Glasu jak by mnie coś zdrowo jebło to te składki na ubezpieczenie nie pokryją wydatków na leczenie a ty nie chorując prawie w ogóle byś dopłacał do mojego leczenia chcąc nie chcąc.
Dopłacamy też do rolników, młodych przedsiębiorców na rozwój biznesu i chuj wie do czego jeszcze. Dotacje na nowe technologie, na usprawnianie starych itp itd
Pierdolisz jak potłuczony. Wiesz jak działają ubezpieczenia? Dajesz kasę i godzisz się na konsekwencje że nigdy tych pieniędzy nie wykorzystasz, ale z drugiej strony masz pewność że ktoś się Tobą zajmie gdyby coś się stało. Mi odpowiada ten fakt, nie mam pretensji że jak komuś się urodzi chore dziecko wymagające rehabilitacji i drogich leków to na nich idą pieniądze z moich składek. Alternatywą byłoby co? Śmierć głodowa rodziny lub spisanie dzieciaka na opiekę kostuchyTo jest tak oczywiste że naprawdę dziwię Ci się że podnosisz tą kwestię.
Dopłacamy też do: rolników, młodych przedsiębiorców na rozwój biznesu i chuj wie do czego jeszcze. Dotacje na nowe technologie, na usprawnianie starych itp itd
- słyszałeś kiedyś o PGR'ach? Skończył się komunizm i z dnia na dzień Ci ludzie zostali bez niczego, absolutnie niczego poza dachem nad głową. To jest tak chujowa sytuacja, że serio coś z nimi trzeba było zrobić. Dlatego rolnicy są traktowani inaczej i będą póki tamto pokolenie nie wymrze i rolnictwo przejdzie na model zachodni. Moim zdaniem każdy rolnik powinien być traktowany jak firma, no ale tego się obecnie nie da zrobić.
- młodych przedsiębiorców na rozwój biznesu
- jestem takim młodym przedsiębiorcą i wierz mi lub nie od państwa na start dostałem -170zł bo musiałem w skarbówce opłatę wnieść jak zgłaszałem się do vatu. Żeby coś dostać musisz być bezrobotnym z pół roku - LOL Jeśli jesteś uczciwie pracującą osobą która chce iść na swoje to dostaniesz co najwyżej kopa w dupę na rozpęd.
- Dotacje na nowe technologie, na usprawnianie starych
- z tego są miejsca pracy mój drogi.
[/list]
Imo przedsiębiorstwa dające miejsca pracy powinny być maksymalnie zwalniane z podatków (zwróć uwagę że ja mieść pracy nie daję w swojej firmie więc nie piszę tu o sobie), bo koszty tych podatków ponoszą pracownicy dostający mniejsze pensje i usługobiorcy otrzymujący droższy produkt. Czasem podatku zabijają biznes i wszyscy tracą.
Jest taka anegdota, czy jak to tam się nazywa, o gościu który wybił drugiemu szybę. Społeczeństwo myśli czy to dobrze czy źle. I wychodzi że dobrze bo będzie trzeba kupić nową szybę więc szklarz zarobi, pieniądze się obracają więc git. Pomyśleli jeszcze trochę i spalili całe miasto.
Jaki z tego morał? Zabierając jednym i pakując pieniądze w chuj wie co (w tym wypadku kopalnie) niczego dobrego nie uzyskasz. Zajebane pieniądze mogły pójść w dotacje dla młodych przedsiębiorstw które wygenerowałyby miejsca pracy w których zatrudnienie znaleźliby ci biedni górnicy. I nie mów mi że oni by te dotacje po prostu zajebali bo nie każdy tak właśnie myśli, nie można każdego mierzyć własną miarą. A nawet jeśli by postawili sobie dom, kupili sportowe auto i co tam jeszcze, to zarobił ktoś inny i ktoś inny rozwija biznes
P.S. związkami zawodowymi brzydzę się jak niczym innym na świecie, to gówno jak i solidarność to jedno z ostatnich ścierw po poprzednim ustroju i powinny być w pizdu zdelegalizowane dawno temu. Nie dość że chuje nic nie robią tylko 2 razy w roku zamawiają autokary żeby swołocz przetransportować na protesty to jeszcze pensje im wypłaca zakład pracy który nie może ich zwolnić. Kuriozum. Btw dostali te dziedziczenia stanowisk o które się domagali?