Autor Wątek: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku  (Przeczytany 22020 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Isengrim

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 650
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Isengrimus
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: The Minions.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 18, 2013, 17:46:25 »
Sokol ;) To piractwo to jest masakra ;p No rozumiem rozwalac wiare w low ale nie tak jak przed wczoraj jakis gosc rozwalal kazdego kto wylecial ze stacjo w custet dopoki go con nie dopadl ale natokl ze 20 spokojnie


Welcome to EvE online. Jesli wydokowujesz, to znaczy ze jestes gotow umrzec. :)

Zgudi

  • banned
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 935
    • Zobacz profil
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 18, 2013, 17:59:50 »
Chcesz walczyć z piractwem? Sam nim zostać, a dowiesz się jak działają.

arakon

  • Gość
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:09:31 »
Chcesz walczyć z piractwem? Sam nim zostać, a dowiesz się jak działają.

Samemu walczyc nie bede pewnie w jakims corpie i to w takim ktory walczy a nie sadzi sie 10vs1 przy tej samej klasie statkow bo w innym przypadku podchodzi to pod epic retards mam nadzieje ze sa corpy ktore maja minimalny szacunek do innych graczy x)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2


littleozzik

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 133
    • Zobacz profil
    • Blackwater Company
  • Korporacja: Retired
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:24:37 »
mam nadzieje ze sa corpy ktore maja minimalny szacunek do innych graczy

Z pewnością gdzieś są :D Ale jak leci wygłodniała ekipa co jeszcze danego wieczora nic nie ubiła, to widząc neuta raczej nie przelicza w ilu zaatakować aby było fair ;)
Powodzenia!

Dux

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 010
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bubu Talib
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:30:04 »
(...)mam nadzieje ze sa corpy ktore maja minimalny szacunek do innych graczy x)

Nie ma. To nie ta gra >:D
Jeden na wszystkich, wszyscy na jednego :P


arakon

  • Gość
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 18, 2013, 18:33:00 »
Omg no to farma pelna gebą;)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2


Zgudi

  • banned
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 935
    • Zobacz profil
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 18, 2013, 21:14:14 »
Bądź bardziej zły niż ci piraci. Zaproponuj interes, zdobądź zaufanie ofiary, wyłudź pieniądze, zaciągnij w pułapkę, wyłudź haracz, ubij statek, ubij jajko, zbierz wrak, rozsmaruj resztki na gejcie, strolluj ofiarę...... Żartowałem, to już byłoby podłe, ale i tacy się trafiają.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 18, 2013, 22:01:26 »
Sokol ;) To piractwo to jest masakra ;p No rozumiem rozwalac wiare w low ale nie tak jak przed wczoraj jakis gosc rozwalal kazdego kto wylecial ze stacjo w custet dopoki go con nie dopadl ale natokl ze 20 spokojnie

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2
Waść módl się żeby tego szanujący się Pirat nie przeczytał bo jak takiego spotkasz to wpierdol będzie i na ship i podexpres do kolonowni, bez szansy na okup. Ty zwykłych dresiarzy jak na razie spotykałeś.


W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Phobeus

  • Gość
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 18, 2013, 22:26:03 »
rozsmaruj resztki na gejcie
Jak Ty to stary robisz? Też tak chcę :P

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 19, 2013, 00:44:56 »
Sokol ;) To piractwo to jest masakra ;p No rozumiem rozwalac wiare w low ale nie tak jak przed wczoraj jakis gosc rozwalal kazdego kto wylecial ze stacjo w custet dopoki go con nie dopadl ale natokl ze 20 spokojnie

To nie jest gra dla troskliwych misiów, tu się rucha w dupę młotkiem :)

Pograsz więcej to przekonasz się, że lolsecowi piraci to w ogóle pikusie, którzy niespecjalnie nawet przeszkadzają. Prawdziwe PvP jest gdzie indziej i obowiązuje tylko jedna zasada "anything goes".

Na przykład jest koncepcja "polskiego solo" - bijesz się z kimś 1v1 po czym wzywasz kolegów i go gankujecie. Jak chcesz balansu i równych szans, graj w World of Tanks, lol :)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 19, 2013, 01:10:23 »
Cytuj
Jak chcesz balansu i równych szans, graj w World of Tanks, lol
Przy podejściu SerB'a i Storma do balansu od dupy strony i dawnia równych szans, to bardziej uczciwe jest to Twoje polskie solo.

