Autor Wątek: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon  (Przeczytany 633483 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Gaunt

  • 1337
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 129
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Teh Gaunt
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Verge of Collapse
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #630 dnia: Styczeń 17, 2014, 08:50:25 »
Czy możecie mi wytłumaczyć, najlepiej jakoś prosto, dlaczego, Wy Nullowcy, uważacie takie wojny za "super-serious-important-war" (przyjanmniej według tego co piszecie, a już zwłaszcza ten list) a nie za grę z której obie strony konfliktu jako główny cel powinny mieć fun?
Co - tak naprawde - daie posiadanie / obronienie / zdobycie / jakiegoś systemu, który nawet nie ma (mniej lub bardziej fajnej) nazwy tylko jakieś liczbo-literowe oznaczenie?
Nie słyszałem, żeby ktoś twierdził że jest frajda z bicia się blobami w zlagowanym systemie z TD 10%, ale mimo to tam zawsze lecą tłumy? Na co? Bo jakiś szefu powiedział "CTA"?

Srsly - nie trolluję: tyle lat się bijecie o te systemy, a ja ciągle nie kumam gdzie tam fun - czego nie rozumiem?

Nie powiem: idea własnej flagi wbitej w mapę, i bronienie / zdobywanie terenu brzmi jak frajda, ale patrząc jak to wygląda + "srts bzns politics" (standy, tłumaczenia jak ten ostatni list, casus belli inne niż półpoważne "bo tak" / "4 fun" / "bo tam jest ładna planetka" / itp) skutecznie mnie znechęca do spróbowania tego.
Jeżeli te robaki faktycznie próbują tam wejść, to na wiosnę mają ciepłą sałatkę z mięsem.


Wydaje mi się, że to jest kwestia tylko i wyłącznie tego kto co lubi.
Ja na przykład kocham pvp z wormhola i pvp w wormholu i mógłbym siedzieć tam całe życie. Podoba mi się idea bycia "poza" systemem i możliwość pojawienia się wszędzie. Skirmishe z pvp były i są dalej zajebiste.
Natomiast znam osoby, którym się podoba życie w sov null ally, lecz nie lubią z drugiej strony WH ani lolseca.

Wyda mi się, że to kwestia tylko i wyłącznie tego co się lubi i przyzwyczajenia. Ty Dżejkob nie potrafisz zrozumieć czemu ktoś lubi sov warfare, a są ludzie nie mogący pojąc czemu Ty całe swoje życie skupiasz dookoła dziurek (chyba jak każdy facet? :-D).

Weź też pod uwagę, że c0venowi też sie czasem nudzi i lecą na roadtripa na pew pew, albo zmieniają trochę okolicę kiedy szykuje się jakaś fajna kampania.

pewpew

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #631 dnia: Styczeń 17, 2014, 08:58:29 »
Czy możecie mi wytłumaczyć, najlepiej jakoś prosto, dlaczego, Wy Nullowcy, uważacie takie wojny za "super-serious-important-war" (przyjanmniej według tego co piszecie, a już zwłaszcza ten list) a nie za grę z której obie strony konfliktu jako główny cel powinny mieć fun?
Co - tak naprawde - daie posiadanie / obronienie / zdobycie / jakiegoś systemu, który nawet nie ma (mniej lub bardziej fajnej) nazwy tylko jakieś liczbo-literowe oznaczenie?
Nie słyszałem, żeby ktoś twierdził że jest frajda z bicia się blobami w zlagowanym systemie z TD 10%, ale mimo to tam zawsze lecą tłumy? Na co? Bo jakiś szefu powiedział "CTA"?

Srsly - nie trolluję: tyle lat się bijecie o te systemy, a ja ciągle nie kumam gdzie tam fun - czego nie rozumiem?

Nie powiem: idea własnej flagi wbitej w mapę, i bronienie / zdobywanie terenu brzmi jak frajda, ale patrząc jak to wygląda + "srts bzns politics" (standy, tłumaczenia jak ten ostatni list, casus belli inne niż półpoważne "bo tak" / "4 fun" / "bo tam jest ładna planetka" / itp) skutecznie mnie znechęca do spróbowania tego.
Jeżeli te robaki faktycznie próbują tam wejść, to na wiosnę mają ciepłą sałatkę z mięsem.
Akurat c0ven jest troche specyficznym sojuszem, bo w sporej czesci sklada sie z osob z instynktem terytorialnym - ktory jeden gracz ma, a drugi nie, to normalne. Jak sie ma taki instynkt, to dla czystej satysfakcji i postawienia na swoim NIE ODDAMY posa w t-8, mimo ze wtapiamy na nim flote za flota na polaczonych flotach PL/Raiden, NIE ODDAMY 0SUF i mimo ze nam tak naprawde zwisa, ale sie przyzwyczailismy to bedziemy przylatywac dzien w dzien flotami po 40 osob i zmuszac HBC/PL do meldowania  co drugi dzien bloba slowcatow zeby ratowac ZOMBIE (lol), NIE ODDAMY aaa naszego staging posa w ich regionie, tylko bedziemy orac im dready i wywolywac incydenty dyplomatyczne az im zmieknie rura, i nie wymiekamy nawet jak wielokrotnie liczniejsze sojusze od lat przylatuja odebrac Stain Empire (R.I.P) i nam Eso. To chyba po prostu upor, z tym ze w grach mmorpg raczej ciezko to racjonalnie ocenic, bo tutaj ludzie zachowuja sie inaczej, niz w rzeczywistosci. Jeden bedzie latal na bloby w tidi 10% i 5 razy reshipowal, bo walczy o swoje, a drugi woli codziennie inny region inna dziura szybkie stosunki bez zobowiazan, gwalty bez zabezpieczenia na niewinnych kerbirach, jak marynarz w kazdym porcie inna dziewczyna, piracko-nomadyczne klimaty  :P sam tak dlugo gralem, bardzo fajna sprawa, killboard sie zieleni... Grasz tylko na swoich warunkach, bo nie masz nic, o co musialbys walczyc, wiec nikt nie moze zmusic cie do walki, wygodne.
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

