Autor Wątek: Jita - Stan Wojny  (Przeczytany 16852 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Jonas

  • Gość
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #35 dnia: Kwiecień 30, 2012, 09:35:51 »
Zapominacie o jedym drobnym aspekcie. To że goonsi sobie strzelają do frachtów w Jita to małe piwo, ale jest to blokada największego huba handlowego, która w połączeniu z paroma innymi elementami jak nerf drone regionów, ograniczenie dopływu technetium (też goonsi), hulkageddon - ograniczenie napływu minerałów na market - prowadzi wprost do długoterminowej destabilizacji rynku. Ciekaw jestem kiedy ci propvperzy, którzy teraz klaskają na widok łez kerbirów sami zaczną płakać, gdy za shipa będą musieli 300m zapłacić zamiast 120m. Pamiętajcie dzięki komu na markecie macie cokolwiek do kupienia. Bo nie dzięki pvperom.

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #36 dnia: Kwiecień 30, 2012, 09:47:16 »
(...) ale jest to blokada największego huba handlowego
Wiem, że żyjemy w czasach kiedy wszystkie pojęcia niezależnie czego dotyczą ulegają straszliwej dewaluacji ale bez przesady. Blokadą to to można będzie (i to będzie naciąganie) nazwać jeśli stan taki jak z Soboty czy wczoraj utrzyma się przez kilka tygodni. A na razie to nawet namiastka blokady nie jest. To raz.

(...)jak nerf drone regionów, ograniczenie dopływu technetium (też goonsi), hulkageddon - ograniczenie napływu minerałów na market - prowadzi wprost do długoterminowej destabilizacji rynku. Ciekaw jestem kiedy ci propvperzy, którzy teraz klaskają na widok łez kerbirów sami zaczną płakać, gdy za shipa będą musieli 300m zapłacić zamiast 120m. Pamiętajcie dzięki komu na markecie macie cokolwiek do kupienia. Bo nie dzięki pvperom.
Co do ostatniego zdania pełna zgoda. Tyle Jonas że możesz się zawieść bo się okaże nagle że proPvperzy mają mining alty i sami sobie będą kopać minsy na shipy  ;D
A co do wcześniejszych kilku zdań, pożyjemy, popatrzymy. osobiście nie wierzę, żeby działania Goonsów spowodowały długotrwałą destabilizację rynku. Za dużo kasy jest w EVE, za dużo mają jej spekulanci rynkowi. Owszem na kilka dni czy tygodni mogą zachwiać cenami ale nie na dłużej. Musieli by te swoje burn cośtam utrzymywać przez wiele tygodni z bardzo dużym nasilenie.

Jonas

  • Gość
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #37 dnia: Kwiecień 30, 2012, 10:05:41 »
Co do ostatniego zdania pełna zgoda. Tyle Jonas że możesz się zawieść bo się okaże nagle że proPvperzy mają mining alty i sami sobie będą kopać minsy na shipy  ;D
Uwierzę, jak zobaczę. Pamiętaj jednak, że produkcja shipa nie ogranicza się do wykopania minsów na niego. Nie mówiąc już o statkach czy modułach t2, które używa większość pro. A w to, że każdy propvper (albo chociażby każdy korp) ma zaplecze logistyczno-produkcyjne dające mu samowystarczalność to nie uwierzę nigdy. Więc ten argument trochę nietrafiony.

A co do wcześniejszych kilku zdań, pożyjemy, popatrzymy. osobiście nie wierzę, żeby działania Goonsów spowodowały długotrwałą destabilizację rynku. Za dużo kasy jest w EVE, za dużo mają jej spekulanci rynkowi. Owszem na kilka dni czy tygodni mogą zachwiać cenami ale nie na dłużej. Musieli by te swoje burn cośtam utrzymywać przez wiele tygodni z bardzo dużym nasilenie.
Ale ja nie mówię o samym burn jita. Wiem, że to samo w sobie będzie miało znikomy wpływ na rynek. Ale chodzi mi o kumulatywne oddziaływanie wielu czynników i akcji. Jeżeli nie widzisz co się dzieje z cenami w przeciągu ostatnich 1-2 miesięcy to chyba nie zaglądaszna na market w ogóle. Część tego to oczywiście spekulacje, ale rynek EVE żyje na spekulacjach, więc to też istotny jego składnik.

