Całe piękno eve to zaufanie, którym trzeba obdarzyć innych ludzi, bo bez innych ludzi nie da się w eve grać (może da sie, ale w bardzo ograniczony sposób).
A po co ufać innym ludziom, jak nie moga cię okraść, zavoxować, albo zescamować? O to w tym chodzi, że mogą, ale tego nie robią. Zaufanie bez złodziejstwa, to jak światłość bez ciemności.
The Judge przypomniał nam ta prawdę i za to wszyscy, jako comunnity eve powinniśmy mu być wdzięczni.
Ale tak poza tym, to ja bym złodzieja do goonów nie przyjmował. Ostracyzm takich osobników powinien być pełny, do tego stopnia, że ludzie powinni trady zamykać jak by chciał od nich ammo kupić.