Temat czysto informacyjno-edukacyjny, bez dramatu czy wylewania lez. Chcialem jedynie przestrzec inne osoby lub korporacje, przed kilkoma graczami z ktorymi mialem przyjemnosc urzedowac zaledwie jeden dzien w J121131. Osoby z pozoru dobrze mi znane przez ponad dwa miesiace w korporacji milicyjnej, z ktorymi sporo rozmawialem na TS i w gruncie rzeczy, swoja poczciwoscia wzbudzaly moja sympatie i zaufanie, dzis okazaly zupelnie inna - przynajmniej dla mnie - zaskakujaca strone.
Logujac sie do gry, altem ktorym wczesniej rozstawialem szpilki na ksiezycach - we wspomnianym WH, trafilem na pole silowe - od ktorego z wiadomych przyczyn sie odbilem, chwile pozniej, podlecieli moi przyjaciele w Cruzach i momentalnie dostalem weba + punkt, wisialem w powietrzu, na korpowym kanale oczywiscie cisza, nikt na moje - WTH - nie odpowiadal, CO na TS nawet sie nie odwazly uruchomic glosnikow - zeby porozmawiac i wyjasnic sprawe.
Pare godzin wczesniej goraca dyskusja, wymienianie sie pomyslami i propozycjami a tu nagle nikczemny dzwon. Na TS chat dostalem jedynie na odczepnego, powod zakonczenia wspolpracy: niedostosowanie sie do doktryny flotowej - ktora CO wymyslal chyba pod moja nieobecnosc, bo jak wczesniej rozmawialismy to jeszcze sie zastanawial miedzy flota shield a armor a ja w korpie nie bylem nawet mainem. Mimo ze staralem sie zaangazowac w dyskusje, CO odebral to widocznie za podwazanie jego autorytetu, za to jak widac grozi noz w plecy, nie mam za to jednak zalu - powaznie.
Szczescie w nieszczesciu - gratow na POS nie przewozilem, mielismy zmienic nazwe korporacji i rozstawiac wszystko na nowo. Stracilem zaledwie Bestowera - to bardzo niska cena za taka zyciowa lekcje. Mozna to bylo jednak rozwiazac bardziej honorowo... Jan Proktolog aka Anal Shrimp, Berud Corleone, Noxam Sherei - Panowie, serdecznie gratuluje pierwszego
killa, Yarr!