Ale przy skanowaniu "zbliżanie" nie ma hamulców. Jak przestaję kręcić tym pieprzonym kółkiem na myszce to i w tym momencie widok na proby winien się "zatrzymać". A ten się zmienia jeszcze przez ten ułamek sekundy czy więcej. No chyba, że to da się gdzieś zmienić, ale zrobiło się skanowanie trochę upierdliwe.
Tego, że nim zobaczę same proby muszę najpierw podelektować się widokiem animacją całej mapy, która powoli "zbliża się" do regionu, konstelacji i systemu nie wspomnę. Na cholerę to.