Nie ma już prawdziwych dżentelmenów na Centrali, od kiedy "Puszek" uszczuplił nasze szeregi
hehehehe
Miło powitać kolegę.
No, może paru jeszcze się ostało
Ja się zasadniczo kierbierką nie zajmuję. No chyba, że ktoś ładnie poprosi, to mogę pod skrzydła wziąć jedną lub dwie osoby. W drodze wyjątku i na specjalnych zasadach.
Co do ewentualnych pomocnych dłoni, to liczę, że dłonie te będą ściskały całkiem pokaźne sumy ISK
A tak serio, koledzy pamiętają zapewne, że jestem osobą godną zaufania. W końcu na słowo powierzyli mi 1 bilion ISK, na grę w pokera. Oddałam co do jednego z małymi bonusikami. Niestety "EVE Poker" miał tak mały ruch, że nie dało się więcej ugrać.