Autor Wątek: Carmageddon: Reincarnation  (Przeczytany 5498 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Raan Kern

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 863
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Raan Kern
  • Korporacja: GBTeam
  • Sojusz: C0VEN
Carmageddon: Reincarnation
« dnia: Maj 24, 2012, 17:16:04 »
Rzeźnia powraca :)

W produkcji od dłuższego czasu.
Od niedawna na kickstarterze:
http://www.kickstarter.com/projects/stainlessgames/carmageddon-reincarnation

8,889 Backers
$328,408 pledged of $400,000 goal
13 days to go
Raan Kern - The Sleepkamper
[GBT] Gang Bang Team


ManganMan

  • Embrace the Cheeki Breeki.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 911
  • I weź ty człowieku dziel czas między PC a komem...
    • Zobacz profil
    • ManganMan on DeviantArt
  • Imię postaci: Rei Mangan
  • Korporacja: Pator Tech School
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 25, 2012, 10:05:42 »
Ostatnio panuje moda na stare gry w nowej oprawie...
Ale w każdym razie dzięki temu (i kickstartowi) znowu nastanie era radosnej masakry i wytoczenia oceanu krwi w mieście; F**k Yeah!!! :))


Cytuj
Eve to jest "drugie życie" :) - SokoleOko
co to qrwa, latający fragment gejta? - Karas o Xian Yue

https://evewho.com/character/2116034681

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 25, 2012, 16:44:50 »
Wszystko fajnie, tylko nie ma gwarancji, że ów projekt ukończą. 

Filip Bonn

  • TS
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 245
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Filip Bonn
  • Korporacja: The Scope
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 25, 2012, 17:12:03 »
takie projekty uświadamiają tylko jak cienko jest z branżą gier komputerowych.
Po kilkunastu latach ludzie chcą wracać do starych tytułów ...

W dzisiejszych 'newsach' podają ,że studio odpowiedzialen za Kingdom of Amalur (podobno RPG) jest zamykane bo gra sięsłabo sprzedawała. Mnie to wcale nie dziwi bo grafike miała dla 12 latków , grywalność dla 9 latków a adresowana była do 15-30 latków. To się nie mogło udać. Tak się kończy jak się robi grę "dla wszystkich". Już nie wspomnę o nadmuchanych ocenach w branżowych serwisach, np Diablo 3 - w recenzjach "achy!" "ochy!" a 70% graczy na metacritic zmieszało grę z błotem.

Wyjątek potwierdza regułę. (nie rozumiesz?) https://www.youtube.com/watch?v=eQaMFeZZKMo Kum? Kum?

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 26, 2012, 01:57:53 »
Metacritic nie jest żadnym wyznacznikiem jakości. Ludzie często jadą grę pod wpływem emocji spowodowane np. brakiem stabilności serwerów czy tudzież debilnym argumentem o braku single player (bez podłączenia do internetu).

Goomich

  • Gość
Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 26, 2012, 03:49:57 »
Od tego jest single player, zeby mozna bylo pograc bez internetu. Kiedys nawet w multi sie dalo.

Filip Bonn

  • TS
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 245
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Filip Bonn
  • Korporacja: The Scope
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 26, 2012, 08:39:26 »
Metacritic nie jest żadnym wyznacznikiem jakości. Ludzie często jadą grę pod wpływem emocji spowodowane np. brakiem stabilności serwerów czy tudzież debilnym argumentem o braku single player (bez podłączenia do internetu).

Aha, czyli uważasz ,że w grze w której do pogrania niezbędne jest połączenie z internetem wszelkie braki stabilności serwerów nie są powodem do negatywnych opini?
 ;D Poważnie?
Jeśli zdanie graczy nie jest wyznacznikiem jakości to co nim jest? Opinie sponsorowanych recenzentów?  :D

Ponadto podałem metacritic bo najlepiej uwidacznia rozbieżności w ocenach graczy i recenzentów, lecz bynajmniej metacritic nie jest wyjątkiem. Na jakie forum nie zajrzą większość graczy 'jedzie' po D3 , spotkałem się już nawet z opinią ,że to najgorsza gra Blizzarda.
Wyjątek potwierdza regułę. (nie rozumiesz?) https://www.youtube.com/watch?v=eQaMFeZZKMo Kum? Kum?

HammerSnake

  • Gość
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 26, 2012, 09:36:50 »
Hollywood robi masowo remaki od kilkunastu lat, to branża gier nie może?

Teraz wydaje się dobry moment, bo obecna fala gimbusów/licealistów, która jest największym kupcem nie miała z tymi tytułami nigdy do czynienia. Wszystko co wystarczy zrobić to wrzucić nową grafę, od której współczesny gracz nie dostanie mdłości po paru minutach.

Inna sprawa, że jak pooglądałem najnowsze produkcje ludzi, którzy ruszają z tymi kickstarterami, to generalnie jedno słowo:masakra. Przyszło mi nawet do głowy czy ci ludzie zbierający miliony nie zwiną kramu i nie pojadą na emeryturę. :P (polak by tak pewnie zrobił hehe)

Stałe połączenie z netem w single player to kretynizm, ale diablo 3 to wyjątek od reguły, co za coś- jak jest handel itemami dropionymi w grze za $$.

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 26, 2012, 11:42:15 »
Aha, czyli uważasz ,że w grze w której do pogrania niezbędne jest połączenie z internetem wszelkie braki stabilności serwerów nie są powodem do negatywnych opini?
 ;D Poważnie?

