Poker w EVEOnline - oferta stackingowa,

[[BU FU] Karas]

prosze

[Siri Irme]

A ja bym zrobił tak, że wpłaty od osób, które nie zapisały się w tym temacie, uznał za darowiznę i bym się z nich nie rozliczał

[Centurion]

400m... mówią, że jak kraść to miliony ale to reala dotyczy.. w eve to poniżej 100b nie warto

Uczciwie piszę, że to nie ja
Ale oczywiście mogę przygarnąć, rozliczenia proszę na maina nie będziemy się przecież ukrywać

[SokoleOko]

Tylko mam prośbę, bo ze wstydem przyznaję, że nie potrafię wyliczyć ile kto ma %....

Ja tam się deklarowałem na 40% i za to zapłaciłem 400.

[Maciek]

@wooku,

A ja słyszałam, że ignorancja jest nieuleczalna.
Poker to nie hazard. http://pokertoniehazard.pl/ oraz http://www.wolnypoker.org/

Poker to nie hazard ? te dwa portale to jakis dowod na to czy cus ?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Hazard

[SokoleOko]

A teraz przeczytaj to hasło po angielsku.

Polska Wiki w 90% jest do niczego.

[Maciek]

Po angielsku znaczy dokladnie to samo. Tyle ze polski hazard po angielsku to gambling.

http://en.wikipedia.org/wiki/Gambling

[Proxima Alland]

Maciek, poczytaj, porozmawiaj z ludźmi. Dowiesz się, czym jest poker. Przeczytaj definicję gry. I nie pokazuj mi Wikipedii, która nie zawsze ma rację...  Zasady gry w pokera sa jasne. To jak grasz ma, w dłuższym okresie czasu wpływ na to, czy wygrywasz. Trafiając na osobę, która nie gra lub grywa rzadko twoje szanse wzrastają piramidalnie.  Z resztą potwierdzają to inni gracze np w szachy czy w brydża.

Hazard to ruletka, czy black jack. Tam zawsze przegrasz a im dłużej grasz ty są na to większe szanse, dokładnie odwrotnie jak w pokerze. Poza tym, w te gry grasz przeciwko kasynu, w pokera grasz przeciwko innym graczom.

A ten zapis, to stricte Kapicowe brednie "[...]mniejszym lub większym stopniu decyduje przypadek."



OK, powinnam zapytać. Kolega od 400 m powiedział, że jak nie chce się wpisać. Ale jak nie, to nie ma sprawy.
Widzę, że Sokole chciał konieczne 40% i ok, to jego święte prawo. Siri też ma chyba podobne zdanie.. Zatem oddaję 400m i gramy według układu jaki był za bilion.

Dzięki KoMic!

[Zgudi]

Ja kiedyś grywałem w pokera na facebook. Podpierałem się programem liczącym prawdopodobieństwa. Może być pomocne.

[Proxima Alland]

Nie jest W tym sensie, że mam to wszystko w głowie. Patrzy się na siłę swojej ręki. Później jednak wchodzi tyle zmiennych, których nie da się podciągnąć pod równanie. Jest to np psychika przeciwnika. A także blef. Pozycja na jakiej się znajdujesz, dynamika stolika, twój standing przy stole, standing innych graczy, ilość żetonów, czy faza turnieju i wiele wiele więcej.  Więc jak ktoś korzysta z programów liczących prawdopodobieństwo, to jest świetnym celem dla pro playera. ;p

Jak interesuje was ten temat i o co tak naprawdę chodzi w grze w pokera, to mogę wam podesłać naprawdę ciekawe artykuły. Nie wspomnę już o ty, że poker na FB nie ma nic wspólnego z pokerem. Jedną z kluczowych rzeczy jakie wpływają na grę i jej wynik to pieniądze. Czyli realne straty. Strach lub jego brak przed przegraną. Co z tego, że przegram 9000 Simleonów? Zakręcę kołem fortuny i dadzą mi 3x tyle. lol
A teraz zamień to na dolary na twoim koncie. Kasę za którą można spokojnie pożyć, kupić mega komputer albo używany samochód. Z resztą, ludzie się cykają przegrać 1000 PLN... Co jest normalne. Ma to wpływ na ich decyzje przy stole. I gdy pula sięga już dużej kasy albo leci all-in, to dwa razy się zastanowią czy grać dalej, czy ratować to co im zostało.

