Dobrze, że piszesz w czasie przeszłym, bo być może tak było parę dobrych lat temu. Przez ostatni rok sprawy miały się całkiem inaczej (proponuję wykopać niedawny post rekrutacyjny CBC). A teraz posypało się właśnie przez to, że "ambitni" i ciągnący korpa ludzie odeszli. A byli to ludzie odpowiedzialni na przykład za prowadzenie flot, logistykę, dyrektorowanie, tworzenie fitów i doktryn. Nie możesz twierdzić, że CBC zawsze było korpem dla emertów, bo taki korp nie miałby prawa istnieć na przykład w FCONie a potem w Curse.
Piszę o czasie jeszcze sprzed Deklein, mniej więcej o czasie kiedy CBC mieszkało w Providence.
Co ciekawe, korporacja była dość aktywna w pvp, mimo że wszystko odbywało sie na zasadzie "bo chcę" a nie "bo muszę".
Pamietam nawet tu na centrali w spisie korporacji byliśmy jako "zgraja olewusów lejących sie z -A-"
W tamtym czasie fukncjonowała dokładnie wedle założeń założyciela i mimo braku JAKICHKOLWIEK nakazów, ludzie którzy dość aktywnia grali byli też dośc mocno zintegrowani ze sobą... bez obowiązku integracji TSowej
była cała masa wspólnych działań, bez żadnych nacisków.
Ale niestety od czasów Deklein "duch" CBC zaczął byc zastępowany ambicjami kilku ludzi.
Pisząć o CBC zawsze mam na myśli CBC z czasów Providencowych, kiedy to była zgraja radośnie olewających wszystko ludzi, mimo wszystko mocno trzymających sie razem.