Przypomniał mi się stary kawał polityczny.
Ranek, kwiecień 1961. Synek budzi ojca "Tato, tato, ruskie w kosmos polecieli!!!". Ojciec przeciera oczy i pyta z niedowierzaniem - "Jak to - wszystkie?" "Nie, tylko jeden, Gagarin!" "To co mi dupę zawracasz, daj spać!"