GlassCutter

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 881
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GlassCutter
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #632 dnia: Styczeń 17, 2014, 09:17:06 »
Jakub odpowiedz sam sobie na to pytanie :) Jako pomoc może Ci posłużyć Wasz ostatni wypad na inwazję do dziury kogoś tam. Niby idea siedzenia w dziurze to brak sojuszy, blue listy i koalicji, a zebrał się największy blob wszechczasów. Był fun? No jeżeli był to tak samo w blobach w 0.0 też ludzie mogą ten fun widzieć, tylko że oni nie przewalają cały dzień dziur żeby się gdzieś dostać.

Dla mnie dziura to tylko ruchomy system z wyjściami do 0.0, pozwalający roamować tego samego wieczoru kilka regionów, dla Ciebie dom/źródło zarobku. Tak samo z 0.0 dla sov-bearów :P
Keeping points on you noobs!


Bo EVE to szit

Filip Bonn

  • TS
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 245
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Filip Bonn
  • Korporacja: The Scope
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #633 dnia: Styczeń 17, 2014, 09:35:41 »
Akurat c0ven jest troche specyficznym sojuszem, bo w sporej czesci sklada sie z osob z instynktem terytorialnym ...

Odpowiedź jest prosta - grają w nim Polacy, obronę swojego mamy w genach.
Wyjątek potwierdza regułę. (nie rozumiesz?) https://www.youtube.com/watch?v=eQaMFeZZKMo Kum? Kum?

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #634 dnia: Styczeń 17, 2014, 10:14:14 »
Czy możecie mi wytłumaczyć, najlepiej jakoś prosto, dlaczego, Wy Nullowcy, uważacie takie wojny za "super-serious-important-war" (przyjanmniej według tego co piszecie, a już zwłaszcza ten list) a nie za grę z której obie strony konfliktu jako główny cel powinny mieć fun?

Po pierwsze, raczej nie chodzi tu o "chcę mieć system, który Ty masz", tylko "K.. Cię nie nawidzę i zabiorę Ci ten system".

Tu dochodzimy do specyficznej (sub)kultury Eve, która bardzo odstaje od innych gier. Ja mam background e-sportowy, gdzie obowiązywało fair-play, no cheats i no smack. Trochę jak na olimpiadzie. Eve to walki uliczne kiboli, stąd "kultura" jest też kibolska. Przeciwnika się nienawidzi, trzeba go zgnoić i wdeptać w ziemię. I głównie to motywuje ludzi do takich wojen, bo chyba nie wierzysz, że komuś chce się tkwić godzinami w TiDi jako F1 pushter dla "funu". Bo i jaki z tego fun?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #635 dnia: Styczeń 17, 2014, 10:27:54 »
Naincinh nie oceniaj polskiego comunity po forum jakim jest Centrala... Większość porządnych pilotów EVE z pogardą patrzy na tutejsze wypociny kilku gości
Centrala, c0ven, polish wszystko jedno. Poza tym bylem dosc dlugo w bafu, pozniej PBN, poznalem rowniez chlopakow z CBC ;). Nie mam natomiast zadnego rozeznania w komjunity milicyjnym/wurmszlochowym ale pewnie jest tak samo ;)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #636 dnia: Styczeń 17, 2014, 10:31:01 »
Centrala, c0ven, polish wszystko jedno. Poza tym bylem dosc dlugo w bafu, pozniej PBN, poznalem rowniez chlopakow z CBC ;). Nie mam natomiast zadnego rozeznania w komjunity milicyjnym/wurmszlochowym ale pewnie jest tak samo ;)

Brzmisz jak Polak z Szikagowa, który wprawdzie pracuje na "Karłasiu", ale chociaż realizuje swój "american dream" w przeciwieństwie do reszty frajerów, którzy w Polsce zostali. Żałosne.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #637 dnia: Styczeń 17, 2014, 10:41:06 »
Centrala, c0ven, polish wszystko jedno. Poza tym bylem dosc dlugo w bafu, pozniej PBN, poznalem rowniez chlopakow z CBC ;). Nie mam natomiast zadnego rozeznania w komjunity milicyjnym/wurmszlochowym ale pewnie jest tak samo ;)

Ahahahahaha :cripes:

Dosłownie: Jestem lepszy od Was i zabieram swoje wiaderka i grabki.

