Nie bardzo rozumiem o co ta kolejna spina i dramat.. jest tu pełnia wolnych wyborów, nie są to życiowe decyzje, kredyt na 30 lat, ślubna obrączka..każdy ma co chce, a jak nie to idzie w swoją stronę i tyle, po h to drążyć i przeżywać albo wylewać żale do kogoś. Chcesz z kimś grać lub nie to Twoja decyzja. Komicznie się czyta i z perspektywy lat nic się nie zmienia, to raczej świadczy o tym, że wylewającym żale taki stan odpowiada lub niektórym, którzy uwielbiają stosować forumowy onanizm werbalny jacy to jesteśmy świetni lub byliśmy.
Ja np. chce żeby BUFU dalej latało z PBN..nierealne, ale też sobie tym zrobię dobrze:))))