Widać ludziki które w Ash były odpowiedzialne za oklepanie PM; swego czasu dość głośna akcja), teraz były w wiekszości w US3 i PM wzięło odwet. Jak widzę wkurzyli nie tylko PM skoro A4 było tam razem z Ashami (a z tego co pamiętam to za odmowę udzialu w poprzedniej zadymie stosunki nam się nieco spsuły)
Ludzikiem odpowiedzialnym za tamtą starą akcję był Nythyx, zaś Ash poleciał na PM w dobrej wierze - zdaniem Nytha obrażono nas itp... Nie znam niestety szczegółów - na tamtą akcję leciałem jakoś tak 2 dnia w Worm Nation
Co do nowej - sposób prowadzenia rozmów z polskimi korpami narobił Nythyx'owi wrogów. Ponadto ekipa, którą miał kiedyś w swojej korporacji - tj. w Worm Nation - oraz zaprzyjaźniona HVI, poza nielicznymi wyjątkami, które z kolei poszły za nim do US3, z przyjemnością pomoże mu w dalszej integracji korpa (przecież nic tak nie integruje korporacji jak sytuacja ciągłego zagrożenia), a także w szkoleniu pvp jego nowych pilotów
Prawdę mówiąc siedzenie campienie na tym POS'ie przypominało trochę film porno. "BLOW JOB" cały czas .
Szkoda że żadnej walki nie podjęli, że żadnych posiłków nie otrzymali. Może następnym razem bardziej się postarają.
PS.
Pytanko do tych którzy się na nich już sadzą, znajdzie się miejsce dla komentatora wojennego przy następnej zabawie
Dam Ci znać - jeśli coś się będzie szykowało
Fajnie to wyglądało jak nas pilnowaliście przez kilka dni z przewagą liczebną i jeszcze niektórzy od was lądowali w imperium.( Pozdrowienia dla Pana w Stealth Bomberze i Recon Shipie Ale jeszcze fajniej oglądało się wasze fitty, niektóre nasze fretki mogłby tankować tak jak wasze bcki
Mam też nadzieję że się nie wyspaliście
Pozdrawiam
Ze swej strony pragnę zapewnić Cię drogi kolego, że faktycznie, fajnie wyglądało oblężenie Waszego POSa. Pragnę w tym miejscu nadmienić, iż czyniłem owe obserwacje z początkowo niezaangażowanej w oblężenie pozycji - byłem z Wami wszak w WH J111106 już jakiś miesiąc. W tym czasie skanowałem sobie spokojnie, obserwowałem Was, nawet zestrzeliłem sobie kilka statków (w tym kopacza gazu, do którego strzelałem z 55 km, a spadł on razem z jajem
- w tym miejscu chciałbym podkreślić, że nie chcę nabijać się z tej osoby w żaden sposób, ponieważ każdy musi nabyć doświadczenia, a najlepiej jest uczyć się na własnych błędach).
Wraz z kolegami w ciągu miesiąca poprzedzającego oblężenie Waszego POSa staraliśmy się podnieść Waszą czujność pozostawiąc w Waszym systemie puszki (GSC), skanując kombatami, obciążając masowo dziury (WH).
Piszę to nie dlatego, by się przechwalać, lecz by uświadomić Ci jak bardzo chcielismy Wam pomóc podnosić kwalifikacje. Wszystko to powodowane jest "goracymi" uczuciami do Waszego CEO - Nythyxa, który w swym zadufaniu jest przeświadczony, że wszyscy inni to idioci - osoby które dadzą się w prosty sposób zmanipulować.
Zaś co do obrony i ewentualnych strat w ekipie oblegającej - cóż, wszak nikt nie jest nieomylny. Z waszej strony też kilka błędów było, jak na przykład drejk stojący jakieś 500-1000m od forcefielda i strzelający sobie do baniek, czy też sposób w jaki na samym początku akcji kilku Waszych pilotów otrzymało ekspresowy transfer do klonowni. Uwierz mi - nie warto licytować się na popełnione błędy...
W każdym razie - pilnujcie się w nowym WH.
No i do zobaczenia na kierunkowym
p.s. Zapomniałem dodać, że wysypiałem się świetnie podczas oblężenia