FITTIpalti

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 547
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: FITTIpalti
  • Korporacja: Beach Boys
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #638 dnia: Styczeń 17, 2014, 10:45:26 »
Nincich też cie nie lubiłem... spierdalaj  :P
I've... seen things you people wouldn't believe... Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those... moments... will be lost in time, like tears... in... rain. Time... to die...

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #639 dnia: Styczeń 17, 2014, 10:52:53 »
Nincich też cie nie lubiłem... spierdalaj  :P
Nawet nie wiem kim jestes lol

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #640 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:05:37 »
Brzmisz jak Polak z Szikagowa, który wprawdzie pracuje na "Karłasiu", ale chociaż realizuje swój "american dream" w przeciwieństwie do reszty frajerów, którzy w Polsce zostali. Żałosne.
To chyba ty zawsze szedles tam gdzie lepiej/latwiej, zawsze byles pro i jechales innych. jak tylko cos robilo sie nie po twojej mysli pakowales manatki i spierdalales do swojego Szikagowa. Po tym jak ludzie po tobie pojechali za pomidora teraz starasz sie podlizac calemu polskiemu komiunity zwlaszcza c0venowi...Nie wiem skad wyciagnales taki wniosek po tym co napisalem, chciales po prostu mnie obrazic, a klikacze plusow i minusow z c0venu zalatwiaja reszte.

Jakub Trokowski

  • Pod-pilot
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 557
  • pr0 jammer
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Jakub Trokowski
  • Korporacja: CCDM
  • Sojusz: Templis CALSF
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #641 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:12:31 »
@ Gaunt:
Jak pisałem: co innego "życie w sov null ally", a co innego "sov-warfare" - widzę fun w budowaniu własnego ally, ale nie widzę funu w lagfestach i tych dziwnych listach wklejanych tu od czasu do czasu.
(I nie całe życie w W-space, wcześniej po low latałem - nawet mam medal, żeby to udowodnić. :P)

Jakub odpowiedz sam sobie na to pytanie :) Jako pomoc może Ci posłużyć Wasz ostatni wypad na inwazję do dziury kogoś tam. Niby idea siedzenia w dziurze to brak sojuszy, blue listy i koalicji, a zebrał się największy blob wszechczasów. Był fun? No jeżeli był to tak samo w blobach w 0.0 też ludzie mogą ten fun widzieć, tylko że oni nie przewalają cały dzień dziur żeby się gdzieś dostać.
To nie tak, że nie ma listy standów - ona jest, ale bardzo płynna. I jest raczej podpowiedzią - "co robić z takim" - a nie ostatecznym wyznacznikiem. :)
A w tym wypadzie to fun był, ale zdecydowanie nie w bitce (wina kompa, który nie lubi blobów chyba bardziej niż ja), w akcji jako całości to tak, ale samej bitce to nie.

Po pierwsze, raczej nie chodzi tu o "chcę mieć system, który Ty masz", tylko "K.. Cię nie nawidzę i zabiorę Ci ten system".

Tu dochodzimy do specyficznej (sub)kultury Eve, która bardzo odstaje od innych gier. Ja mam background e-sportowy, gdzie obowiązywało fair-play, no cheats i no smack. Trochę jak na olimpiadzie. Eve to walki uliczne kiboli, stąd "kultura" jest też kibolska. Przeciwnika się nienawidzi, trzeba go zgnoić i wdeptać w ziemię. I głównie to motywuje ludzi do takich wojen, bo chyba nie wierzysz, że komuś chce się tkwić godzinami w TiDi jako F1 pushter dla "funu". Bo i jaki z tego fun?
I przyznam że tego totalnie nie rozumiem: tylko ja widzę EVE jako grę w której każdy jest w "naszej drużynie do zabawy"? To znaczy: poza tymi z Twojej floty (których potrzebujesz jako dps / logi / coś-tam) potrzebujesz przecież też celu, nie? Co Ci da uber-flota bez przeciwnika? To jakby chcieć zagrać mecz, ale bez przeciwnika.
"Kultura" kibolska? To że wymieniam z kimś pociski z antymaterii, to nie znaczy że muszę na localu zwymyslać jego matce...
I masz rację - nie wierzę że komuś chce się tkwić godzinami w TiDi jako F1 pushter dla "funu", ale w takim razie po co tam leci? Z nienawiści do tego z ujemnym standem? No niby tłumaczenie, ale nienawidzi go bo? No bo również nie wierzę, że kogoś motywują takie maile jak ten ostatni...

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #642 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:12:40 »
To chyba ty zawsze szedles tam gdzie lepiej/latwiej, zawsze byles pro i jechales innych. jak tylko cos robilo sie nie po twojej mysli pakowales manatki i spierdalales do swojego Szikagowa. Po tym jak ludzie po tobie pojechali za pomidora teraz starasz sie podlizac calemu polskiemu komiunity zwlaszcza c0venowi...Nie wiem skad wyciagnales taki wniosek po tym co napisalem, chciales po prostu mnie obrazic, a klikacze plusow i minusow z c0venu zalatwiaja reszte.

