, chciałbym zrobić szybki wywiad nt korporacji.
Marzę o wielkich bitwach z tytanami i żeby kiedyś też usiąść za sterami tytana (kupowanie dużych ilości skill injectorów lub zakup chara - pilota tytana to nie problem).

Pytanie, czy są polskie korpy, które latają na te największe bitwy, o których później się czyta?
A może polscy piloci tytanów w międzynarodowych korpach?
Wiem, że to są bitwy dużych aliansów, także żadne pirackie korpy nie zajmują się tym.
Widziałem Spis polskich korporacji by PC5 2018 i rozumiem, że największe polskie aliansowe korpy należą do Goonwarm.
Tutaj pytanie, czy są polskie korporacje też w innych dużych aliansach? Interesuje mnie głównie PanFam, ale inne też.

Proszę napiszcie jak wygląda ten temat i gdzie polecacie się kierować.

[[WILD5] Gagat]

pilotów w międzynarodowych korpach to pewnie znajdziesz sporo, ale całkowicie polskie korpy biorące udział w takich bitwach to raczej tylko goonswarm

[Karakan]

Dzięki!

[[WILD5] Ed Beret]

Do tej pory napisałeś 2 posty i jak rozumiem jesteś nowy.
Pytanie czy wiesz co robisz i o co pytasz bo nie jest to takie proste.
 

[Veldsper]

nie ma sensu iść gdzieindziej niż do goonswarmu na tym etapie gry - wszystko inne będzie zfarmione i zaorane jak na chińskim serwerze - no chyba że chcesz być dumnym z tego że jesteś mięsem armatnim i ostatnim niepokornym.

[Filip Bonn]

<wpis taktyczny, jeszcze nie wiem do kogo sie dojebać>

[[SHCK] Crushall]

Cześć, wkrótce będę szukał korpa dla siebie, zanim jednak przejdę do rekrutacji, chciałbym zrobić szybki wywiad nt korporacji.
Marzę o wielkich bitwach z tytanami i żeby kiedyś też usiąść za sterami tytana (kupowanie dużych ilości skill injectorów lub zakup chara - pilota tytana to nie problem).

Pytanie, czy są polskie korpy, które latają na te największe bitwy, o których później się czyta?
A może polscy piloci tytanów w międzynarodowych korpach?
Wiem, że to są bitwy dużych aliansów, także żadne pirackie korpy nie zajmują się tym.
Widziałem Spis polskich korporacji by PC5 2018 i rozumiem, że największe polskie aliansowe korpy należą do Goonwarm.
Tutaj pytanie, czy są polskie korporacje też w innych dużych aliansach? Interesuje mnie głównie PanFam, ale inne też.

Proszę napiszcie jak wygląda ten temat i gdzie polecacie się kierować.

Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi - nie ma takich polskich korpów poza GSF.
Sytuację z tytanami używanymi w walce w eve najlepiej zobaczysz np na tym zestawieniu: https://i.redd.it/oab4y258sl811.png - wersja z 8 sierpnia.

W imperium masz tylko 3 liczące się polskie korporacje które wystawią tytki w prawdziwych bitwach. Do wyboru masz CBC, BWTF i SHCK.
Najczęściej zabawa jest przy biciu keepstara. Najlepsza bitka i zarazem najbardziej krwawa (tu tytki spadały masowo po obu stronach) była w sierpiniu przy biciu KS należącego do NC w systemie x47:

W skrócie było jakoś tak:

31 lipca - timer shieldowy, rekonesans, było może z 12 tytków - żadnego polskiego na gridzie, takie nudne coś "bo i tak wiadomo że przegramy", a tu oj wygraliśmy i co my z tym dalej zrobimy ?
1 sierpnia - timer armorowy keestara nc - poszliśmy na całość - zaczyna się prawdziwa walka - żadna ze stron nie chce odpuścic, gra strasznie się lagowała. CBC wystawiło 2 tytki: Galanonim i Acan, BWTF 0, SHCK 2 tytki na gridzie Evil i Trao Wekon.
8 sierpnia - poszliśmy na całość, nc keepstar padł, kolejne tytany spadały jak muchy, mniejszych shipów nie liczyliśmy. CBC wystawiło finalnie 4 tytki: Galanonim, Libavsky Rathakanok, Acan, Talob Khuen, BWTF 1 tytek boho'min, SHCK 2 tytki Evil i Trao Wekon.