[[BU FU] Karas]

generalnie konsekwencja utraty/smierci wprowadza sporo ciekawych zachowan i emocji, ktorych w prostej rombance jak na lekarstwo

[Proxima Alland]

Dokładnie tak. A dobry gracz wie jak to wykorzystać. Jaki styl gry obrać, jak go zmieniać w zależności od sytuacji itp. Pilnować się BM i naprawdę.. Tak można w nieskończoność. Sama baza artykułów, filmików szkoleniowych, książek jest przytłaczająca. A ciągle powstają nowe, bo gra nie stoi w miejscu. Ciągle powstają nowe taktyki.
A tak naprawdę to poker jest koszmarnie nudny i w większości polega na obserwacji i wciskaniu przycisku "Fold". Samych akcji jest niewiele. Wystarczy spojrzeć na HH, które zamieściłam. Jest bardzo krótkie, ale już tam widać ile razy ja grałam a ile razy grali inni zawodnicy i jak to się skończyło. W turniejach MTT i S&G jest jeszcze gorzej. Czasami wciska się "Fold" Przez pierwszą godzinę gry!

Na jednym, Polskim portalu jest 580 artykułów na temat strategii plus 10 o samych zasadach. I jest on drugi co do wielkości
Portali jest 3 a zagranicznych multum, choć najlepszy to 2+2.
Nawet jeśli tematy się powtarzają, to każdy ma coś innego do dodania. Dlatego warto zapoznać się ze wszystkimi.
Do tego jeszcze zostaje nam wiedza, jaką możemy zdobyć z praktycznych filmików szkoleniowych lub pomocy trenera.
Do tego książki. Każdy rodzaj gry może się poszczycić -3, 5 pozycjami "must have". Do tego można wyszczególnić 3 książki ogólnie o pokerze, również "must have".
Do tego dochodzą analizy własnych gier, poszczególnych rozdań oraz analiz rąk, które robią dla nas inni gracze na forach.
Oraz ogólnie dyskusje na forach i w gronie znajomych pokerzystów. Oraz analizy gry i rozdań innych graczy.
To wszystko składa się na wiedzę ogólną.
Dalej zdobywamy własne doświadczenie. 100.000 rozdań pozawala nam stwierdzić, że ogarniamy w miarę co się dzieje w pokerze. Możemy się nazwać graczem. Uczymy się na własnych błędach, prowadzimy analizy gry, Tworzymy bazy danych o innych graczach.

[Proxima Alland]

Informacja!

Od dnia dzisiejszego wypłacę pieniądze (24h oczekiwanie). I oddam każdemu, kto wpłacił. Podzielę też wygraną. Która jest malutka ale zawsze, to w końcu wasza wygrana

Moja decyzja podyktowana jest tym, że na portalu EVE Holdem nie ma praktycznie żadnego ruchu. Nie ma z kim grać, nie ma możliwości wspinania się po stawkach itp.
Graczy jest na tyle mało, że już stałam się popularna i stoliki wyludniają się jak tylko zasiadam do gry...

Sorry za zamieszenie. Miała być łatwa kasa... ale nie na tych warunkach.

Zawsze mogłabym coś podobnego zaproponować odnośnie prawdziwego pokera, ale to nie portal do tego.

[Proxima Alland]

Zwrot kasy będzie wyglądał następująco.

SokoleOko: 414.760.000,oo ISK

            Siri: 311.070.000,oo ISK

      Xeovar: 103.690.000,oo ISK

      Kratos: 103.690.000,oo ISK

             Ja: 103.690.000,oo ISK

Pozdrawiam i gratuluję wygranych! 

[SokoleOko]

Szkoda, że jednak nie "żarło". A już przeglądałem foldery supercarrierów

[Proxima Alland]

Hehehe... No szkoda, szkoda... Też żałuję.
Ale sprawa wygląda tam fatalnie. Robiłam już tyle podejść, że to aż żal. I albo 1, dwie osoby przy stoliku, albo pusto... Gdyby tam grało nawet te 1000 graczy ale regularnie, to by można było jeszcze coś kombinować. A tak to... Wolę ten czas na normalnym roomie pokerowym spędzić a z wygranej kupić sobie plexy ^^ 

Nawet jak bym tu została, i pukała, raz w tygodniu po te 30m, to i tak bez szans na wyższe stawki... Czyli bez sensu...