Z tym, że Sokół nie wypiął sie na polskie community tylko wypiłął się na graczy którzy nie są elyte według jego standardów. Jest pewna różnica, której Ty nie dostrzegasz. A jak Cię reputacja boli to... to może nie jesteś wystarczająco elitarny i powinieneś zmienić sojusz? :D

WhiteCat

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 782
  • Meow
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: WhiteCat Lavartega
  • Korporacja: Polaris Rising
  • Sojusz: The Bastion
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #643 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:17:30 »
Sokole za każdy razem przypomina pomidora i jedzie po nim... No rzeczywiście, fajne podlizywanie się :D

Anyway, co do null-sov-wars
Część walczy aby powalczyć (vide Stainwaggon), a dla niektórych jest to "sirius biznes" chociażby ze względu na kasę uzyskiwaną z terenów.
Teraz też niby N3 chodzi o good fights, ale odkąd PL wzięło się za prowadzenie, chodzi już tylko o zaoranie wszystkiego/wszystkich którzy nie są blue, tak samo z początkiem wojny, to oni nam wjechali do staging systemu, ale to my ofc zaczęliśmy wojnę. Chyba od strzelania w ich SBU w naszych systemach.

Zerknij na N3 i weź pod uwagę, że 80% terenu od Tenerifis po Cobalt Edge jest wynajęte.

EDIT
http://themittani.com/features/rental-empires-eve
Podsumowując N3 (bez PL) może z rentu na miesiąc wyciągnąć max 1 050B Isk, czyli przy założeniu, że jest wynajęte 80% terenu suma ta wynosi mniej więcej 800B.
Dodając do tego PL czyli jakieś 730B potencjalnie (580-600 w rzeczywistości), dostajemy co najmniej jakieś 1 400 B na miesiąc dla N3.
Jest to materiał sprzed paru miesięcy, ale jest w miarę aktualny jeżeli chodzi o przychód i zajmowane tereny.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2014, 11:29:37 wysłana przez WhiteCat »
PvPerzy – gracze którzy przyszli z Counter Strike'a i nikt im nie powiedział, że Eve jest grą ekonomiczną. Są nieco podobni do dresiarzy i kiboli, z tą różnicą, że użycie klawiszy F1-F8 jest jeszcze prostsze niż sztachet

FITTIpalti

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 547
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: FITTIpalti
  • Korporacja: Beach Boys
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #644 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:17:53 »
Nawet nie wiem kim jestes lol

To co sie tak przymilasz na kanale BUFU ? ;)
I've... seen things you people wouldn't believe... Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those... moments... will be lost in time, like tears... in... rain. Time... to die...

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #645 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:22:09 »
Z tym, że Sokół nie wypiął sie na polskie community tylko wypiłął się na graczy którzy nie są elyte według jego standardów. Jest pewna różnica, której Ty nie dostrzegasz. A jak Cię reputacja boli to... to może nie jesteś wystarczająco elitarny i powinieneś zmienić sojusz? :D
Widzisz wg mnie roznica jes minimalna on jedzie po nubach ja jade po wszystkich. Reputacj mnie nie obchodzi, pokazuje tylko kto klepie kogo po plecach. Tobie sie podoba polskie eve? Chyba nie bo zawsze byles w goonsach i tylko trolowales central, dolacz do c0venu i wytzrymaj 2 mieisace albo zaczni pogaduszk z chlopakami z polisha...wydaje mi sie se dokladnie wiesz o co chodzi.

To co sie tak przymilasz na kanale BUFU ? ;)
Nie do ciebie kochasiu  ;D

papugoz

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Pegasus Duke
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #646 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:30:42 »
Cóż stanę w obronie Sokoła, A to dlatego pewnie że też wywodzę się z community esportowego, gdzie kultura jest zupełnie inna. Kiedy zaczynałem grać w eve, moim planem było granie czystego pvp w małych skirmiszach (brzmi podobnie?) Dlaczego? bo tam widać skilla pojedynczych pilotów, a nie tylko dowódcy. Czemu Sokół zawsze idzie do "lepszych"? Bo to wyniósł z grania competitive w co innego? Niczego się nie nauczysz grając z noobkami popełniającymi przez rok te same błędy, grasz z lepszymi od siebie by samemu stać się lepszy. Inna mentalność. Odbieranie tego jako elyte pvp wynika z innego podejścia, nastawionego na community nie performance. I właśnie to podejście (community) daje efekt grania blobami. Jesteśmy super kolegami, a oni są znienawidzoną bandą z bloku obok i to jest nasza piaskownica, a nie ich! Osoba Grająca nie dla piaskownicy, ale dla swoich, jakoś mierzalnych wyników, będzie w takim community postrzegana jako tryhard/ebushido samuraj, nierozumiejący tego że funem jest klepanie razem anomalek.
Mówienie że nie rozumie się 0.0 i sov siedząc w WH zakraja troszkę o hipokryzję. Tu siedzisz dla grupy i tu siedzisz dla grupy ludzi, którzy tworzą sami dla siebie content, a czy to będzie walna wojna ze znienawidzonym wrogiem, czy szukanie gęby do obicia w mniej lub bardziej randomowych miejscach to już kwestia gustu. ostatecznie podstawowy motyw jest ten sam - siedzisz dla innych (ew. dla siebie i swojego performanceu siedzisz z nimi, bo dają do tego najlepsze warunki).

edit.
Przepraszam za interpunkcje, nie spałem dzisiaj :(

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #647 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:33:34 »
I właśnie to podejście (community) daje efekt grania blobami. .

