Dlatego cała nadzieja w Chinach, bo to chyba ostatni kraj, który ma w nosie ekonomiczny aspekt i zrobi wszystko "by się pokazać". Tylko wazne, by zrobili to możliwie szybko (nie chce mi się czekać na jakiś postęp jak już będę w innym stanie skupienia ;P)
Oj chyba się mylisz. Ekonomia w zamyśle Partii jest jednym z najważniejszych elementów ich polityki. Tylko mocne podstawy ekonomiczne i póki co pasmo sukcesów ekonomicznych gwarantują im przychylność społeczeństwa. Wojna domowa w Chinach, czy też rewolucja to jedna z najgorszych rzeczy jakie mogłyby się przytrafić obecnie Światu. Kryzys 2008/2009 przy tym to byłby 1 siwy włos w porównaniu do tych które by się pojawiły jakby Chiny ogłosiły niewypłacalność w wyniku wojny domowej, czy też rewolucji.
Chiny obecnie to największa bańka spekulacyjna w historii Świata i problem w tym, że nie ma bezpiecznego miejsca w którym można się ukryć kiedy pęknie. Jedyna nadzieja, że Partia się nie znudzi ekspansją i za jedyny kierunek ekspansji obierze przestrzeń kosmiczną (kierunek ekspansji ekonomicznej przestaje mieć znaczenie, bo do wyprzedzenia im został jedynie 1 kraj - USA).
Z aplhą faktycznie jest krucho. Problem leży w tym, że nikt nie chce się na to "zrzucać" bo nie ma namacalnych, widocznych efektów prowadzonych tam badań. Może inaczej - nie ma niczego SPEKTAKULARNEGO, co mogłoby ruszyć opinią publiczną i tym samym zainteresować szarą masę badaniami prowadzonymi poza Ziemią.
A co do namacalności i widocznych efektów badań - widziałeś i wiesz, że są namacalne wyniki badań Zderzacza Hadronów (LHC) ?
A ile namacalnych efektów programu Apollo jesteś w stanie wymienić ? Takich z którymi masz obecnie każdego dnia do czynienia, hę ?
Z ISS jest ten problem, że na orbicie nie ma żadnego zajęcia dla człowieka, którego maszyna nie zrobi lepiej. Teoretycznie stała obecność człowieka na orbicie ma sens jako miejsce do testu technologii które mogłyby być użyte w eksploracji innych planet. Problem w tym, że taka eksploracja nie jest planowana, przynajmniej w realnej sferze, czyli nie są przeznaczane na to fundusze. Przeznaczane środki to kasa na badania koncepcyjne, na orbicie nie ma więc co testować.
E tam. Jakie masz opóźnienie w sygnale na orbitę ? A jakie na Księżyc, Marsa, Wenus ? Automatyka to jedno, ale ważniejsze jest, że nasza automatyka oparta jest o procesory pracujące zerojedynkowo - albo wynik się zgadza albo nie i trzeba obliczenia podejmować. A myślę, że nie chciałbyś żeby jakiś algorytm decyzyjny uczył się na "błędach" kiedy należy odpalić silniki by utrzymać orbitę stacji.
Nic póki co nie zastąpi człowieka jako ostatniego elementu w procesie decyzyjnym. No i jeszcze jedno - człowiek nawet z żarciem i ubraniem wciąż będzie znacznie tańszy do wyniesienia na orbitę niż cała masa wyspecjalizowanych automatów do robienia czegokolwiek na orbicie (nie wspominając o zapewnieniu im prądu do funkcjonowania). Alpha to nie farbyka, gdzie procesy są powtarzalne, a błędy procesu możesz wrzucić w koszty operacyjne. To lab i jako taki nie może być w pełni zautomatyzowany.
Co do Chin i nowego wyścigu w kosmos, to jakoś sceptyczny jestem. Ponoć Chińczycy w setną rocznicę rewolucji chcą polecieć na Marsa. Ale najpierw niech im się uda wystrzelić sondę kosmiczną, która doleci do Marsa, a najlepiej z londownikiem, który będzie działać na powierzchni przez conajmniej rok. Pozatym, jakby Chińczycy wystrzelili człowieka na Księżyc, to Amerykanie by się tym jeszcze tak przejeli jak za czasów ZSRR? Nie wydaje mi się, by to zmobilizowało w USA kogokolwiek, poza NASA, która by chciała, podejrzewam, że bez skutku, wykorzystać sytuacje do zwiększenia swojego budżetu.
Pewnie masz rację. Jednak wydaje mi się, że w przeliczeniu do siły nabywczej budżet NASA konsekwentnie maleje od czasów JFK i to pomimo, że formalnie przecież z roku na rok dostają więcej pieniędzy. A musisz pamiętać, że im nowsza technologia tym droższa, a na ich potrzeby wybacz, ale nie da się zastosować najnowszych CPU. Tu już nawet nie chodzi o kwestie zapewnienia im energii, ale do rozwiązania zostają kwestie błędów SW, rozproszenia ciepła, rozmiarów bramek logicznych...