Hej
Aż się zarejestrowałem na Centrali:) Temat godny uwagi, chociaż jakieś 50% wypowiedzi w tym wątku to typowy hejt, a może z 10% to merytoryczne informacje.
Nie wspomnę o podziale tematu na akademię szkoleniową i polski sojusz.
Odnośnie Sojuszu.
Moim zdaniem, aby powstał typowy polski sojusz to każdy musi szanować sposób gry lub formę uczestnictwa w grze, jaki przyjęli/reprezentują INNI GRACZE.
EveOnline to nie tylko PvP -> proponuje zapoznać się ze stronką ->
https://eve-guides.fr/images/wtd.jpgNastępnie, jak większość zauważyła musi pojawić sie Lider/Ceo, który będzie zarządzał i będzie miał grupę ludzi, nazwijmy ich dyrektorami, którzy będą mu faktycznie pomagać (pracować dla dobra sujuszu a nie własnej kieszeni). Dalej Ci dyrektorzy muszą znależć sobie też pomocników, którzy im będą pomagać -> robi się przysłowiowa piramida zarządzania. Dlaczego tak? Bo jak ogarniasz wszystko sam to się szybko wypalisz/zmęczysz itp, itd, nie ogarniesz tematów ze 100% efektywnością lub ich wogóle nie ruszysz, bo są inne priorytety. Następnie trzeba swtorzyć Status Sojuszu, cele sojuszu, prawo dla korporacji/graczy, zasady działania Sojuszu, co Sojusz wymaga, co daje i czego oczekuje, i przede wszystkim dbać o dobry PR Sojuszu, tak, aby każdy Polak chciał w nim być!. Na chwilę obecną zebranie korporacji, dalej graczy w jednym Sojuszu jest bardzo trudne, bo są straszliwe zaszłości pomiędzy nimi. Są tak wielkie, że korporacja A nie chce słyszeć o korporacji B, a Zdzisiek nienawidzi Józka i nie będzie z nim chciał mieć nic wspólnego. Zatem liderom będzie bardzo trudno zebrać wszystkich. Obecnie Evka poszła tak daleko, że każdy Sojusz potrzebuje porządnego wsparcia IT, servery, narzędzia dla graczy, czy do raportowania wyników Sojuszu/Korporacji (do tego też potrzeba zasobów). Czasy manualnego CTRL+C i CTRL+V w Excelu się skończyły.
Jak to wszystko zostanie zrobione to wtedy można mówić o procesie rozruchu Sojuszu. Trzeba pamiętać, że średni czas "życia gracza" w Eve to 1,5 roku., przy czym jak ktoś zauważył wyszkolenie gracza jako tako to 3 miesiące. Nawet grając kilka/kilkanascie lat pojawiają sie dla każdego z nas jakieś nowości (i nie chodzi mi o update gry).
Nawiasem mówiąc, jestem ciekaw, ilu z Was podjęła by się fizycznej pracy na rzecz Sojuszu, bo jak słusznie swojego czasu zauważył Karamba osób krytykujących dane pomysły są miliony, pomysłodawców są dziesiątki, a osób realizujących pomysły można piliczyć na palcach jednej ręki.
Zakładam, że wiekszość CEO, dyrków wolała by grać w 80-90% swojego czasu przeznaczonego na Eve niż zajmować się korpem.
Odnośnie Akademi.
Jak dla mnie nie da się ogarnąc to4ma osobami. Węźmy kilka tematów, które przychodzą mi do głowy:
1 UI - user interface + HiSec, LowSec, NullSec, WH, Thera
2 Overview
3 Narzędzia (ESI dev, programy strony, itp itd.)
4 Misje L1-L4 + LP + Racenie
5 Fitting
6 Skilowanie
7 Handel
8 Produkcja T1
9 Reseach / Invencje
10 Produkcja T2 + Moon Mining + Reakcje
11 Produkcja T3 + Gas Mining + Reakcje
12 PI - Planetary Interaction
13 PVP - basic + advanced
14 PVP - Carriers
15 PVP - Logistic
16 Jump Freighter/Transporty
17 Skanowanie - DS (Direct Scanner)
18 Skanowanie - Probe
18 tematów, jak dla mnie min 18 osób, nie licząc zastępców (każdy ma prawo do urlopu w real life:) ) Jak ktoś ogarnie to w 4 osby to ok, pytanie jak długo, bo napewno nie tak długo jak żyła UA.
Jestem pewien, że Ibanez, Markusik, Dasmind z miłą chęcia by aktywowali akademię, ale sami tego nie ogarną niestety, potrzebują pomocy. Żeby to miało sens istnieć musi być conajmniej 20-30 instruktorów, czyli stały skład akademii. Może nawet Doom by wrócił jako szkoleniowiec
Niestety do tego też potrzeba zaplecza IT.
Z tego co pamiętam to jak się szukało korporacji po zalogowaniu do gry, to korporacje "przymusowo" wysyłały na szkolenie do UA. Przynajmniej tak było w SHCK w roku 2009 i później jak działa UA. Dopiero po ukończeniu szkoleń można było dołączyć do korporacji. UA dawała wiedzę z Eve, ale również informacje do jakich korporacji mogą udać się gracze. Celem UA było wyszkolenie graczy i zaszczepienie fascynacji Evką, korporacje dawały szkoleniowców.
Podsumowując, do tych dwóch tematów trzeba ludzi i to nie mało, cierpliwości, wytwałości i wytrzymałości, czego nam na chwilę obecną brakuje.
pozdrawiam
//Chess