A czym się to różni (chodzi o koncepcję, wiem czym się różni żaglowiec od pancernika ) od WoWSa, bo tak na oko poza tym, że statków jest więcej, to mechanika jest bardzo bardzo podobna. A właściwie przypomina to Empire: Total War. Można chociaż abordażu dokonać?
Po pierwsze naval action na obecna chwile to tez gowno, bo to alfa. w pip bugow i obietnic, ze "moze" bedzie. Ale i tak na obenym etapie zdecydowanie ciekawsza od wowa. Juz sam fakt, ze napędem nie jest literka W, tylko wiatr ktory wieje tylko w 1 kierunku czyni rozgrywke o niebo ciekawsza, do skretu uzywa sie 8 przyciskow, a nie tylko A/D. Jedynie poprawna sekwencja pozwala wykonac dobry szybki zwrot. Celowanie nie jest w punkt jak w wowie, tylko podnosi sie dziala i sprawdza czy wchodza, czy trzeba korygowac( 4 typy amunicji i zaden nie jest premium; ] ). Skupienie oczywiscie zalezne od predkosci i warunkow atmosferycznych. Generalnie od groma roznych dupereli na pograniczu symulacja/arcade, ktore czynia ja wyjatkowa. Niszczenie zagli, masztow, modulow, armat i zabijanie zalogi z grapeshootow. Dziurki w kadlubie przepuszczaja wode, malo wody maly klopot, duzo wody duzy klopot, mocno spowalnia i na przechylach jeszcze bardziej nabiera sie wody. Abordaz, uproszczony do bardziej rozbudowanego papier/nozyce/kamien.
Nie wiem czy ktos z was kiedys gral w NFa, tam, bardzo latwo mozna bylo rozpoznac kogos kto zaczyna lub po prostu nie ogarnia od gracza dobrego. mimo ze gierka totalnie arcade. ale gradacja skilla namacalnie zauwazalna. w wowie tego nie widze, a jeszcze jak ogladam filmik, w ktorym koles tylko dlatgo ze gra premium shipem co 2 salwe sadzi w cytadele. wywoluje usmiech politowania. Mi udalo sie dogrindowac jedynie do 5 poziomu i mam dosc.
soul wypierdalac to sobie mozesz do swojej starej wiesniaku