[Xeovar]

Zwrot kasy będzie wyglądał następująco.

SokoleOko: 414.760.000,oo ISK

            Siri: 311.070.000,oo ISK

      Xeovar: 103.690.000,oo ISK

      Kratos: 103.690.000,oo ISK

             Ja: 103.690.000,oo ISK

Pozdrawiam i gratuluję wygranych! 

Dzięki, szkoda że mało ratów do farmienia Może kiedyś

[Nosum Hseebnrido]

Widze że już po ptokach, mimo to napisze że Poker to hazard. To czy jest hazardem dla jednych, lub nim nie jest dla drugich nie jest takie ważne.

To co jest ważne to żeby nigdy nie grać za pożyczone pieniądze - ta zasada uratuje wam kiedyś życie(I've seen things you can not imagine, and you do not want to imagine).

[Zgudi]

Nosum Hseebnrido potrzebuję do wtorku 10k zł. Oddam Ci z nawiązką, muszę się odkuć i odwrócić złą passę...

[Siri Irme]

Informacja!

Od dnia dzisiejszego wypłacę pieniądze (24h oczekiwanie). I oddam każdemu, kto wpłacił.

Czas minął a kasy nie widać...

[Nosum Hseebnrido]

Nosum Hseebnrido potrzebuję do wtorku 10k zł. Oddam Ci z nawiązką, muszę się odkuć i odwrócić złą passę...

Jak bym miał takie pieniądze to bym inaczej sobie życie ułożył!

edit: Zastanawiam się odnośnie tego całego projektu, dlaczego nie rozegraliście partyjki między sobą. Przecież wszyscy byliście gotowi zaryzykować żeby coś zyskać, tylko że jak by nie wyszło to wszystko powędrowało by do jakiegoś typa, którego nikt nie zna. Gdybyście rozegrali to między sobą, za wpisowe 100kk, ktoś na pewno skończył by grę zadowolony i dla innych pociecha byłaby że 'swój' .

[SokoleOko]

Zastanawiam się odnośnie tego całego projektu, dlaczego nie rozegraliście partyjki między sobą. Przecież wszyscy byliście gotowi zaryzykować żeby coś zyskać, tylko że jak by nie wyszło to wszystko powędrowało by do jakiegoś typa, którego nikt nie zna. Gdybyście rozegrali to między sobą, za wpisowe 100kk, ktoś na pewno skończył by grę zadowolony i dla innych pociecha byłaby że 'swój' .

Nadal nie ogarniasz.

Jakbyśmy chcieli się bawić w hazard, to przesralibyśmy tą kasę na Blinku. Tu zainwestowaliśmy w specjalistkę, ponieważ - na przykład ja - nie mam żadnej umiejęności grania w pokera.

[Nosum Hseebnrido]

Nadal nie ogarniasz.

Jakbyśmy chcieli się bawić w hazard, to przesralibyśmy tą kasę na Blinku. Tu zainwestowaliśmy w specjalistkę, ponieważ - na przykład ja - nie mam żadnej umiejęności grania w pokera.

Hoho to mi dopiekłeś.

1. Ona nie jest specjalistką.

2. Sokole, to nie była inwestycja, nie mniej najmniejszych złudzeń. Nie zainwestowałeś swoich isków w pewne żródło dochodu. Podjołeś ryzyko wtopy, tym razem wyszło inaczej, <hurra> nie mniej jednak zarezykowałeś.   

3. To że poker wymaga umiejętności to blef, każdy może grać w tą grę i to właśnie jest w niej takie magnetyzujące(oraz to ile można wygrać w krótkim czasie). Na przykład jeżeli jesteś psychopatą pozbawionym empatii to nawet lepiej dla Ciebie, bo przeciwnicy nie będą wstanie Cię odczytać. Czasami możesz mieć wrażenie że pół dnia grasz z kimś kto wręcz mówi jakie ma karty, a w następnym rozdaniu orżnie Cię do zera, bo to było częścią jego strategi. W pokerze nie da się grać każdą ręką, dlatego dla połowy graczy rozdanie najczęście kończy się jeszcze przed flopem, ale nie wszyscy o tym wiedzą i czasami wychodzi im to na plus.

