Inkursje nie są aż tak bardzo dochodowe, ale są ryzykowne. Latasz w tym z logistyką i pimp szipie. Zdarza się że coś pujdzie nie tak (w 99% przypadach z winy kolegów z floty) i jesteś 1b w plecy. A to "zdarza się" nie jest wcale rzadkie, a nawet częste jak lecisz z nieznaną randomową flotą.
Rozwalają mnie twierdzenia ludzi jakie to Incursje są ciężkie i w ogóle czarna magia. Tymczasem wymagany jest skill na poziomie średnio ogarniętego skirmishowego gangu PvP. W zamian za to masz gwarantowany przychód, który jest chyba najlepszym ISK/hr jaki można mieć w hisecu, a do tego jeszcze LP, które dają dalszą kasę.
W 0.0 kasy jest jeszcze więcej. Nie potrzeba żadnych pimp shipów, bo w 0.0 nie masz konkurencji i nie musiszy rywalizować o site'y. Ile zrobisz, tyle zarobisz. Samo latanie jest proste - spędziłem kilka miesięcy latając w we flotach hisecowych jako pilot logistyka i umierałem z nudów, często wręcz pracując na alt-tabie albo oglądając film - tak proste to jest.
W sumie, największą wartością wniesioną do gry przez Incursje jest pokazanie różnic pomiędzy kerbirstwem a normalnymi graczami.