Uważam, że żyjemy w XXI wieku, gdzie bez internetu życie codzienne stałoby się koszmarem. To nie początek lat 90, gdzie szczytem technologicznym w Polsce było posiadanie telefonu. Przeżyłem nie jeden start gier blizzarda i doskonale ich rozumiem. Graczy nie jest 300 tysiecy jak w eve online tylko kilkanaście milionów. Deal with it or be retarded.

Filip Bonn

  • TS
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 245
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Filip Bonn
  • Korporacja: The Scope
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 26, 2012, 13:27:45 »
Deal with it or be retarded.

I po co te dziecinne złośliwości ?

Rozumiem ,że jak nie masz konkretnych argumentów do dyskusji to podpierasz się obraźliwymi obcojęzycznymi "zwrocikami".

  To nie początek lat 90, gdzie szczytem technologicznym w Polsce było posiadanie telefonu.

Nie mówimy o Polsce tylko o serwerach czołowej firmy rynku gier.

Przeżyłem nie jeden start gier blizzarda i doskonale ich rozumiem.

Tzn. co doskonale rozumiesz? Że wypuścili niedopracowaną grę i bezczelnie na niej zarabiają? Że ludzie którzy za nią zapłacili spore pieniądze nie mogli z niej korzystać z powodu oszczędzaniu na serwerach przez Blizzard? że D3 jest  bez PvP (!!), bez szeroko nagłaśnianych domów aukcyjnych, jest fatalnie zoptymalizowana , uproszczoną do granic przyzwoitości , z rażąco nikim poziomem trudności na normal typowo dla 'niedzielnych' graczy oraz mnóstwem lagów.

Jeśli to rozumiesz to mogę tylko pozazdrościć 'wyrozumiałości' ponieważ ja nie rozumiem jak można wypuszczać na rynek niedopracowany nie w pełni działajacy produkt przez firmę pokroju Blizzard , która przecież zarabia miliony na WoW.
Wyjątek potwierdza regułę. (nie rozumiesz?) https://www.youtube.com/watch?v=eQaMFeZZKMo Kum? Kum?

HammerSnake

  • Gość
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 26, 2012, 13:51:26 »
Zrozumieć można, że stawianie infrastruktury, która ma nagle w jednym momencie obsłużyć kilkanaście milionów ludzi to nie jest taka prosta sprawa, ba firmy prowadzą badania w tym zakresie, głównie w Azji i to wszystko jest jeszcze w powijakach. No i jest jeszcze taka kwestia, żeby postawić tyle aby było ok, ale żeby się nie kurzyło, bo wszystko kosztuje.

Tam panie kolego jest wiele poziomów trudności nie bój, jeden jest taki że ludzie podają na zwykłych mobach przed bossem, nolify i hardcory też mają w co grać. Do tego lokacje za każdym razem się na nowo generują.

Lagi? Tnij kabel!.

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Carmageddon: Reincarnation
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 26, 2012, 15:19:45 »
Tzn. co doskonale rozumiesz? Że wypuścili niedopracowaną grę i bezczelnie na niej zarabiają? Że ludzie którzy za nią zapłacili spore pieniądze nie mogli z niej korzystać z powodu oszczędzaniu na serwerach przez Blizzard? że D3 jest  bez PvP (!!), bez szeroko nagłaśnianych domów aukcyjnych, jest fatalnie zoptymalizowana , uproszczoną do granic przyzwoitości , z rażąco nikim poziomem trudności na normal typowo dla 'niedzielnych' graczy oraz mnóstwem lagów.

Jeśli to rozumiesz to mogę tylko pozazdrościć 'wyrozumiałości' ponieważ ja nie rozumiem jak można wypuszczać na rynek niedopracowany nie w pełni działajacy produkt przez firmę pokroju Blizzard , która przecież zarabia miliony na WoW.

WoW ma 7 lat, podczas premiery WoW'a było jeszcze gorzej. Szlifowali grę parę lat by doszła do stanu, który jest teraz. I widać bagaż doświadczeń wyniesionych z WoW'a. Po 2-3 tygodniach od premiery sytuacja jest stabilna. Swoją drogą Blizzard nie posiada szklanej kuli by wiedzieć czy wystarczająca moc serwerów działających pod czas premiery jest ok.

Dla mnie pvp jest zbędne i żaden to dla mnie argument. PVP będzie tak samo głupie jak PVP w WoWie. Wiecznie sprawiające kłopoty w PVE, w które gra większość ludzi. Prosze podać mi przykłady fatalnej optymalizacji. Na moim komputerze działa bez zarzutu. Mechanika jest intuicyjna i sprawuje się całkiem nieźle w zastosowanym modelu gry.

 A co do argumentu trudności to LOL. Za łatwo to chodź na trudniejszy poziom, nikt nie zabrania.

Swoją drogą ja przypomnę dwie gry w których zrobiono za dużo serwerów podczas premiery - Warhammer i SWTOR (koszty).

Cytuj
I po co te dziecinne złośliwości ?

Rozumiem ,że jak nie masz konkretnych argumentów do dyskusji to podpierasz się obraźliwymi obcojęzycznymi "zwrocikami".

Dziedzinna złośliwość? A może trzeźwe spojrzenie poparte doświadczeniem niejedną premiera "głośnej" gry.