Ok, a może mały powrót do przeszłości? Może niech rozwiązaniem problemu będą POSy? Niech będzie dało się umieścić dowolnie POSy w sovie przeciwnika. Oczywiście dowolny POS to nie problem dla blobu superów, ale wyobraźmy sobie sytuację, w której na terenie Goonsów, czyli przestrzeni ogromnej, pojawia się nagle kilkadziesiąt czy kilkaset POSów. POSy te były by świetnym schronieniem dla nękających, utrudniających kerbirkę złych najeźdźców. Ile ich terenu było by faktycznie bezpiecznym i kosztem jakiego wysiłku?
Cena POSa nie przekracza ceny dobrego cruza t2/facition, czyli stać na nie każdego.
Nie uwaliło by to w żaden sposób blobu superów, ale zdecydowanie utrudniło by istnienie "AFK empire", których niezmiernie ważnym i coraz bardziej nabierającym na wadze źródłem utrzymania są rentierzy. Zmniejszenie atrakcyjności wynajmu powinno zmniejszyć przypływ gotówki, a co za tym idzie opłacalność trzymania terenu, którego i tak ciężko było by obronić przed "barbarzyńcami" w vagasach
.
Uprzedzam z góry, nie twierdzę, że właśnie odkryłem świętego Grala bolączek sov warfare. Pewnie w następnych postach przeczytam wady tego rozwiązania. Natomiast chodzi mi głównie o podsunięcie pewnej idei zmniejszenia atrakcyjności sova, tak by same aliansy widziały interes w posiadaniu jedynie ograniczonej przestrzeni. W tym przypadku ze względu na bezpieczeństwo podczas zarabiania ISK przez szeregowych członków sojuszów/rentierów.