Co do warunków walki to w każdej z powyższych 3 korporacji będzie tak samo - powalczysz w tych najważniejszych bitwach tytkami bez problemu i bez widocznej różnicy. Udział w walce determinowany nie jest członkostwem w danej korporacji GSF ale w SIG-u (grupie ponadkorporacyjnej).
 
BTW, najtaniej za to zbudujesz i wyposażysz tytana w SHCK - z uwagi na darmowe bpc i najniższe podatki (korpowe jak i produkcyjne).

[Karakan]

Ogromne dzięki za te wszystkie informacje! Jest dobrze. Kierunek -> SHCK

[Soulscream]

<wpis taktyczny, jeszcze nie wiem do kogo sie dojebać>

Rozbawiło mnie to, szacun.

[[BU FU] Karas]

uuuu powazne sprawy.
Nie no szacun, ze kolega mysli tak perspektywicznie i od razu na glebokie wody. tytexy, tidi 0,0001, gruba i szalona akcja raz do roku, to jest zycie,.
czapki z glow kmioty, a plebs nawet niech sie nie wychyla z tymi ich paździerzowymi ryjami.

[Zgudi]

Karaś miał na myśli to, że bitwy tytanów wcale nie są tak piękne i fascynujące jak miłośnik sci-fi nieznający eve sobie to wyobraża. Pięknie wygląda to od strony artykułu w prasie z doklejonym ładnym zdjęciem tytana w bańce. W praktyce mając chara pod tytana za który zapłacisz kupę kasiory w złotówkach (pisałeś, że cię stać) i tego tytana to raz a ruski rok się zalogujesz i będziesz gotowy do akcji czekał 10 godzin, aż ci każą lecieć tu czy tam tłuc keepstara. Jak interesują Cię akcje co wieczór na TS-ie to trzymaj się zdala od tej drogi, a jak nie to składaj podanie do goonsów.

Edit: Taka myśl mnie nagle naszła. Czy czasem znowu nie mieszam, mącę i truję zamiast pozwolić nowemu pilotowi spełniać marzenia?

[Isengrim]

Też mnie naszła ochota na tytana po paru fajnych akcjach w Dronkowie w zeszłym roku, ale po UALX gdzie ludzie potracili kupę tytanów na skutek desynców i gównianego performensu serwerów, trochę mi ostygła. Faktycznie, praktycznie tylko Goonowo daje możliwość "posiadania" tytana będąc braindeadem, bo nie wiąże się praktycznie z żadnym ryzykiem, a nawet jeśli przez przypadek go stracisz, to odrobisz sobie w dwa tygodnie kopiąc Rorqualem. I tak rak Goonów będzie o kolejną komóreczkę bliższy zeżarcia w końcu tej gry.

[[SHCK] Crushall]

A teraz trochę bardziej serio: codzienne użycie goonowych tytanów masz przedstawione tutaj: https://zkillboard.com/alliance/1354830081/group/30/, nie ma 10 godzinnego oczekiwania (większość floty by Ci się wtedy rozeszła i poszła krabić), jak jesteś na deployu to albo z góry jest wiadoma konkretna godzina walki albo masz wiadomość i od razu wchodzisz do akcji (to najczęściej). Krwawe bitwy są rzadkością - wszystkie strony konfliktu ich unikają. Z tidi da się walczyć byle nie wywalało serwera.
Na co dzień jak dobrze się ustawisz to sam zniszczysz całą wrogą flotę. Taki urok bosonica.

Tu masz przykładowe filmy z ostatniego roku (zobacz sam na yt jest tego masa):
1. https://clips.twitch.tv/PeppyPopularHornetCurseLit - cała flota unicestwiona w kilka sekund.
2. https://www.youtube.com/watch?v=_4uhkJviIeg - szybki przegląd imperium 2018
3. https://www.youtube.com/watch?v=4Wv6_TZJ1Co - ratujemy tytka pod x47, jedna z podbitew jakie miały miejsce tamtej nocy poza głównym nurtem.

Tytkami anihiluje się mieszkańców wh i innych niespełna rozumu graczy przylatujących do Delve większą flotą. Działa też rewelacyjnie jako czopek na dziurę przyprawiają mieszkańców wh o niestrawność.
Używamy ich też jako raciarek (https://www.youtube.com/watch?v=bR1I66Cxgps) ale dochody nie są aż tak znacząco lepsze od tych na supercarrierach, za to mniej się naklikasz. Nadaje się do transportu urobku ale kompletnie nie nadaje się, wbrew twierdzeniom Drago, do kopania (który mimo to kopie tytanem dla zasady).

