Kwestia perspektywy.
Po pierwsze z tą logistyką to Glass ma trochę racji, a po drugie przesadzasz. Wreszcie po trzecie chciałbyś mieć ciastko i zjeść ciastko. Nerf power projection był absolutnie niezbędny dla likwidacji mega-blobów i pozwala na dość solidny kontent na poziomie subcapitalowych flot po 30-100 osób (przynajmniej z tego, co obserwuję w Catch, Provi i okazjonalnie na pograniczu z Delve/Querious), bez ryzyka oberwania setką Archonów w pysk.
Po czwarte jak ktoś jest pracującym w realu dorosłym człowiekiem, to nie powinien marudzić, że nie może utrzymać konta z ISKów. Sorry, skoro zapierdalam w realu 10-12 godzin, to jestem w stanie wysupłać tych parę złotych na konto miesięcznie. Wszelkie dodatkowe dochody z gry przeznaczam na kupowanie statków i gratów do PVP, ewentualnie paliwa na spekulację, ale też traktuję to jako rodzaj PVP, a nie zarabiania forsy. Oczywiście to Twoja decyzja, co zamierzasz robić ze swoimi ciężko zapracowanymi PLNami, ale skoro utrzymanie konta kosztuje Cię 4-5 godzin "pracy" w grze dziennie, to przelicz to sobie na swoją stawkę godzinową w robocie i zastanów, co Ci się bardziej opłaca.
Po piąte jak już wskazałem wyżej, może i "Solo PVP" jest ciągle lekko upośledzone, ale już bitwy na poziomie kilkudziesięciu osób zaczynają się kręcić całkiem solidnie, przynajmniej u nas.
Nie wiem, czy to efekt FozzieSova, czy właśnie olania przez ludzi tematu terytoriów i skupieniu się na bezinteresownym mordobiciu, ale na dwa wieczory, w które udało mi się zalogować na dłużej w lipcu, mieliśmy chyba z 6 potyczek łącznie, zarówno na poziomie koalicyjnym (zwłaszcza podobał mi się powrót do domu spod HED-GP do V-3, jakieś 7j, kiedy to do tego domu ani razu nie dolecieliśmy, bo zawracaliśmy w ciągu dwóch godzin CZTERY RAZY podejmować kolejne gangi i floty przeciwników, w tym nieironiczną flotę Drejków z WH, która spuściła nam lekki wpierdol, więc z kolei my wyżyliśmy się na Proviblobie), jak i c0venowe roamy w sile do 10 osób.
No i wreszcie chyba jak we wszystkim trzeba zachować umiar, ja pewnie ciągle jestem takim fanbojem Evki, bo gram w nią tak z raz na tydzień, czasem rzadziej, więc każde logowanie się to ciągle przygoda.