Dla jednych wada, dla innych nie. Nie mam nic przeciwko wymagającym grom, ale sam w nie nie pogram, bo nie mam już na to czasu. Nie jestem w stanie przeznaczyć 3 wieczorów w tygodniu po 5 godzin na udział w rajdzie + xx godzin na dofarmianie czegoś tam (emblemów, kasy itp.).
(Z tego samego powodu nie latam we flotach w EVE, zresztą w EVE mam też wakacje, bo płacenie abonamentu po to żeby zalogować się na godzinkę 2-3x w tygodniu nie miało sensu).
Obecnie mogę sobie pozwolić jedynie na mmo w którym "dużo mogę a niewiele muszę", albo pozostanie mi jakieś typowe single player. Z drugiej strony są gracze, którzy mogą, chcą przysiąść i podjąć się jakichś bardziej czasochłonnych i wymagających doszlifowania umiejętności wyzwań, no i ci mają problem, bo niestety więcej pozycji ostatnio ukazuje się dla osób takich jak ja, a przydało by się coś dla równowagi.
... a wszechobecne ułatwienia i uproszczenia ogólnie pojętej mechaniki gry dla 'idiotów' kazały mnie odstawić pudełko na półkę już po 3 miesiącach.
Za czasów WOTLK pogrywałem sobie w WoW-a healem, wtedy miałem jeszcze czas, żeby na raid się wybrać i tak szczerze mówiąc po tym co tam przeżyłem mechanika walk w GW2 była dla mnie wyzwaniem, kto by w WoW-ie pomyślał, że uniki trzeba będzie robić, że można zginąć w 0.1 sec bo się źle staneło, tam żeby zginąć trzeba było przysypiać przy klawiaturze, a cały zestaw addonów dbał o to by wiedzieć dokładnie co się za chwilę stanie. Cały problem z ubiciem jakiejś maszkary polegał tylko na odpowiednim zgraniu drużyny. Zresztą w pandzie na LFR (raid dla random grupy) nie da się praktycznie zginąć nawet robiąc głupoty (nie sprawdzałem, to opinia kilku innych osób poparta filmikiem z raidu).
Wracając do EverQuest
Na tym co pokazano na filmikach z EVerQuest nie można się jeszcze zbytnio opierać, ale tam osoby grające postaciami wojownika i maga nawet nie próbują robić uników i właściwie po za wywaleniem na glebe nic im nie jest (filmik z podziemnym epic battles). To nie jest podobieństwo do GW2, jeśli tak to ma wyglądać, to walki będą nudniejsze od latania tengulcem na misje.
Jeszcze taki link:
http://www.eurogamer.net/articles/2013-08-12-everquest-next-a-pc-orientated-launch Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić MMO na konsoli, ale gdyby faktycznie tę grę wydano na PS4, to był by pewien krok w ewolucji gier.