a ty dalej swoje...
Po pierwsze w EVE nie ma piechoty więc nie wiem co się tak uwziąłeś.
No właśnie jest. Dust, Projekt Legion - CCP wprowadziło piechotę do świata EvE.
Po drugie Twój przykład z domem zupełnie nietrafiony bo znów odnosisz się do teraźniejszości a EVE dzieje się w przyszłości. Więc wyobraź sobie że jak za XXXlat domy będą sterowane przez komputer centralny i on będzie miał kontrolę nad zamkami.
Póki nie zabiję człowieka który mieszka w domu sterowanym komputerem, ten dom nie jest mój. Nie moge do niego wejść bez obaw. W środku jest wkurwiony właściciel.
Teraz sobie wyobraź ,że analogicznie w EVE można zhackować większe struktury.
Chętnie, czekam na laserki do hackowania Tytanów, Matek, Carrierów. Trzeba będzie wypieprzyć wszystkie działa i rakiety, no bo przecież można hackować.
Przestrzeni nie podbija się hackowaniem, wojną ekonomiczną, religią, ideologią. Albo masz przewagę zbrojną, albo plecy które Ci ją zapewnią.
Państwo A zagarnia państwu B terytorium na dwa sposoby:
1. Grozi wpierdolem i zabiera.
2. Spuszcza wpierdol i zabiera.
W obu wypadkach decyduje siła militarna.