Pierdolisz jak potłuczony. Różnych ludzi bawią różne rzeczy po prostu. W CSa grałem prawie 10 lat competitive i grało się różnie. Raz lepiej raz gorzej. Eve nie będzie nigdy dla mnie przedstawicielem gier e-sportowych tudzież competitive.


WhiteCat

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 782
  • Meow
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: WhiteCat Lavartega
  • Korporacja: Polaris Rising
  • Sojusz: The Bastion
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #648 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:36:46 »
@ papugoz
Też babrałem się w e-sporcie i wiem o co Ci chodzi, jednak o ile w dowolnej innej grze można próbować być lepszy, aby wygrywać w różniej maści turniejach/pucharach o tyle jeżeli nie bierzesz udziału w AT, to w eve jedyną nagrodą jest parę pikseli więcej na kb i dłuższy e-pen ;)
Pomijając fakt, że EVE to jest gra totalnie inna... od wszystkiego i próby porównywania jej z jakimiś grami lub e-sportem jest trochę bez sensu
PvPerzy – gracze którzy przyszli z Counter Strike'a i nikt im nie powiedział, że Eve jest grą ekonomiczną. Są nieco podobni do dresiarzy i kiboli, z tą różnicą, że użycie klawiszy F1-F8 jest jeszcze prostsze niż sztachet

papugoz

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 76
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Pegasus Duke
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #649 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:42:37 »
@ papugoz
Też babrałem się w e-sporcie i wiem o co Ci chodzi, jednak o ile w dowolnej innej grze można próbować być lepszy, aby wygrywać w różniej maści turniejach/pucharach o tyle jeżeli nie bierzesz udziału w AT, to w eve jedyną nagrodą jest parę pikseli więcej na kb i dłuższy e-pen ;)
Pomijając fakt, że EVE to jest gra totalnie inna... od wszystkiego i próby porównywania jej z jakimiś grami lub e-sportem jest trochę bez sensu

Oczywiście, masz rację, gier nie da się porównywać, lecz nie zmienia zmieni to jednego - Grę można zmienić, mentalności już nie tak bardzo.

WhiteCat

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 782
  • Meow
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: WhiteCat Lavartega
  • Korporacja: Polaris Rising
  • Sojusz: The Bastion
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #650 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:49:10 »
Najtrudniej jest czasem kogoś przekonać, że to jak ja gram sprawia mi przyjemność, mimo tego, że on robi to inaczej i wg. niego jest to jedyny słuszny sposób :)
PvPerzy – gracze którzy przyszli z Counter Strike'a i nikt im nie powiedział, że Eve jest grą ekonomiczną. Są nieco podobni do dresiarzy i kiboli, z tą różnicą, że użycie klawiszy F1-F8 jest jeszcze prostsze niż sztachet

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #651 dnia: Styczeń 17, 2014, 11:49:24 »
Papugoz, bardzo dobry post :)

Czemu Sokół zawsze idzie do "lepszych"? Bo to wyniósł z grania competitive w co innego? Niczego się nie nauczysz grając z noobkami popełniającymi przez rok te same błędy, grasz z lepszymi od siebie by samemu stać się lepszy. Inna mentalność. Odbieranie tego jako elyte pvp wynika z innego podejścia, nastawionego na community nie performance.

Dokładnie o to chodzi. Patrząc na wstecz wybierałem sobie korp, którego wymagania ledwie spełniałem, po czym gdy już byłem jednym z lepszych tam pilotów, "awansowałem" do kolejnego takiego korpa. Oczywiście, bywało różnie - d00m. oceniam jako pomyłkę i zawiedzione oczekiwania, ale generalnie chodziło o to, o czym pisze Papugoz.

Gdybym szedł tylko tam, gdzie jest akcja, to siedziałbym w jakimś grubym blobie i rąbał 1000 killi miesięcznie.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #652 dnia: Styczeń 17, 2014, 12:08:00 »
Papugoz, bardzo dobry post :)

Dokładnie o to chodzi. Patrząc na wstecz wybierałem sobie korp, którego wymagania ledwie spełniałem, po czym gdy już byłem jednym z lepszych tam pilotów, "awansowałem" do kolejnego takiego korpa. Oczywiście, bywało różnie - d00m. oceniam jako pomyłkę i zawiedzione oczekiwania, ale generalnie chodziło o to, o czym pisze Papugoz.