Wybór o jakim tu mowa to tak naprawdę nie sprawa tytan czy nie tytan ale tego czy chcesz być w centrum wydarzeń gry czy nie. Marzysz o lataniu tytanem to nim lataj. To Twoja gra i ma Tobie sprawiać przyjemność.

[[SHCK] Crushall]

Też mnie naszła ochota na tytana po paru fajnych akcjach w Dronkowie w zeszłym roku, ale po UALX gdzie ludzie potracili kupę tytanów na skutek desynców i gównianego performensu serwerów, trochę mi ostygła. Faktycznie, praktycznie tylko Goonowo daje możliwość "posiadania" tytana będąc braindeadem, bo nie wiąże się praktycznie z żadnym ryzykiem, a nawet jeśli przez przypadek go stracisz, to odrobisz sobie w dwa tygodnie kopiąc Rorqualem. I tak rak Goonów będzie o kolejną komóreczkę bliższy zeżarcia w końcu tej gry.

Wiesz, my mamy coś takiego jak SRP (ship replacement program) i jak stracimy tytany to nam je odkupują razem z fitem (sprawdzone, działa). Nawet utracone fightery nam oddają że nie wspomnę o paliwie czy nawet cap boosterach.
Ciekawostka: Ally kupowało tytany do tego celu w m.in. SHCK. 
Co zaś do braku ryzyka to mam inne zdanie. Latanie tytanem wymaga szczególnej ostrożności to wbrew pozorom niezwykle delikatny statek, jeden błąd i go tracisz. Uczucie gdy po wskoku na pole bitwy dostajesz bumpa i lecisz solo 4k/s centralnie w stronę wrogiej pandemickiej floty jest bezcenne.

[Zgudi]

Zawsze myślałem, że latanie tytanem w goonsach jest be i równie złe jak kopanie. A teraz mówią, że nie i jeszcze mi się oberwie.

[Soulscream]

I tak rak Goonów będzie o kolejną komóreczkę bliższy zeżarcia w końcu tej gry.

Tak kontrolnie spytam. To Goonowo jest winne mechanice gry czy mechanika gry jest winna temu, że to tałatajstwo jest tak ogólnie dostępne?

[Karakan]

No widzę, że niektórzy wzięli mnie za dupka. Małe sprostowanie.

Bardziej widzę to właśnie na zasadzie - jak ładnie ujął to Crushall: być w centrum wydarzeń.
Dla mnie: w wojnie/rywalizacji aliansów o władzę i zasoby w Eve, o wpływ na kształty na mapie. Na flocie z ludźmi, którzy poświęcili lata życia i nierzadko małą fortunę tutaj, a ja serio nie chciałbym ich zawieść. Itd itp. Dla mnie mogą być w tym emocje, i nie chcę filozofować na temat adrenaliny, ale chodzi o to żeby ona była.
Oczywiście wiem, że nie jestem jednym z nich i nie myślę, że będę w tym grał jakieś pierwsze skrzypce. Co nie znaczy, że nie marzy mi się tytan i dobrze wiedzieć, że na przyszłość
jest taka opcja. A że osobiście poczułem się fajnie jak pierwszy raz przesiadłem się z cruisera na bsa to wiadomo z jednej strony nie o to (a przynajmniej nie tylko o to) kaman, z drugiej dla mnie to faktycznie dodatkowa frajda. Co zrobić

I odpowiadając na wcześniejsze pytania - jestem dość nowy. Tak, widzę wiele potencjalnych powodów, żeby coś okazało się zbyt trudne lub nie warte swojej ceny, co nie sprawia automatycznie, że rezygnuję z czegoś co mnie kręci, ciekawi.

[Ptysiu]

No widzę, że niektórzy wzięli mnie za dupka. Małe sprostowanie.

