Podstawa to 4 nacje ludzi:
- ruscy i azjaci - w klimatach czerwonej gwiazdy
- sojusz angoli i jankesów
- koalicja fancusko włoska
- blok oparty o niemieckojęzyczne narodowości
Każda z tych stron ma swoją doktrynę
- niemcy lubią solidnie opancerzone konstrukcje z artylerią pokładową, myśliwce, rakiety, torpedy plazmowe to nie ich styl, nad tarcze też przedkładają pancerz
- ruscy w miejsce panerza wolą tarcze, i ostre piprznięcie w bazowych zasadach jako jedyni mają superdrednota na którym są baterie klasy czwartej, używają myśliwców ale raczej jako dodatkowej broni, przez co np ich super carier ma standardową ilość ale ilośccią luf i wypornością góruje nad wszystkim co jest mniejsze od superdrednota, niemcy z drugiej strony nie stawiają na wielkość bateri ale ilość wiec nie używają czwórek, ale jak zejdą na mały dystans to to walą tak geste salwy że mało co przetrzyma więcej niż dwie rundy takiego ostrzału
- angole stawiają na manewrowość i wynalazki np jesli jakaś broń ma we flufie że jest dopiero co po fazie eksperymentów to można ją znaleźć na conajmniej jednej klasie ich okrętu
- żabojady najbardziej lubią manewrowość i walke na dystans myśliwcami i rakietami, kosztem odporności
Doktryny są jasne, można też budować własne floty kreatorem statków, np ja raz zrobiłem potworka w którym miałem w chuj statków wielkości lekkiego krazownika, ale na każdym była minimum jedna eskadra myśliwców
Zasady są jak dla mnie łatwe i przyjemne i jest tam kilka fajnych rzeczy
- ruch - obaj gracze przed ruchem rozpisują ile okręt ma przyśpieszyć / zwolnić i jakie zwroty (jeśli) ma wykonać, robią to w tajemnicy a potem jednocześnie sie to przesuwa, mysliwce i rakiety są strzelane / ruszane przed ruchem, ,myśliwce opcjonalnie mogą paląc dodatkowe paliwo (znaczy zużywając go dwa razy więcej w turze -> skracając czas poza lotniskowcem) przesunąć się w reakcji na ruch okrętów
- wymiana salw odbywa się naprzemienie, nie jak np w BFG gdzie jeden gracz ruszy sie, walnie z czego tam ma i dopiero drugi gracz może tym co sie ostało zareagować, tutaj gracz który zaczynał bierze rozdysponowuje działa jednego okrętu (można bić w więcej celów niż jeden jeśli jest na okręcie więcej central ogniowych) rozlicza ostrzał, potem drugi gracz bierze swój okręt rozlicza ostrzał i tak do końca okrętów
- model zniszczeń są 3 progi krytyczne (czwarty to kasacja okrętu bo jest za ostatnim jego hp) po kazdym testuje sie kolejno systemy na statku czy zostały wyjęte za akcji czy nie, każdy kolejny rzut próg to +1 na kostce testu, w BFG z tego co pamietam okręt mógł zostać skasowany nie tracąc wcześniej ani jednego systemu, tutaj sytuacja gdzie okręt to podziurawiony wrak z wciąż sprawnością bojową 100% jest bardzo żadko spotykane
- można naprawiać zniszczenia, ale robi to załoga, w zalezności od liczebności załogi ma się X ekip naprawczych gdzie wysłanie większej bandy na miejsce daje lepszą szansę rzutu, ale mniej naprawionych systemów, a w dodatku co iloeś hp okrętu straty w załodze eliminują kolejne drużyny
- myśliwce są genialne
kilka typów i możliwe do przeprowadzenia episkie akcje dzięki zasadzie szczęśliwej szóstki (rzuciłes sześć to dajesz jeszcze raz i tak aż do momentu kiedy na kolejnej kostce padnie coś innego bez górnego limitu), co więcej jak masz sześć na przebicie to nie ważne jak chroniony jest okręt - strzał spenetrował wiec kolejne rzuty idą bez modyfikatorów pancerza i tarcz - moja akcja po której usłyszałem że jestem gnidą była taka - 3 eskadry myśliwców robią nalot na supercariera żabojadów część dostałą na twarz myśliwce osłony tak że przeszedł tylko jeden szwadron, który dostał na twarz taką ilosć pelotek że przetrwał tylko jeden kolo - rzucam na niego = 6 no to wio - po pięciu minutach akcja się zakończyła, nie wiem co tamten maister trafił ale supercarrier z nietkniętego stracił czwartą część struktóry, połowa hangarów OOA (w tym cześć z myśliwcami w środku), główny magazyn rakiet OOA (czyli wyrzutnie milczą bo nic im nie daje amunicji), uszkodzony silnik, i cirka 2/3 dział wyłaczone z walki - aby nie było mam całe wiadro kostek, każdy rzut był osobną, a jak skrajnie zdegustowany oponent zgarnął je i sam nimi rzucił na większości z nich pokazały się jedynki
- ruch statków - dwie wersje kinowa czyli z grubsza to co znasz z BFG i podobnych oraz wektorowa czyli statek leci sobie, ale pysk czyli większość artyleri może mieć skierowany gdzie indziej
Odnośnie nacji pojawiły się dodatkowe rasy obcych w dodatkach, oraz pomniejsze nacje ludzkie w tym np różne miedzynarodowe organizacje i instytucje jak np flota ONZ