0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
Samuel L. Jackson, otoczony w Internecie niemalże kultem, może bez obaw stanąć do walki z Vinem Dieselem i Robinem Williamsem o tytuł największego nerda przemysłu filmowego. Pomijając już jego miłość do komiksów (nie bez powodu gra Nicka Fury), Star Wars (wymusił na ekipie, by miecz Mace Windu był purpurowy) i Anime, Jackson był wniebowzięty, mogąc podkładać głos pod Tennpenny’ego w GTA: San Andreas i ceni sobie weekendowe napadanie na kosmicznych górników w EVE Online.
hehe, jak namierzycie jaki to char to dajcie znać, chętnie zatłukę
Jeśli chodzi o dłógość posta to pewnie że dało się dłóżej.