Teraz to wygląda tak, że w small gangu musisz mieć coś co potrafi zabić w miarę szybko svipula (lepiej żebyś miał weby, bo inaczej to zostaje chyba tylko orthrus), w innym przypadku svipul zescramuje cie a reszta dogoni. Nie muszę chyba mówić, że większość działek i dron go nie trackuje i jest bardzo twardy i szybki. Zresztą wystarczy spojrzeć na Zke i zobaczyć co najwięcej zabija. Lepiej żebyś był na abeku, bo każdy kerbir w 0.0 ma w swoim homodefensie heavy dykte ze scramem na 40 km, więc bez orthrusa czy laczka, nic nie stacklujesz i tylko marnujesz ammo. Jak to nie pomaga to rzucają cariery z instalockiem i fighterami które palą około 10k/s, trafiają nawet cepa i które są praktycznie za friko, bo po ubezpieczeniu tak wychodzi. Ewentualnie bierzesz kolejną osobę w falconie i modlisz się żeby nie rzucili więcej niż 1-2 cariery, bo nie starczy jammów na drony. Tylko, że wtedy bitki raczej nie wyspawnisz w sensownym czasie, bo kto zaagruje gang z flakonem. Ostatnio zakampili nas wywerną z instalockiem ;]. Jedna wywerna i banie na bramie. Po jednej salwie dla harbiego navy zostało pół struktury ;]. Gra dzięki zmianom jest dużo fajniejsza dla ludzi którzy lubią duże floty i dla pedałów którzy nic nie potrafią, jak tylko postawić cariera na undocku w low i alfować bezpiecznie statki. Kampienie gejtów carrierami to teraz norma, bo mają instalock i bardzo duży zasięg targetowania. Możesz zostawić sobie nawet fightery pod bramą coby nie musiały lecieć. Duże floty mają coraz więcej narzędzi do walki, small gangi i solo stają się coraz bardziej czasochłonne. Bo sensownej bitki trzeba się mocno naszukać. Ale naszczęście dla CCPm ludzi, którzy preferują small gangi i solo, jest mało;]. Tak ta gra, prezentuje się teraz dla mnie.
A właśnie zobaczyłem co dopisał Galss i widzę, że turn left uważają podobnie ;].