A tak btw to czmu polskie? Sam tak robisz z królikami i bufu czy to pomysł kogoś mniej znanego?

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 19, 2013, 01:56:32 »
To raczej taki żart, który AFAIR powstał w BUFU.

Niemniej, na tym polega cały fun z PvP w Eve, że jest ono nieprzewidywalne. Nigdy nie wiesz co się stanie. Po takich doświadczeniach granie 15v15 wywołuje u mnie jeden wielki "zieeeeeew" ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 19, 2013, 02:01:19 »
To zagraj te 15v15 jak jedna strona ma o 3 X więcej, a do tego więcej i cięższej arty (chociaż to ostatnie ponoć po ostatnich nerfach aż takiego znaczenia nie ma)

W temacie solo, jest jeszcze jedna praktyka która jest chyba nawet bardziej gejowska niż rzucenie rękawicy a potem spuszczenie gangu na łeb gościa który miał się zamiar bić. Nazywa sie toto offgrid booster - typek ma alta / kolegę (alt częstszy) w jakimś comandzie który ma anteny na dachu w efekcie frakcyjny tacling działa jak oficerski, statek jakoś tak zachowuje sie jak coś o klase lżejszego itp

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Coritsikaela Enth

  • WILD5
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 167
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Coritsikaela Enth
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 19, 2013, 04:23:00 »
Zawsze mnie zastanawia dlaczego każdy nowy gracz (zresztą sam kiedyś miałem podobne myśli) zaczyna w Eve od dwóch rzeczy: a) górnictwo - czyli chyba najnudniejsza rzecz jaką da się wymyślić, połączone z nie mniej nudnymi powtarzalnymi misjami i b) planem latania Dredem.
CCP mogłoby troszkę chyba poprawić tutorial żeby pokazać w nim więcej opcji tej gry :S Póki co - jak chcesz efektywnie zarabiać to potrzebujesz korpa gdzie ludzie nauczą Cię jak to robić efektywnie w ich obszarze zamieszkania i zainteresowań. Bo z solo górnictwa to w tydzień zarobisz tyle co z corpem w 2-3h.

Jak to ktoś mi powiedział kiedyś "Dred to nie statek - to strzelający budynek" tym się nie lata, bo to latać nie potrafi - tylko stoi w miejscu i strzela ;D  - większe statki w eve nie działają tak, że są lepsze... są po prostu większe... inne, i do innych celów często. To nie WWII że płynął Bismarck i wszyscy wiali - tutaj cruz niszczy battleshipa  :P

a PvP - robi się wszystko co skuteczne żeby zabić drugiego... zresztą jak w każdej innej grze komputerowej... Jakoś nie słyszałem żeby w LoLu czy CS'e goście sobie krzyczeli "Ty weźcie zaczekajcie za winklem bo ja solówkę z nim chce" :P  Jak Messi z Vila i Iniestą pobiegną w 3 na biednego samotnego Casillasa to też Leo nie prosi kolegów żeby się oddalili bo tak to retard mode i brak szacunku dla przeciwnika :P - cokolwiek byle skutecznie!
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2013, 04:31:17 wysłana przez Cors »
Gun for hire.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 19, 2013, 09:08:20 »
To zagraj te 15v15 jak jedna strona ma o 3 X więcej, a do tego więcej i cięższej arty (chociaż to ostatnie ponoć po ostatnich nerfach aż takiego znaczenia nie ma)

Dawno dawno temu (tak 2004-2005) grałem w FPS-a "Vietcong". Bardzo zacna rąbaninka. Można było podstawić swój serwer na bodaj maks 24 osoby i kto serwer stawiał, ten decydował między innymi o liczebności teamu. Stawiałem więcej publica, takiego na 16 osób chyba, w paru znajomych byliśmy w jednym teamie (3-5 osób), a kto wchodził, lądował w drugim. I tak z przewagą przeciwnika 3:1 graliśmy w trybie Capture the Flag i - mając łączność wtedy chyba po.... Tlenie - wygrywaliśmy. W sumie spory klan na takim graniu wyrósł :)

