Najbezpieczniej jest zrzucić ryzyko przewozu na kogoś innego.
Jeśli wyskanują Cię z towarem i zatłuką, to nikt nie odda ci grosza.
Jeśli wyskanują z towarem i zatłuką redfroga, to masz ubezpieczenie ładunku.
Najzwyczajniej w świecie przenieś za drobną opłatą ryzyko na kogoś innego. Transport w high nie jest drogi, a już na bank nie jest droższy niż wpieprzenie frachta z ładunkiem co jakiś czas.
To porada ogólna na temat transportu.
Co się zaś tyczy przypadku opisanego w pierwszym poście, załadowany po dach fracht z ładunkiem za 400m nie jest atrakcyjny do zatłuczenia. Raz że zysku cały wafel, lepiej poczekać na coś tłustszego, a dwa, że zebranie 360k towaru też rodzi pewne organizacyjne problemy. Swoim spłytowanym frachtem wiozę zwykle towar za 1-1,5b, nigdy nie było chętnych.
Indyka z ładunkiem za 400m bym utłukł, bo to 1-2 BCki, frachta już niechętnie.