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #38 dnia: Kwiecień 30, 2012, 10:15:27 »
Jeżeli nie widzisz co się dzieje z cenami w przeciągu ostatnich 1-2 miesięcy to chyba nie zaglądasz na na market w ogóle. Część tego to oczywiście spekulacje, ale rynek EVE żyje na spekulacjach, więc to też istotny jego składnik.
Zaglądam i widzę rosnące ceny. Mimo wszystko nie wierzę, ze wrócimy trwale do cen z przed kilku lat kiedy Hulk czy Command kosztowały 500+mil a byle HAC 250. Jeśli tak by się stało i były to względnie trwały stan, utrzymujący się np. pół roku czy dłużej to znaczy, że albo wszyscy pvperzy nachapali się takiej kasy na anomalkach że się w pale nie mieści i mogą płacić po 300-500mil za ship który traca np. 3-5 razy w tygodniu. Albo PvP w EVE nagle zmaleje o 80%.

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #39 dnia: Kwiecień 30, 2012, 11:45:41 »
Zaglądam i widzę rosnące ceny. Mimo wszystko nie wierzę, ze wrócimy trwale do cen z przed kilku lat kiedy Hulk czy Command kosztowały 500+mil a byle HAC 250. Jeśli tak by się stało i były to względnie trwały stan, utrzymujący się np. pół roku czy dłużej to znaczy, że albo wszyscy pvperzy nachapali się takiej kasy na anomalkach że się w pale nie mieści i mogą płacić po 300-500mil za ship który traca np. 3-5 razy w tygodniu. Albo PvP w EVE nagle zmaleje o 80%.

G***o prawda. Może wreszcie strata 10 matek czy tytanów miałaby jakieś znaczenie. Może sojusze zaczęłyby się rozpadać z powodu wyczerpania wojną, jak kiedyś, a nie z nudów/szpionów, jak jakieś ostatnie 2 lata. Wysokie ceny= selekcja naturalna. Żeby latać czymś ładnym musisz mieć coś między uszami. Proponowanie CCP wprowadzenia zmian, żeby jeszcze trudniej się gankowało, jest z natury przeciwne sandboxowi. Równie dobrze moglibyście zaproponować limit moonów z technetem jakie mógłby posiadać ally.

Phobeus

  • Gość
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #40 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:09:12 »
Ja zacytuję tutaj ponadczasowe "adopt or die".

Jonas

  • Gość
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #41 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:20:57 »
Równie dobrze moglibyście zaproponować limit moonów z technetem jakie mógłby posiadać ally.

Limity posiadania nie, bo to wbrew sandboxowi, ale wprowadzenie do gry takiej dystrybucji krytycznego jakby nie patrzeć surowca, w taki sposób, że w praktyce może go kontrolować jeden podmiot, to kręcenie sobie sznura na szyję. Może teraz jak cena techa skoczyła o ponad 100% w miesiąc CCP pójdzie po rozum do głowy. Teraz oczywiście można wyskoczyć z kontrargumentem, że przecież każdy może odbić te moony i złamać monopol, ale ze względu na wspomniany sandbox właśnie nie może, bo ten kto je trzyma ma siły to uniemożliwiające.

Ja zacytuję tutaj ponadczasowe "adopt or die".
To ponadczasowe powiedzenie ma rację bytu tylko do pewnego momentu. Takiego w którym gra przestaje dawać jakąkolwiek radość z gry, a gracze masowo szukają alternatywy. A niestety jak HAC będzie kosztował 300m+ to tak się to skończy, bo pvperzy nie przestawią się na mining i nie wrócą do latania fregatami tylko poszukają rozrywki gdzieś indziej. Czy to dobrze dla gry? Nie sądzę.

Pol Kent

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 101
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Ramani Rydiks
  • Korporacja: NPC corp
  • Sojusz: -
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #42 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:21:08 »
Ja zacytuję tutaj ponadczasowe "adopt or die".
Głęboko wierzę, ze chodziło Ci o "adapt or die"  :P

Lt Rook

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 669
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Lt Rook
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #43 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:29:02 »
bo to wbrew sandboxowi

Wasze pomysły aby CCP coś zrobiło ze "stanem wojny" też są wbrew sandboxowi, zwłaszcza że od bardzo dawna CCP szuka dobrego sposobu na ISK sink który nie przysporzy im roboty, mordowanie frachtów/indyków pełnych materiałów/statków/śmieci poprzez samobójcze ataki, przy których jeszcze więcej ISK idzie z dymem bo przecież CONCORD itak swoją pracę wykona, jest im jak najbardziej na rękę. Adapt or Die.
"Welcome to Eve Online, here's your Rubik's Cube, go f*** yourself"

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #44 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:35:19 »
  Jita jest miejscem jak każde inne. Gdyby goonsi trzymali 100% blokady na ruch frachtów i czegokolwiek innego przez 2-3 miesiące i handel rzeczywiście by zamarł, to ludzie po prostu polecieliby gdzie indziej. Jest z tysiąc innych systemów gdzie można ustawić nowego huba, a produkcja trwa cały czas. Pewnie, mnóstwo itemów byłoby nie do ruszenia póki goonsi się nie ruszą, ale ludzie jak woda zawsze jak są wyparci z jednego miejsca- pójdą w inne.

  To, co umiera teraz, to ludzie na autopilocie/idioci którzy myślą, że zdążą. Odsiew naturalny wreszcie ma miejsce, i dobrze, bo debilizm musi być piętnowany, a nie tolerowany.

Soulscream

  • Ancient Troll
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 098
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: nie ma
  • Korporacja: j/w
  • Sojusz: j/w
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #45 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:37:21 »
Wasze pomysły aby CCP coś zrobiło ze "stanem wojny" też są wbrew sandboxowi, zwłaszcza że od bardzo dawna CCP szuka dobrego sposobu na ISK sink który nie przysporzy im roboty, mordowanie frachtów/indyków pełnych materiałów/statków/śmieci poprzez samobójcze ataki, przy których jeszcze więcej ISK idzie z dymem bo przecież CONCORD itak swoją pracę wykona, jest im jak najbardziej na rękę. Adapt or Die.

O to to. Z reka na sercu moge powiedziec jedno. Sojusze 0.0 to eksperci w adaptacji.

p.s Cześć Tooten :).

Jrkan

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Jrkan Yarik
  • Sojusz: Amarr Militia
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #46 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:41:59 »
Też sobie problem Jonas znalazłeś, kilka frachtów przez weekend spadło, kilka nie wydokowało i już tragedia bo ceny będą rosły. Ceny rosną i będą rosły póki CCP nie zatrzyma ogromnego dopływu gotówki na rynek, inkursje, wh, boty na anomalkach/misjach. Z tymi iskami trzeba coś zrobić i spora część idzie na spekulacje. Jakoś do tej pory Jita nie płoneła, nie było hulkagedonu, drony dropiły alloye, a ceny bsów tier3 wzrosły z 140m do 240m. Nie było żadnych obiektywnych przesłanek dla takich wzrostów, była tylko gra na wzrost. Obecnie ceny się zatrzymały bo nie gra się pod fakty dokonane, ale pod zapowiedzi albo plotki.
Kiedyś nawet jak kilku bogaczy postanowiło, że plexy po 250m są za tanie i wywindowali cenę do 500m, to cena ta utrzymała się kilka dni i wróciła do stanu poprzedniego, bo po prostu nie było chętnych aby zapłacić taką kwotę za plexa. Teraz chętnych aby się pod ten atak podpiąć znalazło by się na pęczki.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #47 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:54:41 »
Wasze pomysły aby CCP coś zrobiło ze "stanem wojny" też są wbrew sandboxowi, zwłaszcza że od bardzo dawna CCP szuka dobrego sposobu na ISK sink który nie przysporzy im roboty, mordowanie frachtów/indyków pełnych materiałów/statków/śmieci poprzez samobójcze ataki, przy których jeszcze więcej ISK idzie z dymem bo przecież CONCORD itak swoją pracę wykona, jest im jak najbardziej na rękę. Adapt or Die.

Sorry, ale bzdurę napisałeś - niszczenie statków nie jest ISK sinkiem a nawet dodaje ISK do systemu (ubezpieczenie płacone ofiarom - zawsze coś do walleta wpada).

Jedyne ISK sinks to różne opłaty dla NPC.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Lt Rook

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 669
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Lt Rook
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #48 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:57:15 »
Zniszczony fracht wart 1b+ładunek za 10b to dla Ciebie nie jest ISK sink???
"Welcome to Eve Online, here's your Rubik's Cube, go f*** yourself"

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 30, 2012, 12:59:47 »
Sorry, ale bzdurę napisałeś - niszczenie statków nie jest ISK sinkiem a nawet dodaje ISK do systemu (ubezpieczenie płacone ofiarom - zawsze coś do walleta wpada).

Jedyne ISK sinks to różne opłaty dla NPC.

Tylko jeśli używasz t1 hulli. Niszczenie hulków, wypasinych raciar etc to isk sink, plus przerywa produkcję isków (na krótko bo na krótko, ale przerywa).

P.S. hej Soul :)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #50 dnia: Kwiecień 30, 2012, 13:12:28 »
Zniszczony fracht wart 1b+ładunek za 10b to dla Ciebie nie jest ISK sink???

Nie jest. Rook, zlituj się, to są podstawy ekonomii Eve.

Robisz misję, dostajesz bouty (ISK faucet), kupujesz frachta (przekazujesz ISK innemu graczowi), tracisz frachta. Gdzie są te ISK? U kogoś, kto Ci tego frachta sprzedał - czyli nadal są w grze.

No, ale robiąc te misje dostałeś też LP, kupujesz sobie za te LP coś w LP storze, czyli płacisz NPC'owi. ISK znika z gry i masz ISK sink.

To było milion razy przerabiane na SHC/FHC/Eve-O - jakikolwiek lossmail nie jest ISK sinkiem. Nawet nie ubezpieczony faction/T2/T3 ship zawsze dodaje do systemu parę milionów ISK.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

shadd

  • Gość
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #51 dnia: Kwiecień 30, 2012, 13:16:50 »
@ Lt Rook/Tooten
Niezłe brednie ;D
Zniszczenie statków, materiałów etc to nie jest w żaden sposób isk sink, nie zmniejsza ilości isków w obiegu. Jeżeli ktoś tego nie rozumie niech się zastanowi nad tym kilka razy aż do niego dojdzie (Sokole Oko w międzyczasie to wyjaśnił).

Co do ingerencji w technet to już raz CCP zrobiło już coś podobnego - zniszczenie dyspro/promet. I to przy dużo niższych zyskach niż obecnie daje technet. Wtedy CCP przeszkadzało, że niektóre ally miały po 20-30 moonów dających 11 mld na miech i konieczny był rebalans moonów - twierdzili, że nie powinno być takiej darmowej drukarni isków. A teraz gdy niektórzy mają po 150-200 moonów dających 15 mld na miech każdy to już im nie przeszkadza - ciekawe ilu devsów ma w tym interes :D

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 07, 2012, 15:21:13 »
Na profilu Eve na FB pojawił się właśnie wpis (cytat dosłowny):
Cytuj
Dzięki do @plrobek wysyłania tę naszą drogę.Świetny link do dzielenia się ze znajomymi do gier, aby zachęcić ich do przyłączenia się z procesu. Niestety nasz polski może być naprawdę źle, winić Google! ~CCP Manifest
http://polygamia.pl/Polygamia/1,107162,11634768,Zbanowany_gracz_powraca_do_swiata_gry_z_jedna_misja_.html

http://www.facebook.com/eveonline
Przedwieczny.

Kalressin

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 453
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: j/w
  • Korporacja: Pewnie nadal Vide :p
  • Sojusz: A gdzie vide jest tak w zasadzie?
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 07, 2012, 23:09:25 »
O to to. Z reka na sercu moge powiedziec jedno. Sojusze 0.0 to eksperci w adaptacji.

p.s Cześć Tooten :).

Ostatnio to raczej mistrzowie stagnacji z tego co czytam po tym forum. :P

No ale co się dziwić...
Od ładnych paru lat nie ma się w grze o co bić.

Stacjonarne plexy CCP rozbiło i teraz są wszędzie.
Real ss przestał się liczyć bo sobie tam zanchorujesz jakąś bzdurę za kilka mln i jest jak w -1.0.
ABC jak jesteś masochistą lubiącym szum minerów to i w low secu pokopiesz.
Stacja co system. ( bo i tak tańsza niż tysiącpińcet tytanów jakie są w grze)
Doczepili jump driva do czego się tylko dało więc problemy logistyczne poszły się huśtać.
(ktoś pamieta co oznaczała logistyka kiedy jedyną platformą z jd był carrier a frachtami grzało się przez 40 j przez 0.0?)

Zostali ci co zaadaptowali się do faktu że PVP gra się dla honoru i statystyk. :P XD


SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Jita - Stan Wojny
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 08, 2012, 10:31:19 »
Real ss przestał się liczyć bo sobie tam zanchorujesz jakąś bzdurę za kilka mln i jest jak w -1.0.

To już rok nie jest prawdą.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...