A pod jakim?
Ładny rysunek, a teraz się zastanów pod jakim kątem może wejść carrier w FF jeśli wektor V pokazuje jego kierunek, a kąt 90' o jakim mówimy określa wektor Fd.
W zadaniu pomiń długość drogi wejścia w FF, a także czas potrzebny na to wejście.
Ale wiesz, że ten carrier musi jeszcze zwolnić, zmienić kierunek i rozpędzić się od nowa?
O jakim zwolnieniu mówimy ? O jakiej zmianie kierunku ? Poruszając się po orbicie porusza się przecież po stycznej do okręgu, więc nieustannie zmienia kierunek. Spójrz na rysunek.
Dormio, różnica jest raczej w praktyczności.
W Twojej wersji musisz doczołgać się do wnętrza shielda za każdym razem gdy pojawia się neut. To oznacza automatyczne zwinięcie fighterów, które potem trzeba znów wypuścić i przydzielić. Co gorsza, jak jeden został nagdryziony, to oczywiście wypuści Ci tego nagryzionego.
Tymczasem z SS-a ruszasz się dopiero, gdy wiesz, że przeciwnik na Ciebie poluje. Fightery cały czas są z raciarką (wlatują z nią do POS-a).
Jak babcia woli. Na złość nie zamierzam robić, po prostu zwróciłem uwagę, że Twój sposób to niejedyny możliwy, a wejść w FF przecież również możesz dopiero jak wiesz, że ktoś na Ciebie poluje. Aczkolwiek nie wiem czy ktoś się zdecyduje zapolować na carrier jak "zobaczy" go na skanie/wyprobowanego w tym samym miejscu co POS.