Panno (pani?) Proximo. Pozwolisz, że wytknę kilka niekonsekwencji w Twoim wywodzie.
Po pierwsze, nie bardzo rozumiem jak bycie "programistką c++" (języka, jakby nie patrzeć, z połowy lat 80 ubiegłego wieku) przekłada się na bycie "do przodu z technologią". Mam w pracy kolegę, magika sieciowca, wdrażającego w dużych korpach cisco SDA, a którego przerasta zapłacenie za parkomat za pomocą aplikacji...
Po drugie, nieskromnie powiem, że o androidzie wiem... dużo. Rootowałem, modowałem i bakdorowałem zanim to się stało modne
więc powiem Ci tak. Owszem, dla przeciętnego użytkownika, założenie roota wiąże się z utratą gwarancji na telefon (bo podejrzewam, że to masz na myśli mówiąc o tych "konsekwencjach"), choć imo dużo poważniejszym problemem jest otwarcie systemu na różne niebezpieczeństwa, exploty, aplikacje z backdoorami i inne takie przyjemne rzeczy. Ale dla kogoś, kto choćby posiada podstawową wiedzę o komputerach i umie się poruszać na forach typu xda, założenie roota jest operacją, którą można w większości przypadków cofnąć, bez pozostawiania śladów, które wykryłby podstawowy skan telefonu w serwisie. Ktoś, kto jest "technologicznie raczej do przodu" takie podstawowe informacje powinny być znane i nie powinien powielać pospolitych mitów
Poza tym jakoś nie widzę korelacji między tematem roota, a nawigacją i jej uaktualnieniami. Nie siedzę w temacie pirackiego oprogramowania, ale już od dawna zainstalowanie nielicencjonowanej kopii popularnych aplikacji nawigacyjnych nie wymaga roota.
Co do dużego G i jego map. Cóż, mają swoje zalety, mają swoje wady, programu idealnego jeszcze nie spotkałem. Dla mnie ich największą zaletą jest to, że jak podłączę tel do samochodu, to dzięki AndroidAuto mam nawigację z natężeniem ruchu na dużym ekranie mojego auta. I że działa to równie dobrze, kiedy jestem w Polsce, na Słowacji, we Włoszech, czy gdzie tam akurat się wybieram (a niestety nie o wszystkich nawigacjach można to powiedzieć) A to, że czasami nie pokaże czegoś dokładnie? Cóż, nawigacja to nie wyrocznia, a pomocnik kierowcy, a Gmaps ma tę zaletę, że jak coś się nie zgadza, to to zgłaszam i po góra 2-3 dniach jest poprawka - może zamiast narzekać, że Cię kieruje w budynek - zgłoś to im? Ale ok, narzekanie jest prostsze
I tak, wiem jaka jest cena za tę wygodę. Znając system od środka wiem to nawet lepiej niż przeciętny "informatyk"
I wiem, że ta cena, z roku na rok i z każdą kolejną usługą jest coraz wyższa.
Ale czy potrafię zrezygnować z tej wygody?
Albo może zadajmy pytanie, czy mamy jeszcze możliwość rezygnacji, czy już tylko co najwyżej wybór, komu za tę wygodę zapłacimy naszą prywatnością?
PS. Gdzie można znaleźć te "opinie wielu kierowców" pomijając fora dla frustratów nie potrafiących obsłużyć żelazka?
PS2.
I tak jesteś zombie bo masz SMARTPHONE.
Smartfon kurka wodna, smartfon.
PS3. Człowieka nie ma kilka lat, wchodzi na forum, a tu od razu taka fajna dyskusja