"It's Not What You Know, It's What You Can Prove..."
Nie musze nikomu nic udowadniac, bo to nie jest rozprawa sadowa
Rozmawialem z osobami ktore osobiscie kupowaly od Kiry plexy za zlotowki w czasie, kiedy dready rozplynely sie w powietrzu. Czy sprzedal tylko dwa, jak twierdzi, czy wiecej, tego sie nigdy nie dowiemy, napewno nie od niego.
Fakty te napawaja mnie obrzydzeniem, dlatego o tym pisze. Ten, kto mi uwierzy, ten uwierzy, akurat na Twoim zdaniu mi nie zalezy. Wiem, ze zaraz sie dowiem od wiadomych osob, ze sypiam z kozami, klaszcze u Drzyzgi itd, i ze wcale zadnych dowodow nie potrzebuja, zeby tak twierdzic. I kto w to uwierzy, ten uwierzy. To wolne forum i kazdy ma prawo pisac to, co chce. Czy moja wersja jest wiarygodna, niech sobie kazdy oceni sam.
Moim zdaniem PBN to bardzo fajny korp, w ktorym jest wiele wartosciowych osob z ktorymi sie fajnie rozmawia i lata. Niestety od lat jest tam pewna grupka osob, ktora sieje ferment, i tworzy specyficzny klimacik, w ktorym osoby latwiej ulegajace wplywom, bez wlasnego zdania sie topia, a te bardziej komformistyczne przytakuja. Tworzy to sytuacje podobna do tego, co sie dzialo w covenie kiedy osoby te nim kierowaly, i przez to alians mial opinie bandy zjebow, mimo ze przewazajaca czesc to byli normalni sympatyczni ludzie.
Ci najglosniej krzyczacy sa zawsze najbardziej widoczni, a ich zachowanie determinuje wizerunek grupy, a czesto i jej poglady. Poglady tej okreslonej grupki sa akurat takie, ze na dluzsza mete wykluczaja normalna wspolprace na neutralnych warunkach z osobami, ktore maja na inne poglady na fun w EVE, bo nikt nie chce sie czuc gorszy ani pogardzany w grze video
Moze kiedys sie to zmieni, ale pamietam jak kiedys dawno temu dlugo rozmawialismy o tym jeszcze z Garonem, wlasnie o tych konkretnych osobach, ktore uniemozliwaja swoim buractwem jakakolwiek wspolprace, i widze z perspektywy czasu, ze to jednak on mial racje
Szkoda, bo ja przez dlugi czas mialem jednak nadzieje.