Gdybym szedł tylko tam, gdzie jest akcja, to siedziałbym w jakimś grubym blobie i rąbał 1000 killi miesięcznie.
Mistrzowski unik milordzie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #653 dnia: Styczeń 17, 2014, 12:27:29 »
Mistrzowski unik milordzie.

Że nie odpowiedziałem na to?

To chyba ty zawsze szedles tam gdzie lepiej/latwiej, zawsze byles pro i jechales innych. jak tylko cos robilo sie nie po twojej mysli pakowales manatki i spierdalales do swojego Szikagowa. Po tym jak ludzie po tobie pojechali za pomidora teraz starasz sie podlizac calemu polskiemu komiunity zwlaszcza c0venowi...Nie wiem skad wyciagnales taki wniosek po tym co napisalem, chciales po prostu mnie obrazic, a klikacze plusow i minusow z c0venu zalatwiaja reszte.

Szedłem tam, gdzie było trudniej i gdzie więcej ode mnie wymagano. Owszem, w ubiegłym roku zwinąłem się z PBN szybko, bo uznałem że po prostu marnuję swój czas, skoro ludziom latać się nie chce.

Uwaga o podlizywaniu się c0venowi jest kuriozalna, bo nigdy nie jechałem po c0ven jako całości. I generalnie - nigdy nikomu w dupę nie wchodzę. Natomiast mój post o "Szikago" był odpowiedzą na Twój pogardę dla "polish community", która świetnie wpisuje się we wręcz rasistowski klimat panujący w PL. Banda bufonów! (nic wspólnego z BUFU, ofc).


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Filip Bonn

  • TS
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 245
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Filip Bonn
  • Korporacja: The Scope
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #654 dnia: Styczeń 17, 2014, 13:05:08 »
...community...  ...skirmiszach...  ...skilla...  ...competitive...  ...elyte...  ...community...  ...performance... ...(community)...  ...community...  ...tryhard/ebushido...  ...funem... ...content...  ...randomowych...  ...performanceu. 



wiesz ,że wszystkie te wyrazy mają swoje polskie odpowiedniki ? (pomijam skróty z EVE czy skróty typu pvp)

podpowiedź 'community'  - społeczność

Wpierdalanie słówek po angielsku gdzie tylko się da, naprawdę jest takie eksperckie ?
Wyjątek potwierdza regułę. (nie rozumiesz?) https://www.youtube.com/watch?v=eQaMFeZZKMo Kum? Kum?

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #655 dnia: Styczeń 17, 2014, 13:21:09 »
wiesz ,że wszystkie te wyrazy mają swoje polskie odpowiedniki ? (pomijam skróty z EVE czy skróty typu pvp)

podpowiedź 'community'  - społeczność

Wpierdalanie słówek po angielsku gdzie tylko się da, naprawdę jest takie eksperckie ?

Dla grających w eve od dłuższego czasu wszystkie te "wtręty" nie są rażące - owszem, przy większej ich ilości w jednym zdaniu może to się wydać poplątaniem z pomieszaniem ale kurde... mamy teraz zamieniać tak jak już kiedyś były do tego przymiarki WSZYSTKO na polskie odpowiedniki?
nie będę robić double-click tylko dwumlask? (tak - to właśnie była forma proponowana jako poprawna).
Nie żebym bronił angielskich form ale to trochę takie czepianie się...
co dalej - zamiast hero tanking będzie bohaterski zbrojny... zamiast randomowy będzie losowy? jak przetłumaczyć skill... umiejętność?
On ma lepsze umiejętności? On umiejętniej gra?

Nie jestem też za wulgaryzmami ale jak się potknę i przyłożę małym palcem o taboret to nie mówię "o jak okropnie zahaczyłem o tą nierówność podłogi przez co moja stopa spotkała się z taboretem powodując nagły i przenikliwy ból który ogrania moją kończynę",
raczej będzie to "nosz kurwa przez ten pieprzony dywan przyjebałem sobie w stopę bo ten jebany taboret ktoś tam postawił jakby odnieść nie można było" i wszyscy będą wiedzieć że naprawdę przyłożyłem i zwyczajnie zadowolony z tego faktu nie jestem, do tego druga wypowiedź ma i swoją wagę i ciężar emocjonalny który każdy pojmie... no każdy kto choć raz w coś stopą przyłożył....

Oczywiście - nie będzie to miłe ani grzeczne ale wiedząc ze normalnie wyrażam się zgoła inaczej - będzie wybaczone.
Tak czy inaczej z wtrętami językowymi raczej się trzeba pogodzić niż walczyć, zbyt dużo słów nie ma swojego dokładnego odpowiednika a jeśli nawet to poliglotą nie jestem ani być nie zamierzam, jak ktoś chce mi brak przecinków czy gramatyki przedstawiać to sry - nie za to mi płacą i nie w tym się specjalizuję, zrozumiem, może się poprawię, ale opierdzielać się nie dam :)

(tak papugoza bronię bo czasem sam nie lepszy jestem, ostatnio mieliśmy w pracy gościa który wpadł w środek mocno technicznej dyskusji - stwierdził że teoretycznie rozumie że dyskutujemy w najlepszym z możliwych języków ale ni kuku tego nie rozumie).

azell

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 308
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: azell
  • Korporacja: DOB
  • Sojusz: s2n
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #656 dnia: Styczeń 17, 2014, 13:27:21 »
rly już nie macie o czym pisać? to jakaś próba zaistnienia w temacie czy bycia rozpoznawalnym? nie wiem o czym jest ta dyskusja ale wyraźnie skłania się ku dyskusji dotyczącej przewagi świąt bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy...

up: epistoły walisz takie o niczym. Zastanawiam się czy ktoś ci płaci od litery czy jak?