Bardziej widzę to właśnie na zasadzie - jak ładnie ujął to Crushall: być w centrum wydarzeń.
Dla mnie: w wojnie/rywalizacji aliansów o władzę i zasoby w Eve, o wpływ na kształty na mapie. Na flocie z ludźmi, którzy poświęcili lata życia i nierzadko małą fortunę tutaj, a ja serio nie chciałbym ich zawieść. Itd itp. Dla mnie mogą być w tym emocje, i nie chcę filozofować na temat adrenaliny, ale chodzi o to żeby ona była.
Oczywiście wiem, że nie jestem jednym z nich i nie myślę, że będę w tym grał jakieś pierwsze skrzypce. Co nie znaczy, że nie marzy mi się tytan i dobrze wiedzieć, że na przyszłość
jest taka opcja. A że osobiście poczułem się fajnie jak pierwszy raz przesiadłem się z cruisera na bsa to wiadomo z jednej strony nie o to (a przynajmniej nie tylko o to) kaman, z drugiej dla mnie to faktycznie dodatkowa frajda. Co zrobić

I odpowiadając na wcześniejsze pytania - jestem dość nowy. Tak, widzę wiele potencjalnych powodów, żeby coś okazało się zbyt trudne lub nie warte swojej ceny, co nie sprawia automatycznie, że rezygnuję z czegoś co mnie kręci, ciekawi.

Moim zdaniem najtrafniejsze podsumowanie padło już powyżej:

Wybór o jakim tu mowa to tak naprawdę nie sprawa tytan czy nie tytan ale tego czy chcesz być w centrum wydarzeń gry czy nie. Marzysz o lataniu tytanem to nim lataj. To Twoja gra i ma Tobie sprawiać przyjemność.

EVE to sandboks. Dobrze mieć w nim jakiś cel, nawet tak odległy, jak Twój, bo bez niego kręci się statki na stacji i pisze posty na Centrali.

[Zgudi]

EVE to sandboks. Dobrze mieć w nim jakiś cel, nawet tak odległy, jak Twój, bo bez niego kręci się statki na stacji i pisze posty na Centrali.

Brutalne i prawdziwe podsumowanie.     

[Soulscream]

Pisanie postów to sztuka ! Artyzm ! Czyn godny do naśladowania !

[mkx]

Tutaj pytanie, czy są polskie korporacje też w innych dużych aliansach? Interesuje mnie głównie PanFam, ale inne też.

Proszę napiszcie jak wygląda ten temat i gdzie polecacie się kierować.

Zadaj sobie pytanie jaki styl gry cię interesuje i czy jesteś casual czy nie, czy chcesz adrenaliny czy nie itd...
Program super capital -tytans - ma każda duża koalicja tj PanFarm, Legacy, Imperium. Tzn że możesz liczyć na  niskie ceny gotowych statków, pomoc przy budowie, darmowe fity itd.
Wszystkie duże koalicje prześcigają się w  " promocjach i ofertach ".  - Zatem twierdzenie " u nas są niskie podatki patrz korporacja Crushala ma 6% gdzie np mój alt korp ma 0.1%   - tzn coś jest na rzeczy jak nie wiesz co to pomyśl . 
Dwa " dają darmowe bpc jako korporacja " pytanie co za różnica skoro w każdym topowym alliansie dają każdemu kto chce budować .
Srp ma każdy duży allians wyżej wspomniany na takich samych zasadach.
Nie oglądałem tych  filmików ale strzelam w ciemno nie zobaczysz na nich polskich pilotów, nie zobaczysz tam akcji polskich korporacji przy użyciu tytanów bo takich nie ma jeśli o pvp idzie- co najwyżej Drago ci pokaże jak kopać tytanem xD . Jeśli chcesz latać dużymi zabawkami to jesteś zdany na latanie z grupą ludzi różnych narodowości  i dowodzonych przez nie polaków - zatem każda koalicja, allians da to samo.
Z doświadczenia wiem że kupno gotowego tytana, dostanie darmowych bpc, daje mniej funu niż sama chęć posiadania/ budowania tytana. Tak jak pisałem musisz sobie zadać pytanie czy chcesz iść na łatwiznę i mieć coś szybko czy czuć frajdę mozolnym zdobywaniem budowaniem i finalnie używaniem swojej zabawki.

