Edyta. Naklejka płyta itd + faktura.
Co ma piernik do wiatraka?
Ważny jest stan faktyczny, a nie to czy ktoś ma naklejkę na komputerze (no chyba że mówimy stricte tylko i wyłącznie o M$ OEM, ale już nie OEI).
Cały myk z tanim oprogramowaniem wynika prawie zawsze z tego, że lwia większość oprogramowania nie ma czegoś takiego jak region lock. Soft kupiony w Bangladeszu czy innej Kenii potrafi być naprawdę tani, a jeżeli prawo w danym państwie jawnie pozwala na odsprzedaż licencji, to taką licencję można bez żadnego problemu odsprzedać i może być legalnie używana. A nawet jeśli jakieś zapisy w licencji czegoś takie zabraniają, to nie mają one zastosowania, jeżeli ogólnie pojęte "prawo" w danym państwie stanowi inaczej.
Dlaczego były takie chryje z blokowaniem kluczy różnych wydawców gier, a przy okazji zapisy w umowach licencyjnych albo o zgodzie na arbitraż w konkretnym miejscu zamiast normalnego sądu. Albo zapisy o tym że klient zgadza się na to że nie będzie uczestniczył w pozwach zbiorowych, a zamiast tego będzie pozywał indywidualnie? To wszystko wynika z tego, że rynek, w tym przypadku gier, to ogromne pieniądze a w większości przypadków prawo chroni rynek i klientów, a nie dostawców oprogramowania. Taki Ubisoft sprzedawał w Rosji taniej gry, bo inaczej by w ogóle nie sprzedał. Rosjanie sprzedawali "na zachód" z zyskiem, ale i tak taniej niż można było kupić w "sklepie" na zachodzie. Ubisoft (ale nie tylko oni) się wkurwiał, bo przez naturalne prawa wolnego rynku w ich mniemaniu tracił na tym, ale to wszystko działo się w zgodzie z prawem i rosyjskim i "europejskim".
Z softem od M$ nie będzie problemu bo oni mają szalenie przyjazną politykę względem osób fizycznych nie mających licencji i jadących na "nielegalnych" kluczach. Nigdy nie ścigali takich osób (nie sami z siebie, co innego jak "z urzędu" komuś podpadł) i nie robili większych problemów "piratom". Najgorsze, z tego co pamiętam, to była czarna tapeta i komunikat że klucz który dany osobnik posiada może nie być oryginalny. A w tej chwili dzięki Nadelli wszystko idzie wskazuje na to, że M$ przestawia się zupełnie na inny model biznesowy, gdzie zwykły szary człowieczek za soft nie będzie w ogóle płacił w sposób bezpośredni.