Net

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 98
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Net Malone
  • Korporacja: BUMSI
  • Sojusz: S
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #657 dnia: Styczeń 17, 2014, 13:34:01 »
widzę fun w budowaniu własnego ally, ale nie widzę funu w lagfestach i tych dziwnych listach wklejanych tu od czasu do czasu.

Sluchaj, Ty nie rozumiesz ! ;)

Wyobraz sobie, ze lecisz na timer, 2k - 3k graczy, kilka wyspecjalizowanych flot po kazdej stronie, na gridzie FC ogarniaja, sily posilkowe laduja tam gdzie FC wyslal -
wszystko jak na obrazku, zero laga  ;)  Fajne ? I dlatego wlasnie ludzie tam lataja. Niestety rzeczywistosc jest troche bardziej skomplikowana. Nikt specjalnie nie lata
na jego-ulubione-lagfesty.

Wiec skoro sa lagfesty to czemu tam ludzie wciaz lataja ? Bo polityka i strategia tego wymaga. A zajmowanie sie tymi dwoma rzeczami jest "przyjemnoscia" wojownikow ;) Oraz
jest tez mozliwosc zajecia 1st miejsca :)

Cytuj
I przyznam że tego totalnie nie rozumiem: tylko ja widzę EVE jako grę w której każdy jest w "naszej drużynie do zabawy"? To znaczy: poza tymi z Twojej floty (których potrzebujesz jako dps / logi / coś-tam) potrzebujesz przecież też celu, nie? Co Ci da uber-flota bez przeciwnika? To jakby chcieć zagrać mecz, ale bez przeciwnika.

"Kultura" kibolska? To że wymieniam z kimś pociski z antymaterii, to nie znaczy że muszę na localu zwymyslać jego matce...

Ludzie nie mysla o skutkach czy konsekwencjach, ludzie reaguja... Goon. Fed. ma w opisie, ze w Eve mozesz byc kims innym niz w RL i ludzie w to wierza... Ale to jest bujda. Juz dawno
zauwazono, ze w grupach internetowych zachodza pewene prawa, np. wiekszosc ludzi nie lubi roleplaying - na poczatku owszem ale po pewnym czasie zachowuja sie tak jak to robia
w RL. I wychodzi szydlo z worka - w RL jak by mogli to zachowywaliby sie jak banda zlodziei, piratow i malych despotow - bo to akurat w duzej liczbie ludzi tkwi i wychodzi w trudnych czasach.
Czeki, SSy, lincze, pogromy i inne takie subiektywnie sprawiedliwenie akcje nie biora sie z powietrza, jesli ludzie nie mysla/wybieraja to tylko krotkowzrocznie reaguja.

Poza tym CCP zacheca do bycia skurwysynami bo mysla, ze to im sie oplaca - utkneli w "lokalnym maximum".

A lokal ? W CSie tez gracze probowali na zawodach stosowac ta "taktyke" - dopoki jej nie zakazano. Bo jak kogos zdenerwujesz to mozesz go sprowokowac do dzialan, ktore sa dla
ciebie wygodne. Lub po prostu  wytracisz go z rownowagi, przez co bedzie mial problemy z precyzyjnym klikaniem. Ale nie jestem pewien czy az tak przemyslane dzialania kierowaly
masami goonowymi kiedy zapoczatkowali ta "kulture". Zdaje sie oni, jak nie to na pewno ktos :)


Alez mozna porownywac gry, Eve tez. Po prostu w kilku punktach Eve jest niezle do przodu oraz jest wielotematyczna -  jak sie podzieli na osobne tematy to latwo porownac. Czesc
tematow sie zazebia np. strategia, ekonomia i polityka. Albo bycie carebearem z sov warfare - stada raciarzy by sie tym zajela gdyby tylko mialo to __jakikolwiek__ sens - w czasach imperiow
"troche" ciezko wywalczyc sobie kawalek ziemi... Co zostaje ? Racic az bedzie sie mialo skile lub kase na PVP. Albo zostac trolem pilnujacym mostu - takie male "sukcesiki" wielu ciesza...
Sadze jednak, ze problemem jest obecnie kompletny brak mozliwosci ______________sensownego______________  small (sov) warfare w mechanice gry...

Podsumowujac CCP preferuje bydlo bo latwiej na nim robic kase i moga od siebie jak najmniej dawac. A od dluzszego czasu rozwoju brak... Tesalacje i szadery na pewno nie zarobia na siebie
tak jak moglby to zrobic sov dostepny dla wiekszosci.
--
Net

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #658 dnia: Styczeń 17, 2014, 13:34:11 »
Że nie odpowiedziałem na to?

Szedłem tam, gdzie było trudniej i gdzie więcej ode mnie wymagano.
Pierwszy Cartel. za duzo wymagali w PBN(?) jump do BUFU. Oj Cartel sie rozpada musze fcowac floty w BUFU...jump do wlasnorecznie zalozonego corpa gdzie jest spokoj. Shieeet corp rosnie trza cos robic...jump gdzies tam...jump to V0lty kurde cos mi nie psuje w v0lcie...jump do PBN...damit znowu chujowo...jump do v0lty...cdn.

Tak z glowy jak pamietam, jak to wygladalo z mojej perspektywy wiec pewnie wiekszosc powodow jest z dupy. Ale widzisz wzor pewnie sam. Nie oceniam tego jako dobre/zle bo kazdy gra tak jak lubi. Ale taki corp hopping jest raczej pogonia za "amerykan drim" bardziej niz moje dojscie do PL, bo ja nie mialem gdzie isc. Sam wiesz bo wyslalem ci PMke i kiedys nawet o tym gadalismy  ;)

WhiteCat

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 782
  • Meow
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: WhiteCat Lavartega
  • Korporacja: Polaris Rising
  • Sojusz: The Bastion
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #659 dnia: Styczeń 17, 2014, 13:54:57 »
Chciałbym to zobaczyć, dwóch vetów marudzących, że już nie mają gdzie iść, gdzie są te wszystkie stare pro korpy etc :D
PvPerzy – gracze którzy przyszli z Counter Strike'a i nikt im nie powiedział, że Eve jest grą ekonomiczną. Są nieco podobni do dresiarzy i kiboli, z tą różnicą, że użycie klawiszy F1-F8 jest jeszcze prostsze niż sztachet

Naicinh

  • Gość
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #660 dnia: Styczeń 17, 2014, 14:01:05 »
Chciałbym to zobaczyć, dwóch vetów marudzących, że już nie mają gdzie iść, gdzie są te wszystkie stare pro korpy etc :D
Jaki corpy obecnie uwazasz za pro, wymien kilka i powiedz dlaczego?

Theronth

  • Krogulec
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 236
  • Merkal Aubauch to mój alt
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Theronth Valarax
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #661 dnia: Styczeń 17, 2014, 14:03:23 »
CONCORD, The Scope oraz Imperium forces, ich przedstawiciele co miesiąc są w top 10 na eve-kill.

[BU FU] Karas

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 250
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ann Karas
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #662 dnia: Styczeń 17, 2014, 14:13:51 »
CONCORD, The Scope oraz Imperium forces, ich przedstawiciele co miesiąc są w top 10 na eve-kill.

tylko dlatego ze uzywaja jakiegos haxa, przez co nie da sie odwarpic: ], lameriada
"mam go w kierunkowym na 1 planecie w 180*"

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #663 dnia: Styczeń 17, 2014, 14:22:57 »
masami goonowymi kiedy zapoczatkowali ta "kulture". Zdaje sie oni, jak nie to na pewno ktos :)

Bardzo mnie się podoba jak wszystko co złe to wychodzi od "Goonów" w Eve. To tylko świadczy jaki wielki wpływ ~~gooni~~ mają na całą grę. Tak zwane zwycięstwo kulturalne z cywilizacji.

A tak serio mówiąc. Za jakikolwiek obraz ksenofobii na SA jest zawieszenie konta albo BAN jeżeli to jest robione celowo by ośmieszyć rasę lub kolor skóry. Jeżeli to jest robione dla żartów np Hitler friday i przerabianie palkatów filmówych "dla jaj" to to jest dalekie od bana chociaż komuś wydać może się nie smaczne.

FITTIpalti

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 547
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: FITTIpalti
  • Korporacja: Beach Boys
Odp: Wojna blobów N3PL vs CFC+Stainwagon
« Odpowiedź #664 dnia: Styczeń 17, 2014, 14:25:21 »
Cóż stanę w obronie Sokoła, A to dlatego pewnie że też wywodzę się z community esportowego, gdzie kultura jest zupełnie inna. Kiedy zaczynałem grać w eve, moim planem było granie czystego pvp w mały....
grupy ludzi, którzy tworzą sami dla siebie content, a czy to będzie walna wojna ze znienawidzonym wrogiem, czy szukanie gęby do obicia w mniej lub bardziej randomowych miejscach to już kwestia gustu. ostatecznie podstawowy motyw jest ten sam - siedzisz dla innych (ew. dla siebie i swojego performanceu siedzisz z nimi, bo dają do tego najlepsze warunki).

edit.
Przepraszam za interpunkcje, nie spałem dzisiaj :(


Z tym że Sokole tak naprawdę tylko w swoim mniemaniu jest lepszy od innych....
I've... seen things you people wouldn't believe... Attack ships on fire off the shoulder of Orion. I watched c-beams glitter in the dark near the Tannhäuser Gate. All those... moments... will be lost in time, like tears... in... rain. Time... to die...