 To nie jest tak że hazardziście wydaje się że jego taktyka może być dobra, on to wie - 100% pewności.
 Hazardziści są zawsze pewni swoich racji na 100% i tak będą je przedstawiać innym. Najgorsza rzecz jaka może się przytrafić osobie chorej na hazard, to wygranie większej gotówki, wtedy wchodzą na kolejny etap swojej choroby i myślą sobie 'świetnie, cały ten trud przez jaki musiszałem przejść się opłacał, miał sens' i zamiast wycofać się myślą 'kur.. gdybym postawił w tym zakładzie kase którą mam teraz zyskał bym 10x tyle'.
 Jeżeli ktoś przestaje grać 'na zapałki' i zaczyna grać grubiej, już nigdy nie wraca do 'zapałek', bo to dla niego strata czasu(między innymi dlatego to że ktoś się boji przegrać 1k zł to gówno prawda, ludzie potrafią przepierdolić 4x tyle co Ty zarabiasz w 5 minut i nawet z tego powodu nie piernąć).

[Ghash]

Tyś chyba ostro wpierdolił trochę gotówki, co? Straight czy Stud?

[WhiteCat]

Hoho to mi dopiekłeś.

Nie zainwestowałeś swoich isków w pewne żródło dochodu.
[...]

Zdajesz sobie sprawę z tego, że inwestycja to nie zawsze jest pewne pomnożenie kasy, ba nawet rzadko bywa.
Z inwestowaniem pieniędzy zawsze się ryzyko ich utraty, za to Ty masz z tym chyba przykre doświadczenia...

[SokoleOko]

Czas minął a kasy nie widać...

No właśnie...

[Nosum Hseebnrido]

Zdajesz sobie sprawę z tego, że inwestycja to nie zawsze jest pewne pomnożenie kasy, ba nawet rzadko bywa.
Z inwestowaniem pieniędzy zawsze się ryzyko ich utraty, za to Ty masz z tym chyba przykre doświadczenia...

Już chilloutuje 

[Centurion]

No właśnie...

Muahahaha, mówiłem, że najbanalniejszy scam w historii a dziady leśne z forum łyknęły

[Proxima Alland]

@Nosum Hseebnrido

Nie wiem skądeś się urwał, ale żal mi cię...

Bolesne jest, kiedy ktoś bez elementarnej wiedzy na jakiś temat wygłasza "co mu się wydaje...".
Zaraz, zaraz... Jak takich ludzi się nazywa? Ignoranci?

Z jednym się zgodzę. Poker będzie hazardem "w rękach" osoby, któa nie ma na ten temat pojęcia. To fakt.
Ale tak jak pisał SokoleOko. Gdyby chcieli uprawiać hazard, to jest od tego ruleta, zdrapki i VideoPoker.

Doszkol się chłopie i sobie wstydu nie rób...

*****
Panowie, kasa szła dłużej ale już jest na koncie. w sobotę i wczoraj nie było mnie w EVE. Dzisiaj zrobię przelewy. Spokojnie

[Zgudi]

Hoho to mi dopiekłeś.

1. Ona nie jest specjalistką.

2. Sokole, to nie była inwestycja, nie mniej najmniejszych złudzeń. Nie zainwestowałeś swoich isków w pewne żródło dochodu. Podjołeś ryzyko wtopy, tym razem wyszło inaczej, <hurra> nie mniej jednak zarezykowałeś.   

3. To że poker wymaga umiejętności to blef, każdy może grać w tą grę i to właśnie jest w niej takie magnetyzujące(oraz to ile można wygrać w krótkim czasie). Na przykład jeżeli jesteś psychopatą pozbawionym empatii to nawet lepiej dla Ciebie, bo przeciwnicy nie będą wstanie Cię odczytać. Czasami możesz mieć wrażenie że pół dnia grasz z kimś kto wręcz mówi jakie ma karty, a w następnym rozdaniu orżnie Cię do zera, bo to było częścią jego strategi. W pokerze nie da się grać każdą ręką, dlatego dla połowy graczy rozdanie najczęście kończy się jeszcze przed flopem, ale nie wszyscy o tym wiedzą i czasami wychodzi im to na plus.