TL;DR - fuck balance, it's lame :P


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Zgudi

  • banned
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 935
    • Zobacz profil
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 19, 2013, 09:46:11 »
Cytuj
W temacie solo, jest jeszcze jedna praktyka która jest chyba nawet bardziej gejowskaniż rzucenie rękawicy a potem spuszczenie gangu na łeb gościa który miał się zamiar bić. Nazywa sie toto offgrid booster - typek ma alta / kolegę (alt częstszy) w jakimś comandzie który ma anteny na dachu w efekcie frakcyjny tacling działa jak oficerski, statek jakoś tak zachowuje sie jak coś o klase lżejszego itp

Cytuj
Na przykład jest koncepcja "polskiego solo" - bijesz się z kimś 1v1 po czym wzywasz kolegów i go gankujecie.

A jak się nazywa taktyka z połączeniem obu tych taktyk? Bo chyba to u nas spotykamy najczęściej.
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2013, 10:11:41 wysłana przez Zgudi »

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 19, 2013, 09:46:23 »
Arkon, ta gra nie jest płaska...
z wypowiedzi wynika ze masz "odrobinę wyobrazni"
znalem kiedys kogos kto zaczynal od solo kopania i nienawisci do piratow...
zaciagnal sie pozniej do bounty hunterow, zeby tropic skurwieli...
z czasem przeszedl na ciemna strone mocy ^^
i zrozumial, ze zaliczenie czegos na killboard daje mniej "radochy"
niz puszczenie kogos wolno bo jest zszokowanym nobkiem i nie zna zadnej piosenki o piratach...
nie sluchaj populistow, idz wlasna sciezka :)
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #52 dnia: Kwiecień 19, 2013, 09:48:00 »
A jak się nazywa taktyka z połączeniem obu tych taktyk? Bo chyba to spotykamy najczęściej u nas.

To milicja, synku, po prostu milicja :D


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Dux

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 010
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Bubu Talib
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #53 dnia: Kwiecień 19, 2013, 10:02:06 »
To milicja, synku, po prostu milicja :D

Wszystkimi rękami i nogami podpisuje sie pod tym :D
Jeden na wszystkich, wszyscy na jednego :P


Zgudi

  • banned
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 935
    • Zobacz profil
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #54 dnia: Kwiecień 19, 2013, 10:14:38 »
Prawdę mówiąc to praktycznie 60% korpów w lolseku tak lata, niekoniecznie milicyjne. Pirackie korpy lolsekowe bardzo często tak robią. Wrzucają bonusy do systemu i zabierają się za gangowanie ofiary, która podniosła rzuconą rękawicę.

A ta ofiara też nie zawsze jest sama. Nigdy nie wiadomo czy właśnie dziś ze swoimi kolegami zastosuje tę samą odpowiedź i zganguje gangujący gang :P.

A wszystko to polega na tym, aby w pierwszym momencie cała sytuacja wyglądała na honorowe "1vs1", a ofiara nie spodziewała się kolegów (którzy bez bonusów na commandzie nawet nie wydokowują ze stacji).
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2013, 11:26:41 wysłana przez Zgudi »

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #55 dnia: Kwiecień 19, 2013, 10:50:29 »
I kto kurwa wierzy w takie brednie gościom z ZOMO?
Jak Sokół szlajał się po esoteri jako red dla moich altów i pyskowałby na lokalu o solo to może, MOŻE bym uwierzył że będzie solo a i tak dla pewności poprosiłbym znajomych o bańki na gate dolotowych do systemu jako spowalniacze. Ale brać rękawicę do 1v1? to tylko z bait fitem, cynem na pokładzie i kolegami na tytanie kawałek dalej :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

MGGG

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 344
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Octawius Honga
  • Korporacja: KOZA Z PIEKLA
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #56 dnia: Kwiecień 19, 2013, 10:59:02 »
Na przykład jest koncepcja "polskiego solo" - bijesz się z kimś 1v1 po czym wzywasz kolegów i go gankujecie. Jak chcesz balansu i równych szans, graj w World of Tanks, lol :)

