Grałem na PS3 w Dark Soul i Demon Soul. Określę to tak, gry bardzo fajne, ciężkie, do każdego nowego pomieszczenia się wchodzi zakrytym tarczą. Walka z byle NPC'em z tarczą czy w zbroi (nie chodzi to o bossa czy minibossa, tylko zwykłych szeregowych przeciwników mających tylko coś lepszego niż pałkę) to pojedynek na bloki, pchnięcia i ciosy gdzie jeszcze miejsce ma znaczenie. Ciasne tunele, pomieszczenia zawalone gratami gdzie nie można dokonywać potężnych ciosów bo machając mieczem jak cepem zaczepiamy o ściany czy przedmioty i wytracamy impet ciosu. Walki z bossami to niekończąca się udręka, ciągłe umieranie i powtórne przebijanie się do bossa przez odrodzone chordy. Tak, to jest to przez co gra zyskała na rozgłosie, jak i przez co wiele gimbusów nigdy nie zagrało w tą grę. To gry wymagające i z wielką chęcią zagram w wersje PC Dark Soula ^^