Goons dla casuali jest, mają region bezpieczny tzn nie ma zagrożenia ze strony innych koalicji są + i -. Jak się zalogujesz na testowym serwerze Eve tzw Sisi to tak jakbyś był w delve ( region gdzie goni mieszkają ) i gonach. Pograj z tydzień na Sisi potem wróć na " normalny" server zrozumiesz o co chodzi .
Dla casuala fajne, wbije po pracy na godzinę dwie pogra tzn pokopie , spadnie dostanie zwrot i da logouta. No Risk no fun. Liczby polskich korporacji tam spadają jak i aktywność graczy bo na przestrzeni roku takiej gry, coś prysło co niektórym i coraz mniej się logują .
Najlepszy fun w grze jest jak jest masa Alliansów/ koalicji = więcej randomowych potyczek, więcej używania dużych zabawek. Jak któryś allians staje się overpower to reszta mniej używa dużych statków w obawie przed zblobowaniem i anhilacją floty w nierównym pojedynku.
Zatem jeśli odpowiesz sobie na pytanie jaki styl gry Ci odpowiada i jest to nie goonowy, można pomyśleć wtedy co dalej   Bo opcji jest masa a najważniejsza to ekipa parę osób z którymi w tą grę się będziesz bawił

[steven0ise]

a plebs nawet niech sie nie wychyla z tymi ich paździerzowymi ryjami.

co? spałem a tu ktoś mnie obudził screenem na discardzie z forum i musiałem tu wejść zobaczyć o co biega...

[MiltisUmbrae]

jakie pazdierzowe ryje? toć my są same piękne, młode i jurne chłopy. Co to za pomówienia jakieś?

[Zgudi]

Paździerzowe, czyli takie na przykład:



A tak serio to być może chodziło o to, że dostojny char dosiadający potężnego tytexa nie zadaje się z jakimiś paździerzowymi ryjami ogarniającymi małe statki. Trzeba tego jak mu tam, ekhm karasia spytać.

[[WILD5] Gagat]

Karaś jedyne czego dosiadał to prokurer na pasku

[Zgudi]

<wpis taktyczny, jeszcze nie wiem do kogo sie dojebać>

Już wiadomo. Dzisiaj wszyscy dojebiemy się do Karasia! W kolejnym temacie jeszcze nie wiadomo, się przekonamy.

[Ahazul]

Oj Mkx.
Nie porównuj liniowej korporacji do alt korpa, to bez sensu. Od zawsze wiadomo, że alt korpy są do robienia ISK. Jeśli Sojusz zezwala na alt korp z podatkiem 0, 1% to ok, ale tym samym strzela sobie w kolano.
Z tymi darmowymi bpc to przesadziles. To już nie te czasy kiedy były za darmo. Teraz popyt na capital partsy i na capitalowe shipy bpc jest dużo większy od podaży, dzięki skill injectorom. Np. Kopiowanie 1szt bpc na tytka to 23dni. Mniej więcej w tyle samo czasu robisz set capital partsow na niego. Łatwo policzyć że 4 tytki to 4 sety capital partsow jeśli chcesz mieć ciągłość produkcji, a gdzie partsy do superow, faxow, dredow i carrierow, musisz mieć dodatkowe bpo. Poszukaj sobie ile bpc na tytki masz na kontraktach i jakie ceny są innych bpc.
Pozdrawiam

[Veldsper]

Karaś miał na myśli to, że bitwy tytanów wcale nie są tak piękne i fascynujące jak miłośnik sci-fi nieznający eve sobie to wyobraża. Pięknie wygląda to od strony artykułu w prasie z doklejonym ładnym zdjęciem tytana w bańce. W praktyce mając chara pod tytana za który zapłacisz kupę kasiory w złotówkach (pisałeś, że cię stać) i tego tytana to raz a ruski rok się zalogujesz i będziesz gotowy do akcji czekał 10 godzin, aż ci każą lecieć tu czy tam tłuc keepstara. Jak interesują Cię akcje co wieczór na TS-ie to trzymaj się zdala od tej drogi, a jak nie to składaj podanie do goonsów.

To nieprawda - są liczne floty sub-capsowe. Logujesz, czekasz chwile włazisz do floty i lecisz. gooni nie słyną z capitali, ale z latania właśnie ścierwem i tę tradycję pielęgnują. Można spokojnie grać z doskoku i jak na lowseku-graczy jest tyle a ally tak potężne, że nie ma ciśnienia. Możesz nie latać na wielkie bitki z tidi, tylko czaić się na blackopie i zabijać kolejnego nieszczęśnika, albo karaluchem debilować w sposób co by się pro pevieper nie powstydził. A cele same do delve przylatują. Dobrze to jest zorganizowane jako sojusz co tu gadać.