Ale on już jest zasądzona i nie z góry.
Wg mnie to nie ma znaczenia w naszej dyskusji. To ten sam mechanizm - nie zgadzasz się i odwołujesz.
W przypadku mandatu masz karę określoną z góry, a uproszczony jest sposób określenia winnego - funkcję organu pełni Policjant.
W sądzie rozpatrywana nie jest kara, a popełnione wykroczenie/przestępstwo dla którego Policjant wystawił mandat (czyli potwierdzenie winy). Sąd jest tu wyższą instancją, która dodatkowo może zmienić karę. Na odwrocie mandatu masz to napisane.
EDIT:
Czy już naprawdę na Centrali nie ma lepszych/ciekawszych rzeczy do przedyskutowania ? W tej chwili moja dyskusja z Moną przypomina pyskówkę dwóch adwokatów w sądzie inaczej interpretujących treść na którą się powołują. Od dawna nie dyskutujemy nawet w temacie ACTA, a na samej Centrali od kilku dni nie ma żadnego tematu który miałby porównywalną dynamikę wypowiedzi.