Sporo walczę 1vs1 i jakoś nie wzywam kolegów na pomoc. Zdecydowana większość moich przeciwników także tego nie robi, choć jak wszędzie zdarzają się przypadki ludzi-taboretów. Taka postawa jest raczej charakterystyczna dla młodszych charów, które jarają się gankiem. Starsi gracze, którzy latają tylko for fun, preferują mordobicie twarzą w twarz bez zasłaniania się jeszcze nieowłosionymi klatami kolegów. Ale do czegoś takiego trzeba dojrzeć emocjonalnie i ingame. Nie sztuką jest wygrać, sztuką jest godnie przegrać. Jak ktoś cały dzień farmi PvE, a potem wieczorem leci z kilkudziesięcioma kolegami na "bitkę", to dla mnie nie ma on nic wspólnego z " jestę PvPerem". Różnica od "farmera" z sovnullbloba jest czysto semantyczna. Pvp w trybie safe to nie pvp.

Jeśli natomiast chodzi o boostery, to zazwyczaj stoją one w domowych systemach milicji. Ot taka specyfika rozgrywki. Coś ala twierdza, którą cieżej jest zdobyć od zwykłego, frontowego systemu. Szukanie solo bitki (patrząc na amarr/matar) w np. Kameli, Huoli, Arzad, Siside czy Sahtogas to oznaka dużej brawury. Trzeba sie liczyć, że przeciwnik będzie miał boostera. W końcu wjechało się z brudnymi butami do jego domu. Niesmak natomiast zostawia po sobie latanie z boosterem i pajacowanie. Takich kolesi zazwyczaj olewa się z ciepłym moczem. A czasami zabija się jak przepajacują, o czym wczoraj przekonał się kolega z CBC, który przyleciał SFI z altem-boosterem do Sahtogas i został zdjęty przez... fretkę t1. I booster nie pomoże, jak skilla i wyobraźni brakuje ;)

Zgudi

  • banned
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 935
    • Zobacz profil
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #57 dnia: Kwiecień 19, 2013, 11:00:11 »
I kto kurwa wierzy w takie brednie gościom z ZOMO?
Jak Sokół szlajał się po esoteri jako red dla moich altów i pyskowałby na lokalu o solo to może, MOŻE bym uwierzył że będzie solo a i tak dla pewności poprosiłbym znajomych o bańki na gate dolotowych do systemu jako spowalniacze. Ale brać rękawicę do 1v1? to tylko z bait fitem, cynem na pokładzie i kolegami na tytanie kawałek dalej :P

Matarski korp Dark-Rising tak bierze rękawicę, mieliśmy się okazję przekonać :P
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2013, 11:16:37 wysłana przez Zgudi »

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #58 dnia: Kwiecień 19, 2013, 11:15:24 »
Jak Sokół szlajał się po esoteri jako red dla moich altów i pyskowałby na lokalu o solo to może, MOŻE bym uwierzył że będzie solo a i tak dla pewności poprosiłbym znajomych o bańki na gate dolotowych do systemu jako spowalniacze.

Heh, moja ostatnia wyprawa do Eso:
http://kb.vergeofcollapse.com/?a=kill_related&kll_id=25286

Drop z tytka, w dodatku kampili mi poda w deadendzie przez 2-3h i udało im się złapać mi go na gejcie ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Theronth

  • Krogulec
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 236
  • Merkal Aubauch to mój alt
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Theronth Valarax
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #59 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:17:28 »
Niewiele się od tamtego czasu zmieniło.
http://kb.vergeofcollapse.com/?a=kill_related&kll_id=27936

Isengrim

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 650
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Isengrimus
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: The Minions.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #60 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:40:57 »
Panowie, rozmawiamy o Tapeciarzach i innych petach HBC, to goscie ktorzy kampili mi bombera przez 3 godziny na wylocie z tego samego 16P co Sokole zginal. Zdazylem obejrzec film, umyc zeby, zalogowac sie z powrotem to gry (bo mnie wywalilo) i zachecony brakiem kogokolwiek na lokalu radosnie wyskoczylem z systemu... Okazalo sie ze przez te 3 godziny siedzieli na bramie w 2 sabre'y i 3 cepy.

