Forum Gry > World of Tanks

napinki czołgistów - Było: Śmieszne rzeczy

<< < (3/11) > >>

HammerSnake:
ale czym tu się napinać bo nie rozumiem? Jesteś na etacie w WOT czy co?

art.74 punkt 2. Idee i zasady będące podstawą jakiegokolwiek elementu programu komputerowego, w tym podstawą łączy, niepodlegają ochronie.

i myślę że tak jest na całym świecie za wyjątkiem chin gdzie prawa autorskie mają wszyscy w dupie. Z tego co słyszałem to nawet w US często na startupowych eventach ludzie mają takie same projekty, ale co je różni to jakość wykonania.

SokoleOko:
Nie ma napinki. I żaden ze mnie spec od programów komputerowych.

ALE

Parę lat temu duże polskie wydawnictwo przerżnęło proces z drugim wydawnictwem o skopiowanie layoutu magazynu. Przegrali, mimo że - i to wiem z pierwszej ręki - cały layout skopiowano tak, by żaden element nie był dokładnie taki sam. Na przykład jeśli w oryginale była kreska grubości 3 punktów, to robiono 3,5 punkta "żeby nikt się nie mógł przyczepić". Pomimo to - przegrali.

Czyżby w grach obowiązywały inne zasady? Załóżmy, że mam nieograniczony budżet i fantazję - mogę zrobić sobie klona Eve, podmieniając lekko nazwy i nikt mi złego słowa nie powie?

Lt Rook:
jeżeli użyjesz kodu/technologii/grafiki/innych chronionych dóbr - to sąd powie Ci złe słowa, natomiast możesz stworzyć identyczną z EVE grę, ale musisz to zrobić bez kradzieży wymienionych, i na dodatek jeśli sąd uzna że produkty są zbyt podobne to będziesz musiał udowodnić że nic nie ukradłeś, czyli przedstawić prawa własności, w skrajnych przypadkach opublikować kod/technologię/itd do wglądu sądu, pozywającego i ch*j wie kogo jeszcze.

HammerSnake:
Oprogramowanie ma osobny rozdział w ustawie o prawie autorskim i rządzi się swoimi prawami.

Od kiedy kod jest chroniony? Możesz ukraść kod pozmieniać wszystkie zmienne i kija ci zrobią. Chociaż wiadomo prawo jedno, a rzeczywistość drugie. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby kilka sądów w takiej samej sprawie wydawało różne wyroki. W zasadzie w przypadku softu, gier online to bardziej mamy pojedynki typu kto ma lepszego adwokata i zbajeruje sędzinę.(bo nie wierze, że przez policje/prok-nawet pewnie nie rozpoczną postępowania). Tak jak teoretycznie masz swoje prawa coś tam się powymądrzasz policjantowi, zdzieli cię pałą i powie z kolegami, że się przewróciłeś. 8)

*zaznaczam, że nie jestem prawnikiem. :P

Lt Rook:
może źle się wyraziłem, kod jako taki (linijki tekstu w wersji surowej) jest chroniony, bo jesteś właścicielem tworu który np. twój pracownik wklepał na klawiaturze, itd, natomiast jest odwieczny spór (i tu zapadają sprzeczne wyroki) czy algorytmy temu podlegają.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej