Obiecywali dać na KAŻDE dziecko 500 złotych a teraz już jest wiadome, że tylko dla najuboższych.
Jest to program przeznaczony dla ludzi, którzy nie powinni mieć dzieci. Jedyne co państwo ma człowiekowi DAĆ to warunki do nauki i późniejszego zatrudnienia. Rozdawanie od tak pieniędzy, żeby się mnożyli, to cholernie nieodpowiedzialny krok.
Nie odbierzesz im przywilejów z dnia na dzień, bo musiałbyś chyba do nich strzelać.. Tak samo nie zmienisz modelu emerytur z dznia na dzień bo pieniędzy na to nie ma i nigdy nie było.
Nasz wspaniały lud wybrał teraz misiów, którzy jeszcze górnikom chcą dać
Bo biedni są i niedopieszczeni.
Dla mnie wazne, co dany gosc soba reprezentuje i skad sie wywodzi, co robi, co robili jego rodzice. na podstawie tego petru nie blyszczy zbyt szlachetnie...
Jesteś z tych co to im przeszkadza dziadek w Wermachcie? To skąd się ktoś wywodzi i co robili jego rodzice nie powinno mieć większego znaczenia. Bo jakby zacząć grzebać w życiorysie, to u każdego w rodzinie coś by się znalazło. coś tam coś tam.... belki w oku swoim.
jak juz pisalem, zwykly hochsztaplerski bankster i zapewne niebawem bedziemy mieli tego dowody. zlodzieje za dlugo nie moga siedziec z zalozonymi rekami bo juz ich swierzbi...
A to niestety jest już pomówienie. Fajny poziom dyskusji, naprawdę.
zrobic od nowa, ale RADYKALNIE, pisiaczki tego nie zrobia, to byla jedyna rzecz o ktorej ciasteczkowy gadal sensownie. niestety nie ma on zadnych szans, z tym gownem co sie do niego naprzyklejalo.
Lenin. Pamiętasz takiego gościa? Orędownik RADYKALNYCH zmian. Uczyłem się historii dość pilnie, za RADYKALNE zmiany dziękuję. Zwykle kończyło się to śmiercią/głodem/ubóstwem kilku milionów ludzi. RADYKALNE zmiany świetnie widać na giełdzie. Jak się zagraniczni inwestorzy wycofają z powodu tych RADYKALNYCH zmian, to się kraj cofnie o 50 lat w rozwoju w ciągu jednej kadencji takich cudaków.
Wracając do Ciasteczkowego, dostałby mój głos gdyby przedstawił PLAN DZIAŁANIA. Bo krzyczących bez ładu i składu, że coś trzeba zmienić, to mam dość codziennie na ulicach (wszystkie pieprzone demonstracje budżetówki, górników i rolników oglądałem pod oknem). Ciasteczkowy krzyczy że jest źle, ale pomysłu na to nie ma. Gówno mi po jego wybitnej spostrzegawczości w rządzie.