Trochę prywaty, a co, ale temat jak najbardziej poważny, ponieważ kochana Tepsa pokochała mnie mocno, od tyłu i bez wazeliny :/
Szukam pracy.
Nie, serio. I pilnie.
Najlepiej w Gdańsku lub niedaleko od.
I za trochę więcej niż najniższa krajowa. I na etat, żadnych umów-zleceń. Cztery lata takich umów mi wystarczą.
A ponieważ studiuję, fajnie by było, gdyby weekendy były wolne, a praca w tygodniu w normalnych godzinach.
Mam 35 lat, jakby komuś ta informacja sen z oczu spędzała
A co to ma być za praca? W zasadzie dowolna, nie wybrzydzam. Trochę doświadczenia w różnych dziedzinach mam, lubię się angażować w pracy, dobrze się dogaduję z ludźmi, ale potrafię także nimi zarządzać.
Wracając do tego doświadczenia, kolejność raczej dowolna.
Mam doświadczenie w procesie wydawniczym. Zaczynając od przygotowywania koncepcji materiałów, przez pisanie, redagowanie i korektę tekstów, tworzenie i obróbkę grafik i fotografii, aż po przygotowanie całości dla naświetlarni i drukarni. Quark, Corel, Photoshop to moi dobrzy znajomi. Kumpluję się także z InDesignem, Illustratorem i kilkoma innymi, branżowymi, programami. Oprócz tego także podstawy programów do grafiki 3D i tworzenia pseudorealistycznych wizualizacji (np. gadżetów reklamowych, aby klient mógł zdecydować, że coś takiego mu jest potrzebne, bez uruchamiania produkcji).
Pracowałem w zespole wydającym pewien kontrowersyjny miesięcznik (dawno temu i już nieistniejący). Pisałem i redagowałem teksty, robiłem także wstępną korektę.
Pracowałem przy kampaniach wyborczych - samorządowej i parlamentarnej, przygotowując materiały promujące kandydatów.
Pracowałem i współpracowałem z kilkoma wydawnictwami przy różnych projektach. Od podręczników dla nauczania początkowego, poprzez broszury informacyjne, aż po duży album o pewnej orkiestrze. Projekty zarówno samodzielne jak i tworzone zespołowo.
Mam doświadczenie w logistyce oraz zarządzaniu magazynem. Pilnowanie stanów magazynowych, zamawianie towaru, cała gospodarka magazynowa (PZ, WZ, MM itp), aż po zarządzanie dwudziestoosobowym zespołem i sprawianie, żeby magazyn działał sprawnie i płynnie. Mam uprawnienia na prowadzenie wózków widłowych.
Jedna z firm, w której pracowałem w tym zawodzie, to dystrybutor artykułów szybkozbywalnych - tytoń, napoje, parafarmaceutyki, spożywka itp.
Inna - budowa i rozbudowa sieci telekomunikacyjnych, choć tu raczej głównie praca za biurkiem, gdzie logistyka była tylko częścią całego procesu inwestycyjnego, który prowadziłem.
Kolejna firma to był ośrodek szkoleniowy, za którego (m.in.) zaopatrzenie byłem odpowiedzialny.
Poza powyższym mam jeszcze kilka innych zalet. Znam się na fotografii (choć profesjonalistą nie jestem i nie śmiał bym się tak nazwać), zarówno analogowej, włącznie z pracą w ciemni, jak i cyfrowej.
Nie jest mi obca chemia. W końcu mam tytuł technologa procesów chemicznych i pewną praktykę w zawodzie.
No i oczywiście komputery. Instalowanie systemów (win/linux/macos), oprogramowania, usuwanie awarii, zabezpieczenia, sieci, programowanie (asembler, C/C++, Java itp., itd., choć tu również daleko mi do profesjonalisty), tworzenie stron, obsługa baz danych. Ogólnie dość wszechstronnie, a dodatkowo jeszcze studiuję w tym kierunku w Polsko-Japońskiej Wyższej Szkole Technik Komputerowych, a wcześniej w Wyższej Szkole Ekonomiczno-Informatycznej.
Jakieś predyspozycje edukacyjne podobno też mam, bo trochę udzielałem korepetycji i to z dobrym skutkiem dla korepetytowanych.
O przyzwoitym angielskim i prawie jazdy kategorii B przez przyzwoitość nie wspomnę
Prowadzę stowarzyszenie i "trochę" się udzielałem w Eve-community
To chyba tyle, a przynajmniej tyle mi do głowy w tej chwili przychodzi. Jak coś gdzieś słyszeliście o jakiejś pracy, albo może wasi znajomi słyszeli, to dajcie znać, bo sprawa pilna i gardłowa. Mogę zacząć w zasadzie od zaraz.