 To nie jest tak że hazardziście wydaje się że jego taktyka może być dobra, on to wie - 100% pewności.
 Hazardziści są zawsze pewni swoich racji na 100% i tak będą je przedstawiać innym. Najgorsza rzecz jaka może się przytrafić osobie chorej na hazard, to wygranie większej gotówki, wtedy wchodzą na kolejny etap swojej choroby i myślą sobie 'świetnie, cały ten trud przez jaki musiszałem przejść się opłacał, miał sens' i zamiast wycofać się myślą 'kur.. gdybym postawił w tym zakładzie kase którą mam teraz zyskał bym 10x tyle'.
 Jeżeli ktoś przestaje grać 'na zapałki' i zaczyna grać grubiej, już nigdy nie wraca do 'zapałek', bo to dla niego strata czasu(między innymi dlatego to że ktoś się boji przegrać 1k zł to gówno prawda, ludzie potrafią przepierdolić 4x tyle co Ty zarabiasz w 5 minut i nawet z tego powodu nie piernąć).

Zdecydowanie piszesz o pokerze takim w prawdziwym kasynie z perspektywy kogoś kto siedział i patrzył w oczy rywalowi na przeciwko stołu. Ciekaw jestem czy grałeś kiedyś, czy tylko czytałeś książkę na ten temat

@Nosum Hseebnrido

Nie wiem skądeś się urwał, ale żal mi cię...

Bolesne jest, kiedy ktoś bez elementarnej wiedzy na jakiś temat wygłasza "co mu się wydaje...".
Zaraz, zaraz... Jak takich ludzi się nazywa? Ignoranci?

Z jednym się zgodzę. Poker będzie hazardem "w rękach" osoby, któa nie ma na ten temat pojęcia. To fakt.
Ale tak jak pisał SokoleOko. Gdyby chcieli uprawiać hazard, to jest od tego ruleta, zdrapki i VideoPoker.

Doszkol się chłopie i sobie wstydu nie rób...

*****
Panowie, kasa szła dłużej ale już jest na koncie. w sobotę i wczoraj nie było mnie w EVE. Dzisiaj zrobię przelewy. Spokojnie

Się zupełnie nie zgadzam, że jest ignorantem. Patrzy na te sprawę zupełnie z innej perspektywy niż ty Proxima. Nie znaczy, że lepszej, ale innej po prostu. Ty teoretycznie traktujesz to na chłodno jako profesję  w której można się wyszkolić i zmniejszyć prawdopodobienstwo przegranej do minimum. On jako emocjonujący nałóg który wciąga nadzieją na wielką wygraną, w końcu przeliczasz się ze swoimi umiejętnościami stawiając sobie wyższy prób niż jesteś w stanie przeskoczyć.

Po drugie rozmawiacie o czymś zupełnie innym. Gra przy prawdziwym stole o realną, większą kasę to coś zupełnie innego niż gra przez internet o 50 złotych złotych czy 1b isków.

Po trzecie "żal mi cię..." - po co ta zemsta? Zwyczajny upust emocjom i gdzie tu wyrafinowana profecja? Zasiądź do prawdziwego stołu z taką frustracją to inni bedą mieli Cię w garści

Pamiętaj Proxima, że nawet zimny profesjonalista musi się pilnować grając o prawdziwe pieniądze, bo marzenia o dużej kasie ciągną.

[SokoleOko]

Nosum prezentuje jakoś wyjątkowo wąskie podejście. Dla niego hazardem jest pewnie przejście na czerwonym świetle przez ulicę, choćby w zasięgu wzroku nie było ani jednego samochodu.

FYI - inwestowanie (w rozumieniu biznesowym) to też swego rodzaju gra losowa. Co gorsza, w odróżnieniu od pokera, nie jesteś w stanie nawet skwantyfikować zmiennych (np. zmiana prawa - vide kwestie odliczania VAT od pojazdów firmowych w Polsce). Jeśli uznać Twoje podejście do hazardu za słuszne, to radu nadzorcze i zarządy spółek trzeba byłoby wysłać na przymusowe leczenie

[Proxima Alland]

@up,up

No może troszkę zbyt emocjonalnie podeszłam, fakt. Sorry za to. Ale wkurza mnie, że Ludzie słyszą Poker to widzą 5card draw i widzą Wielkiego Szu. To tak jak na widok, kogoś w koszulce THC wołać ćpun.
Jasne, zgadzam się , że dla biznesmena, co to idzie pograć jak w ruletkę, to będzie gra czysto hazardowa. I nawet nie zdaje sobie sprawy, że ma większe szanse wygrać w ruletkę. Bo tam liczy się tylko szczęście.

Jednak to o czym piszę, to czyta matma. Nie da siuę z tym kłócić, czy spierać. Tak jest. W pokerze nie rządzi tylko szczęście. To wszystko. A im mniejszy skill ma przeciwnik tym nasze szanse są większe na wygraną instant. Grając z porównywalnymi graczami, tylko od naszych umiejętności zależy czy w dłuższym okresie czasu będziemy wygrywającym graczem.

Ale o tym wszystkim już było.

Nie zgodzę się. Po pierwsze online gra się na różne stawki więc nie jest to różnicą. Rozgrywa się zdecydowanie więcej rozdań. Ale gracze online radzą sobie równie dobrze co gracze przy stołach, co zostało wielokrotnie udowodnione.

@up

True as hell ;p

[Zgudi]

Nosum prezentuje jakoś wyjątkowo wąskie podejście.

Nie wiem dlaczego sobie zaprzeczacie, skoro w prosty sposób da się udowodnic że oboje (troje) macie rację.

Jeden człowiek będzie kalkulującym profesjonalistą - matematykiem i systematycznie wygrywał mniejsze sumy o mniejesze stawki ze słabszymi graczami od siebie i będzie na tym zarabiał na życie. Drugi też taki będzie, ale z czasem mu trochę odbije i poniosą go np. emocje, marzenia, pyha, duma, frustracja, brawura, alkohol i go orżną do zera.

Chodzi mi o to czy dana konkretna osoba, konkretny przypadek potrafi panować nad swoim umysłem grając przy drewnianym stole z innymi (albo i przez internet za wieksze pieniądze). Bo w dużym pokerze to nie jest ani trochę tak łatwa rzecz jak przechodzenie na czerwony.

[Proxima Alland]

Masz rację. Nie będę się sprzeczała.
Ale już pisałam, nie ma aż tak wielkiej różnicy między online a live. ( w sensie przystosowania się).
Jak ktoś np. Gra online i ogląda relacje live, to siadając do stołu często jest lepiej przygotowany do gry niż ten co nigdy online nie grał.
Z resztą wielu graczy gra i tak i tak. Często jednak wygrywa się jakiś turniej online który jest satelitą do turnieju live i z tego co wiem, nie było przypadku by ktoś sobie gorzej radził przy stole, choć do tej pory grał tylko online.
Grając live mamy zdecydowanie więcej czasu na zastanawianie się. Online gra się dużo szybciej. Ale również jest pojęcie naszego wizerunku przy stole i też z zachowań online można czytać w kimś jak w książce lub trafić na Poker Face.

Doczytałam jeszcze co napisałeś. Oczywiście im większe pieniądze tym trudniej grać, i to jest serce pokera. JA jak nie czuję presji to gram słabo i robię błędy przez brawurowe zagrania Gram zbyt Agressive. Jak presja jest zbyt wielka gram zbyt Tight.  Ale od tego jest strategia, która w połączeniu z Dobrym Bankroll Mamagment doaje nam komfort gry.
Dlatego nigdy nie zagram za pieniądze, które budzą we mnie zbyt duże emocje (za bardzo boję się je stracić). Po prostu takich gier się nie gra. 
Więc trudno mówić czy bym się sprawdziła w grze, gdzie ceną był by mój cały majątek. Bo do takiej gry nigdy nie dojdzie.

[Zgudi]

Właśnie. Nosum Hseebnrido pisał o etapie, gdy ktoś wszedł na konkretne sumy mogące szybko zdecydować o bankructwie lub dużej kasie. Ty o systematycznej grze za mniejszą kasę

Edit: ja jednak nigdy bym nie zaczął grać o real money. Bo z czasem może za bardzo by wciągało i zaczął bym grać o za duże stawki i robił głupie decyzje. Zresztą w pokerze internetowym też trzeba walczyć z botami czyż nie?

ceną był by mój cały majątek

ehm, raczej nie powinno nigdy dojść do sytuacji, że cena jest 20% majątku.