Dyskusja: Najlepsza ksiazka Sci-fi ktora przeczytales i wracasz do niej po latach...

[Doom]

niby co tam poprawiali?

[ManganMan]

niby co tam poprawiali?

Literówki i gramatyka; poza tym dodano wątek Stanislausa Skjorninga, w tym ofensywę naziemną na Cimmaron po kasacji Longbowa, wątek miłosny (z Tatianą chyba) i to chyba tyle.

[Phunas]

a piątkę już poprawili? bo to co rebis zrobił to jakaś kpina jest.

EDIT: może się bezsensownie pieklę i tak naprawdę to jest wina autora a w zasadzie jego brak; odejście webera jest mocno odczuwalne moim zdaniem, 6-tkę dorwałem tylko po angielsku dotychczas.

[ManganMan]

a piątkę już poprawili? bo to co rebis zrobił to jakaś kpina jest.

EDIT: może się bezsensownie pieklę i tak naprawdę to jest wina autora a w zasadzie jego brak; odejście webera jest mocno odczuwalne moim zdaniem, 6-tkę dorwałem tylko po angielsku dotychczas.

Wiesz, ja podejrzewam, że raczej autorów.

[Doom]

Oj czuć brzk nadzoru Webera, a Rebis dorzucił swoją cegiełkę dając jakieś z dupy tłumacza według którego np obcy mają tylko myśliwce i dredy rożnych rozmiarów...

Pociesza mnie to że najprawdopodobniej Weber wróci do serii aby opisać Wojny Wstydu (czytaj z Kociambrami)