[BU FU] Karas

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 250
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ann Karas
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #61 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:47:33 »
na hot dropa lepszy jest tylko JESZCZE wiekszy counter hot drop : ] ot taka "zabawa" w eve.
jakis czas temu w profilu postaci jednego z lokalnych ruskich. przeczytalem fardzo fajna liste "zasad" panujacych w eve okolo 12-14 pkt. Nie przytocze calej, ale nadmienie, ze zaden punkt nawet nie wspominal o lsniacej w sloncu stali i otwartej przyłbicy: ], a zaczynala sie od NEVER TRUST...
"mam go w kierunkowym na 1 planecie w 180*"

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #62 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:51:37 »
taki numer sie uda tylko raz. Następnego dnia po okolcy zacznie sie szwendać cała masa nikomu wcześniej nie znanych z widzenia typów którzy jak trafią na takiekie kontry zaświecą swoją świeczkę i wjedzie kilknaście matek pandemików :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Theronth

  • Krogulec
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 236
  • Merkal Aubauch to mój alt
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Theronth Valarax
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #63 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:54:24 »
Boże, o ile ta gra byłaby lepsza, gdyby PL już zdechło.

[BU FU] Karas

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 250
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ann Karas
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #64 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:55:41 »
Doom, tylko potwierdzasz moja teze: ]
"mam go w kierunkowym na 1 planecie w 180*"

Isengrim

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 650
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Isengrimus
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: The Minions.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #65 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:57:46 »
Boże, o ile ta gra byłaby lepsza, gdyby PL już zdechło.

Zawsze bedzie jeszcze w odwodzie NCdot czy jakas tam kolejna wersja Triumvirate, i niezawodni Raideni. To goscie z takim samym potencjalem czynienia gry upierdliwa zamiast ciekawa "because we can and have lots of Supers".

Ale my chyba troche offtopa zrobilismy.  >:D

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #66 dnia: Kwiecień 19, 2013, 12:58:53 »
Doom, tylko potwierdzasz moja teze: ]
Nie nie potwierdzam. O kontr dropie można mówić jeśli robi to strona zdropowana. Pandemiki w takich sytuacjach wpierdalają się na trzeciego i jakoś nie słyszałem zeby zostali skontrowani (no może poza tą bitwą w low gdzie spuścili wpierdol goonom bo sie okazało ze za pierwszym dropem wrzucili za mało superów)
Panowie, rozmawiamy o Tapeciarzach i innych petach HBC, to goscie ktorzy kampili mi bombera przez 3 godziny na wylocie z tego samego 16P co Sokole zginal. Zdazylem obejrzec film, umyc zeby, zalogowac sie z powrotem to gry (bo mnie wywalilo) i zachecony brakiem kogokolwiek na lokalu radosnie wyskoczylem z systemu... Okazalo sie ze przez te 3 godziny siedzieli na bramie w 2 sabre'y i 3 cepy.
W takich sytuacjach bardzo opłaca się mieć kolegę z BO który wskoczy i da Ci portal do domu samemu zabierając się chwilę później :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Isengrim

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 650
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Isengrimus
  • Korporacja: Call of the Wild
  • Sojusz: The Minions.
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #67 dnia: Kwiecień 19, 2013, 13:06:56 »
Doom, Pandemiki to kiedys sie wpierdalali na trzeciego. W przeciagu ostatniego roku w EvE nie bylo jakiegokolwiek konfliktu, ktory pozwalalby na dropowanie Superow "na obie strony" - PL zawsze dropuje je ratujac dupe jakiemus swojemu niedorozwinietemu petowi - a to TESTom w Delve i dalej na poludnie (w tym przeciwko nam), a to Nullkom i NC. na wschodzie teraz przeciwko Solarom...

A co do mojego zgona to wiem, ale to bylo swiezo po podboju Esoterii i nie moglem dostac covert cyna na tamtej stacji, z ktorej wydokowywalem. :)

Zgudi

  • banned
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 935
    • Zobacz profil
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #68 dnia: Kwiecień 19, 2013, 13:15:10 »
Cytuj
Ale my chyba troche offtopa zrobilismy.  >:D
Chemu offtop, temat jest o "Welcome to hell" i o tym jak to jeden botaher chce zrobić porządek w eve po 2 latach skillowania i zbierania na super statek. :)
« Ostatnia zmiana: Kwiecień 19, 2013, 14:28:24 wysłana przez Zgudi »

Goomich

  • Gość
Odp: Welcome to hell... tak to wygląda w moim przypadku
« Odpowiedź #69 dnia: Kwiecień 19, 2013, 13:18:10 »
To się to pospólstwo rozgadało... :D